Tales z Miletu sedes z bakelitu
Tales z Miletu, sedes z bakelitu.
Tales z Miletu, sedes z bakelitu.
Żyj szybko, kochaj mocno, umieraj młodo.
Bez wypicia nie ma życia.
Pipcia tak, armia fuck!
Leżę na łóżku i sufituję.
Zapoznam Kleopatrę. Cezar.
Na pochyłe drzewo i Salomon nie naleje.
Jak fajnie, że jutro koniec świata.
Wyjdź z siebie i stań obok!
Zabrania się pisać po murach. (to było na nowo pomalowanej ścianie)
Nie pij gdy prowadzisz. Dopisek: Za dużo się rozlewa.
One Kozie death.