Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Kłótnia o majątek 1

Zamieszkałam u starej kobiety która dostała mieszkanie po zmarłym mężu była bezpłodna i ten mąż miał dwie córki uzależnione od alkoholu i prawdopodobnie od narkotyków

Jedna pracowała w ubezpieczeniach potem usługach komorniczych druga chyba w pralni.

Obie blondynki średniego wzrostu atrakcyjne dla mężczyzn co wykorzystywały żeby być lepszym od innych kobiet i żeby niszczyć się życie albo odbijać facetów i zgarniać majątki

Pani o której mieszkałam na początku była dla mnie miła bo byłam tak jakby jej służącą a mi było na rękę tam mieszkać bo mieszkałam bez meldunku ale policja wiedziała że ja tam mieszkam są tak się umówiłyśmy jakoś bo się nie mieszkałam przychodziłam po pracy bo mało tam bywałam bo tam była wredna ekipa remontowa naciągaczy o których szkoda gadać którzy swatali jest takim Krystianem alimenciarzem a mi nie pasowało być macochą w wieku 21 lat dla dwójki jedenastoletnich dzieci.

Ten Krystian jeszcze powiedział że powinnam się cieszyć że w ogóle on zwrócił na mnie uwagę bo jestem nieatrakcyjna a ja mówię Nie życzę sobie żebyś w ogóle na mnie zwraca uwagę to ja sobie będę sama ty sobie idź zresztą on był uzależniony od alkoholu bo co chwilę zaglądał do kwiatka za który miał schowanego Jacka Danielsa.

No i tak mieszkałam z tą panią było fajnie do pewnego czasu aż zaczęła o 2:00 w nocy przychodzić żaliła się ja ją wysłuchiwałam pocieszałam opowiadała jak jedna z tych dwóch córek ją biła zastraszała jak swoje płody trzymała w lodówce żeby mieć pieniądze za pogrzeby jak na jednym nagrobku jest siedmioro dzieci poronionych bo ona w ciąży Piła ćpała a potem chodziła do po pieniądze na dzieci na ich pogrzeby jednego syna miała którego bardzo źle wychowała na materialistę który patrzył tylko na wygląd zewnętrzny i na to ile dziewczyna ma pieniędzy i czy przypadkiem nie jest za brzydka oczywiście publicznie mówił że on jest taki dobry że on na urodę nie patrzy a sam nie jest jakiś zaprzystojny bo widziałam ładniejszy i w końcu ten z tą matką zaczęli być o mnie zazdrośni  bo ta kobieta powiedziała że najwięcej ja jej pomagam i z nią przebywam a ten przyszywany wnuk to nic jej nie pomaga rzadko kiedy tylko jak musi i że ona by to mieszkanie przepisała tam na mnie mi się to mieszkanie i tak nie podobało i mam swoje i nie potrzebuję dwóch mieszkań i to jej mieszkanie to jeszcze musiałabym te dwie córki i jej męża spłaca to jest Nie jest za atrakcyjne dla mnie a one myślały że ja poluje na mieszkanie kiedyś rozmawiałyśmy na telefonach i ta pani zaczęła mi się żalić o której mieszkałam że ta ją bije ta jest straszy że ta chce ją pochować w dywanie zamiast w trumnie że wyrzucą ją przez okno jak nie odda im mieszkania takie różne groźby raz to nawet przyszła ze swoim konkubentem który ma żonę i z nią żyje i jeszcze ją podrywa naćpana lub piana zaczęła mnie szarpać wyrzucać moje rzeczy przez okno żałuję że ja jej nie kopłam wtedy przez okno pociągnęłam ją za włosy i się uspokoiła i czekałaś Ja się wyprowadza ale ta pani nie dawała mi się wyprowadzić bo bała się sama mieszkać oczywiście ja jej byłam potrzebna jako służąca i obrońca A jak się to skończyło bo nie dawałam już sobie wchodzić na głowę No to spadaj z mieszkania z czego akurat się cieszyłam bo to jest mieszkanie pełne ludzi uzależnionych od alkoholu i chory i jeszcze narkomanów i tam się wszyscy to mieszkanie biją

