,,Stojąc przed wyborem" cz.1

, , Stojąc przed wyborem”

5 lat wcześniej

Był piękny czerwcowy poranek, Magda jak zwykle podziwiała wschodzące słońce, była zafascynowana tym widokiem. Zawsze miała sentymenty do pięknych scenerii, może wiązało się to także z jej pasja do fotografowania ? Tak zdecydowanie miała artystyczną dusze.Magda miała 15 lat kończyła właśnie druga klasę gimnazjum. Była szczupła, średniego wzrostu chodz na swoją drobna figurę miała bardzo okazałe persi, nie uwarzała się za piękność, ale do grona brzydul też się nie zaliczała, okreslała siebie jako dość ładną. Miała dużo kompleksów jak to nastolatka, ale nie była takim typem dziewczyny żeby się tym przejmowała.Akceptowała siebie taką jaka jest.
  
Magdzie od zawsze podobał się chłopak z jej szkoły, zresztą wiedział że ona tez mu się musi podobać po pamięta jak w piątej klasie podstawówki przyniósł jej na walentynki bombonierkę.To było wtedy taki miły gest z jego strony, była takim słodkim dzieckiem. Na same wspomnienie o tym mimowolnie zaczęła się uśmiechać. Lata jednak mijały i tak oboje stawali się coraz starsi ona 15 latka, on 16 latek kończył gimnazjum. Magda nie miała pewności że ona mu się nadal podoba, przecież od sytuacji z walentynką minęło prawie 5 lat. Ale wiedziała że to ostatnia szansa zawarcia z nim znajomości, bo przecież niedługo ich ścieżki miały się rozejść. No i zaczęło się …  

Najlepsza przyjaciółka dziewczyny, Zuza zaczęła spotykać się z jej kuzyn Mateuszem, który chodził do klasy z Alanem (tak tym który tak dawno podbił jej serce) i mało tego byli najlepszymi kumplami, więc wiedziała już że będzie mogła poznać chłopaka bliżej. Po jakimś czasie Mateusz przedstawił Alanowi Magdę. On pierwszy napisał, zaczęły się 2 godzinę konwersacje na fejsie, na początku tylko pisali, w szkole wiele razy przyłapali się na ukradkowych spojrzeniach.Gdy Magda była blisko Alana czuła motylki w brzuch.Wiedziała że się w nim zakochuje. Wiedziała że Ona mu tez się podoba, widziała tą zazdrość w jego oczach gdy rozmawiała innymi chłopakami, a w szczególności z jej najlepszym przyjacielem Marko.
  
Stali na razie z Alanem w miejscu rządne z nich nie zrobiło żadnego kroku naprzód aż do czasu. Wyjechali na 3 dniowy szkolny obóz w którym uczestniczyła jej klasa oraz klasa Alana. Stała na pomoście wpatrując się w jezioro i czekając aż jej znajomi wrócą z obiadu, ona sama nie poszła. Gdy nagle poczuła czyjąś dłoń na swoim nadgarstku. Tak to był Alan, odwróciła się i nabrała powietrze w usta jak by chciała cos powiedzieć on jednak ją wyprzedził i zaczął :-Ile to już trwa 3 miesiące ? Tyle ze sobą piszemy może nawet więcej ? Chciałbym Cię o coś zapytać.
-Tak?-odpowiedziała Madzia,  
-Chciałbym z Tobą spróbować, piszemy już ze sobą tyle czasu, czuje jak bym Cię znał wieki, ciągnie mnie coś do ciebie, bardzo mi się podobasz, zresztą na pewno to wiesz, już w podstawówce latałem za tobą jak głupek... Ale teraz, chciałbym Cię zapytać czy zostałabyś moją dziewczyną ? Nagle obydwoje zamilkli widziała strach i niepewność w jego oczach, musiała szybko odpowiedzieć żeby nie trzymać go w niepewności  
-No w końcu -powiedział Magda, myślałam że nigdy się nie odważysz, tak zgadzam się. Alan momentalnie wziął dziewczynę na ręce i zaczął ją obkręcać dookoła mówiąc ;- Boże dziękuję Ci, tak się cieszę.  

Cdn..
____________________________________________________________________
To moje pierwsze opowiadanie, piszecie w komentarzach o błędach, sugestiach dopiero się uczę. Dajcie znać czy się spodobało i jej sens pisania dalej. Buziaki