Codziennie podcinał moją łodygę. Mówił, że bagno nie może zasmakować nieba. Krzyczał:
- Jesteś potworem! Aberracją! Niszczysz mój idealny świat!
Lecz ja się nie dawałam, chciałam być silna. Utrzymać się tu, gdzie jestem. Bo czym jest ideał? Sprzecznością? Czy nie może istnieć ktoś, kto spaja dwa światy?
Według niego nie...
Pewnego razu przyszedł z zamiarem ścięcia dwóch młodych łodyg. Nie mogłam mu pozwolić. Nie chciałam ich stracić. Zebrałam w sobie całą siłę, uczucia, emocje. Wszystko, wszystko, co w sobie miałam.
I stało się...
powstały kolce.
Ścięłam jego łodygę.
Było po wszystkim.
*
I pomyśleć, że byłam prostytutką...
która chciała tylko normalnie żyć...
2 komentarze
papcio
Piękne 😢
Shogun
@papcio Dziękuję bardzo
Onyx
Zacnie
Shogun
@Onyx Dziękuję bardzo