Uprzedzam, że był niezbetowany, więc takowe na 99% będą występować. Jeśli jakiś zauważycie napiszcie mi o tym, ja je z chęcią poprawię. Nie wiedziałam do jakiej to dać kategorii, więc wybrałam "Inne", może być taka czy zmienić?
Pozazdrościć wyobraźni, wymyślić tak żywe opisy świata, które wciągają czytelnika niezauważanie. Wydaje się jakby się tam znalazło razem z głównym bohaterem. Taka pułapka pamięci to ciekawy pomysł.
@AuRoRa Ojeeej, naprawdę bardzo mi miło 🙈 Kiedyś zdecydowanie byłam bardziej kreatywna niż teraz
1 gru 2018
radadu
Bardzo ciekawa i dobrze opowiedziana historia. Masz fajną wrażliwość. Trochę mało dowiedziałam się o Eileen,ale może tak właśnie miało być. Za to w zupełności zgadzam się z Paprykową co do opisów. Napisane ładnym, wręcz poetyckim jakimś stylem, a jednocześnie nie ma w tym sztuczności i przerysowań. Tyle ode mnie.
Dziękuję. Wrażliwość? Jeszcze się nie spotkałam z takim określeniem. Chciałam, aby było sporo niedopowiedzeń, w końcu to tylko takie okruchy życia. Yay, naprawdę miło mi to słyszeć, pracuję nad nimi. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam. X
29 lis 2015
Paprykowaksiężniczka
Przesliczne opisy. Sama historia Towena nie wprawiła mnie w taki zachwyt, ale jest poprawnie i całkiem przyjemnie się to czyta. Co ciekawe, masz łatwość we wprowadzeniu czytelnika w tworzony przez świat. Z ogromną chęcią przeczytam inne twoje teksty.
Miło mi to słyszeć. Jeszcze jakiś rok temu moje opisy były wręcz katalogowe, o ile w ogóle były, więc cieszę się, że jest postęp. Mówi się trudno i płynie (pisze) się dalej. Cieszę się z tego powodu, a raczej powodów (wprowadzania i czytania innych prac. Pozdrawiam. X
3 komentarze
AuRoRa
Pozazdrościć wyobraźni, wymyślić tak żywe opisy świata, które wciągają czytelnika niezauważanie. Wydaje się jakby się tam znalazło razem z głównym bohaterem. Taka pułapka pamięci to ciekawy pomysł.
Sileth
@AuRoRa Ojeeej, naprawdę bardzo mi miło 🙈 Kiedyś zdecydowanie byłam bardziej kreatywna niż teraz
radadu
Bardzo ciekawa i dobrze opowiedziana historia. Masz fajną wrażliwość. Trochę mało dowiedziałam się o Eileen,ale może tak właśnie miało być. Za to w zupełności zgadzam się z Paprykową co do opisów. Napisane ładnym, wręcz poetyckim jakimś stylem, a jednocześnie nie ma w tym sztuczności i przerysowań. Tyle ode mnie.
Sileth
Dziękuję. Wrażliwość? Jeszcze się nie spotkałam z takim określeniem. Chciałam, aby było sporo niedopowiedzeń, w końcu to tylko takie okruchy życia. Yay, naprawdę miło mi to słyszeć, pracuję nad nimi.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam. X
Paprykowaksiężniczka
Przesliczne opisy. Sama historia Towena nie wprawiła mnie w taki zachwyt, ale jest poprawnie i całkiem przyjemnie się to czyta. Co ciekawe, masz łatwość we wprowadzeniu czytelnika w tworzony przez świat. Z ogromną chęcią przeczytam inne twoje teksty.
Sileth
Miło mi to słyszeć. Jeszcze jakiś rok temu moje opisy były wręcz katalogowe, o ile w ogóle były, więc cieszę się, że jest postęp.
Mówi się trudno i płynie (pisze) się dalej.
Cieszę się z tego powodu, a raczej powodów (wprowadzania i czytania innych prac.
Pozdrawiam. X