,, Ostatnie pożegnanie”
Żyłeś dla ludzi, których tu tak wielu
Podchodzą do ciała- Żegnaj przyjacielu…
Przeżyłeś lat wiele, choć dla nas mało
Byłeś bardzo dobry, mówić by się zdało…
Zostawiłeś po sobie żonę i wspomnienia
Ona bardzo płacze, straciła marzenia…
Siódemka i szóstka na trumnie widniała
Trumienka Twoja nie była wcale mała…
Wieńców miałeś mnóstwo i dobrych słów wiele
Przybyli wszyscy z rodziny i przyjaciele…
Dwóch prężnych synów przy grobie twym stało
Nie widziałeś ich oczu, a wiele się działo…
Córka twa kochana też była wspomniana
Co odeszła młodo, wciąż przypominana…
Przybyli sąsiedzi z bliska i daleka
Każdy chciał Cię dotknąć, a czas tak uciekał…
Kościół pękał w szwach, tyle ludzi było
Jeszcze tylu ludzi się tu nie zdarzyło…
Wszyscy kładli wieńce, ja ze zniczem stałam
Chciałam dać ci światło, wcale się nie bałam…
Patrzyłam na ludzi, co przy trumnie stali
Byli zasmuceni, gdy Cię tam wkładali…
Pewnie zrozumieli, coś do nich dotarło
Że Ciebie już nie będzie, coś w nich umarło…
Ostatnia garstka prochu, ciut wody święconej
Rzucono Ci na trumnę, niczym niezmąconej…
Żegnaj Kazimierzu, choć dobrze Cię nie znałam
Byłeś dla nich ważny i tak Cię zapamiętałam…
Dzisiaj Twoje święto, choć mam imieniny
Spoczywaj w pokoju, już się nie zobaczymy…26.05.2018
2 komentarze
AuRoRa
Wyjątkowy człowiek, to takie smutne.
Ewelina31
@AuRoRa Podobno każdego z nas to czeka
AnonimS
Epitafium. A ja mimo wszystko droga Solenizantko życzę Ci wszystkiego najlepszego zdrowia bo ono jest najważniejsze, szczęścia bo na nie zasługujesz, docenienia bo jesteś tego warta, pożytku z najbliższych, pieniądzy - żeby ich nie brakowało i oby nigdy nie zabrakło Ci weny.
Obca
@AnonimS Dziękuję pięknie Piękne słowa...
AnonimS
@Obca szczere, pisane na żywo bez korekty i cenzury
Ewelina31
@AnonimS Czasem czas nas goni nie tyle szybko, co my go tracimy bezpowrotnie...