Leżę na łóżku i sufituję
Leżę na łóżku i sufituję.
Leżę na łóżku i sufituję.
Życie jest jak szachy: raz posuwasz damę... a raz walisz konia!
Bez wypicia nie ma życia.
Pipcia tak, armia fuck!
Zając Poziomka szuka przyjaciół.
Na pochyłe drzewo i Salomon nie naleje.
Jak fajnie, że jutro koniec świata.
Wyjdź z siebie i stań obok!
Zapoznam Kleopatrę. Cezar.
Zabrania się pisać po murach. (to było na nowo pomalowanej ścianie)
Żadna głupia Coca-Cola nie zastąpi nam jabola.
Wyżej nie mogłem. (napisano na wysokości piętra)