Ratunku !!! miłość dopadła me serce, me uczucia...

codziennie widzę ją ona podchodzi całuje, obejmuje i czule zachowuje się wobec osoby mej więc nie rozumiem czemu nie chce pokochać mnie.Może dla tego iż jestem typem romantyczki a ona potrzebuje trochę bardziej nie wiem jak to ująć zboczonej i śmiałej osoby a może powodem tego jest to że ona jest hetero ale coś mi się nie chce w to za bardzo wierzyć.dziś spotkałam się z nią i jeszcze jedną moją przyjaciółką na zakupach, na jej widok serce nagle zaczęło bić bardziej.trochę się powłóczyłyśmy zrobiłyśmy zakupy i usiadłyśmy na ławce ja i Natalia (dziewczyna w której jestem zakochana) bo Magda (przyjaciółka) zaczęła gadać jakimś znajomym którego podobno dawno nie widziała.  
rozpoczęła się więc dyskusja:  
położyła mi się na ramieniu i zaczęła ze mną rozmawiać  
-myślałam wczoraj nad tym żeby być Bi bo Dawid (jej niby chłopak) nie docenia tego że mnie ma i cały czas mówi że jestem brzydka i wgl.  
-dla mnie jesteś piękna  
-on myśli że jest chodzącym kenem i krytykuje wszystkich tylko nie siebie.  
-nie zwracaj na niego uwagi i przejrzyj na oczy bo może jest ktoś obok ciebie kto kocha cię za to jaka jesteś a nie za to jak wyglądasz. (mówiąc jej to cały czas patrzyłam jej się prosto w oczy)  
-a tacy ludzie którzy kochają sercem a nie oczami jeszcze istnieją ?  
-tak i nie wiesz nawet jak blisko ciebie są tacy ludzie.  
(mówiąc jej to przyciągnęłam ją do siebie a ona się we mnie wtuliła)  
-jak bardzo blisko są?  
-dosłownie obok ciebie ale musisz chcieć to zauważyć.
(ja ją tak kocham a ona nie potrafi tego zobaczyć i nawet nie wiecie jak trudno jest ukrywać swoje uczucie serce powoli pęka lecz ona może to zatrzymać ale musi chcieć bo ja tego sama nie dam rady zrobić).  
-zauważam taką osobę lecz nie wiem czy to ona, nie jestem tego pewna.  
(mówiła to patrząc mi głęboko w oczy a na końcu się uroczo się uśmiechnęła)  
-Magda wraca.  
Szczerze ? nie cieszyłam się z tego że Magda do nas wraca no ale cóż ja mam do gadania?, jak Magda wróciła to od razu się rozeszłyśmy.Wracając do domu założyłam słuchawki i z ogromnym bólem serca że musiałam porzucić widok jej osoby jej dotyk, uśmiech i wszystko co się z nią wiąże starałam się iść przed siebie i najwyraźniej mi się to udało bo jakimś cudem trafiłam do domu.wchodząc krzyknęłam tylko że już jestem i od razu skierowałam się w kierunku mojego pokoju, zatrzasnęłam za sobą drzwi wzięłam z biurka notatnik z wierszami i długopis po czym usiadłam wygodnie przy oknie z słuchawkami na uszach i bez opamiętania zaczęłam pisać o mych uczuciach sama nie wiedziałam co się dzieje lecz miałam pewność że moje serce szaleje.Ma dusza latała lecz ja zostałam i cały czas o niej pisałam, o jej oczach jej ustach o mych gorących uczuciach.Próbowałam się opamiętać lecz wiedziałam że nie odnajdę w tym szczęścia.

jak chcecie bym kontynuowała to pisać