"Brother of my friend"

Olivia  

Sprężyny leciutko zatrzeszczały gdy Olivia usiadła na starym, wysłużonym fotelu. Dla osiemnastoletniej dziewczyny to miejsce, gdzie niegdyś siedział jej ojciec, było bardzo ważne. Wciskała się głęboko w skórzane oparcie i wdychała zapach skóry i tytoniu, który jej tato zwykł w nim palić. Czasem zasypiała w fotelu otulona tą wonią. Teraz gdy ojciec Olivii nie żyję, fotel jest jedyną pamiątką po nim. Pamiętała, że gdy była mała tato brał ją na kolana i czytał bajki. Wtedy ośmioletnia Olivia nie miała żadnych zmartwień, a teraz musi zmierzać się z światem dorosłych, pełnym przykrych sytuacji, rozczarować i zmartwień. Nie raz siada na starym fotelu i przypomina sobie dziecięce lata. Odkąd pamięta zawsze był z nią ojciec, nie miała matki. Czasami w jej głowie pojawiały się zamazane obrazy postaci kobiety, ale nie wiedziała kim ona jest. Ojciec bardzo kochał jej matkę, gdy dowiedział się, że jest w ciąży był najszczęśliwszym mężczyzną na świecie. Lecz później wszystko się zmieniło, Maria zaczęła chorować będąc w ciąży. Na początku nikt nie wiedział co jej jest. Lekarz otwarcie powiedział do jej ojca, że albo Maria przeżyje albo ich dziecko. Ciąża była zagrożona śmiercią rodzicielki lub tej małej kruszynki, która znajdowała się w brzuchu. Niestety kobieta zmarła przy porodzie, dlatego Olivie wychowywał tylko jej ojciec. A teraz została sierotą, jest zdana na siebie w tym okrutnym świecie, nie ma bliskich. Nigdy ich nie miała. Została wystawiona na próbę przez Boga. Czy stawi czoło złu świata? tego dowiecie się w następnym częściach...