Ona mnie potem przepraszała żeby ją odwiedziła że ona źle zrobiła bo ja jej wiele pomogłam no ale już mnie to później nie interesowało Na koniec jeszcze mi wtedy powiedziała czego jej nie wybaczysz że ja nikogo nie mam że jej wnuk to jest kimś i takie różne rzeczy ja mówię No to niech panią ten wnuk Co jest kimś więcej odwiedza bo ja już do pani więcej nie przyjdę Nie do takiego domu ,a kiedyś próbowałam je swatać z tym wnukiem niby jestem taka nieatrakcyjna wizualnie co chwilę mnie z kimś łączą Na siłę w parę albo jakiś tam polecają słabej jakości osobników nie chodzi tu o wygląd tylko charakter i predyspozycje życiowe No i raczej nie chciałabym mieć teściowej która mnie bije więc bardzo się cieszyłam że się nie podoba mi jemu ani on mi bo ja mam święty spokój współczuję jego obecnej dziewczynie z takiej teściowej to to trzeba współczuć bo jak jej coś odwali to klękajcie narody i wiesz że ja to robię teoretykę czy teorię bo on był kiedyś ten jej wnuk w Niemczech i dziewczyna go zdradziła bo usiadła koledze na kolano zresztą on jest bardzo kłótliwy i nie wiadomo co on w Niemczech robił za jej plecami młoda dziewczyna co tyle miesięcy sama obrażana ja się jej nawet nie dziwię no i ta jego matka mu zdjęcia wysłała czy to kolega jak ona siedzi koledze na kolanach A szczerze mówiąc może i jego matka chciała mu związek rozbić bo to jest osoba toksyczna szkodliwa poleca synowi takie rzeczy no zresztą on ma swoje lata udaje najmądrzejszego wieku 27 lat to powinien wyczaić jedno że nie powinni słuchać matki która nadużywa alkoholu i ćpa która miała miliony konkubentów jak tam udaje rady z kim on ma żyć no bo skończy tak jak ona albo będzie alimenty płacił na nie swoje dzieci No ale jak to lubi Ja już się w to nie wtrącam bo ta jego matka wariatka pijaczka poleciła mu ładną dziewczynę z dzieckiem a nie wiadomo co tam się kiedyś stanie w sumie niech sobie żyją ale nie chcę tutaj robić teorii spiskowych ale wiadomo na co ona leciała ona wie że on dostanie cztery mieszkania po śmierci właśnie ona jest sępem po śmierci tam tych różnych osób czy coś tam że zarabia pieniądze że ma auto ona została sama z dzieckiem to szukała jelenia na pewno nie miłości a że jest ładna to wiedziała jak to tam zrobić żeby to się kręciło.

Coś co ciekawe wnuk tej pani nie widzi W jakim środowisku się obraca złodziei i prostytutek narkomanek pijaczek i naciąga i jeszcze z tego zadowolony jeszcze mnie wyzywał że ja jestem stępem gdzie to ja byłam zmuszana żeby tam na mieszkaniu zostać żeby tam być nikt mi nie chciał dojść do słowa nawet ta pani co mnie sama napuszczała i opowiadała różne rzeczy na temat tych córek tego męża jakie one to są a z drugiej strony potem wychodziła im w cztery litery co mi się nie podobało.

No musiałam odejść żeby żyć zdrowo nie że na moim obecnym mieszkaniu mam super ale czy na pewno lepiej być na swoim nawet jak ma się patologię za ścianą niż być u kogoś i mieć tą patologię w środku w swoim mieszkaniu i jak mi to ktoś powiedział z mojej pracy lepiej spać na brudnej podłodze w najgorszym syfie Ale u siebie a nie u kogoś i być wyzywanym  

Ja nie mam wpływu na to że mam życie jakie mam i że wyglądam jak wyglądam i co że nie wiem zrobię sobie blond włosy i co to mi da że będę wyglądała jak pusta albo jeszcze bardziej dziecinnie.

Zresztą mam to gdzieś mogę sobie sama do końca życia ale z takimi ludźmi się nie będę zadawała którzy najpierw coś dają potem to zabierają potem jeszcze mówią że ktoś coś ukradł a sami to dali nawet ktoś o to nie prosił sami mnie na kogoś napuszczali i żyją tak dalej w tym swoim zakłamaniu i są puści jak byli.

Nazywają kogoś sępem ,a sami są sępami w swoim życiu i na majątki po kimś

lovend17

opublikowała opowiadanie w kategorii obyczajowe i dramaty, użyła 1485 słów i 7487 znaków. Tagi: #Majątek #bogacz #bogaty #spadek #bogactwo #kłótnie #spór

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto