Byłam szczęśliwa po raz pierwszy. Spotkałam się z moja ukochana przyjaciółką. Byla ubrana jak zawsze jej czarne spodnie i niebieska koszule. Ladnie jej bylo w tej koszuli. Wgl byla ladna dziewczyna. Byla chuda nie malowala sie byla dosyc wysoka uczennica. Miala śliczne piwne oczy i średniej długości blad wlosy. Przeszlysmy się i odbylysmy bardzo dluga i wyczerpujaca rozmowe. Ona powiedziala co jej lezy na sercu a ja przyzeklam ze to byl 1 i ostatni raz. Potem poszlysmy na piwo. Kierowalysmy się w stronę zalewu ale szlysmy srodkiem drogi i to byl nasz blad. Zlapali nas i zawiezli na komede. Super pierwszy dzień na wolności i już taki numer. Szczerze ? Nawet nie zaluje. To byl cudowny dzien bo byl spedzony z moja przyjaciolka. Nie dostalysmy ani mandatu ani nas nie przetrzymali na noc czy coś. Jedyne co to poszło pismo do naszej szkoły. Trochę słabo. Będziemy mieć przejebane. Znaczy moja przyjaciółka bo ja po ostatnim wybryku nie chodzę do szkoły. I już nie będę chodziła.
Kolejny tydzień minął spokojnie. No dobra nie tak spokojnie. Oprócz tego ze bilam sie z chłopakiem i złamałam mu reke to nic szczegolnego sie nie działo. A było to tak. Poszłam z moja paczka na piwo. Trzymamy sie razem od dziecinstwa wgl miałam dzieciństwo niedoogarniecia ale to opowiem innym razem. Szłam z Kaja Carlem Mackiem nad rzeke. W pewnym momencie podszedl do mnie Kamil całkiem najebany zaczną mnie wyzywac od suk i kurew. Nie ruszylo mnie to. Ale w pewnym momencie zacza obrażać moich bliskich przyjaciół i wtedy przegiol. Wyjebalam mu z plaka. On mi oddal z piesci jednoczesnie lamiac mi zab. Wkurwilam sie i zlamalam mu reke i sprawialam ze z nosa poleciala mu krew. Super.Musieliśmy wezwać karetkę a jak ona to i psiarnia oczywiście. Zajebiscie wyladowalam na komisariacie. Co mnie jeszcze spotka?
Materiał odrzucony.
Dodaj komentarz