Wraca facet zawiany z imprezki i spotyka pana Mariana, rejonowego listonosza.
- Witam, panie Marianie!
- Witam, witam, widzę, że była ciężka nocka.
- Ano była, panie Marianie. Mieliśmy małą imprezę z sąsiadami. Graliśmy w taką grę Kto ja jestem?
- Tak? A na czym ona polega?
- Facet ubiera się w wielkie prześcieradło z dziurką, przez którą wystawia małego, a kobiety po dotyku muszą odgadnąć, kto jest pod prześcieradłem.
- To szkoda, że i mnie tam nie było.
- No, nie wiem, nie wiem, panie Marianie. Parę razy padło pana imię.
Dodaj komentarz