Nawiedzony Las 1

Nigdy nie wierzyłem  w istnienie Czarów Magi ani Duchów.
Myślałem, że Magia i Duchy pojawiają się tylko w Opowiadaniach dla Dzieci.
Aż do pewnego Dnia ….


Była Sobota,  jak co Weekend obudziłem się wcześnie Rano.
Zeszedłem z Piętra, ubrałem się i poszedłem do Ogrodu.
Mieszkamy w Domu jednorodzinnym,  a Ogród mamy położony na przeciwko Starego Lasu.
    Z tego co wiemy nikt nie chodził do tego Lasu od ponad 100 Lat.
Podobno tylko raz wszedł do niego jeden z Mieszkańców tej Wioski, gdy ta była jeszcze w Czasie Budowy,  Ludzie mówili że z tego Lasu jeszcze nikt żywy nie wyszedł.  Według mnie da się to Logicznie wytłumaczyć. Pewnie w lesie mieszka  Morderca albo po prostu Spodobało im się tam i tam Zamieszkali.
Jednak nie mogłem uwierzyć w to, że tam Straszy.
Według mnie Duchy nie istnieją, i są tylko wymysłem Ludzi.
Nagle przyszedł mi  do Głowy pewien trochę niebezpieczny Pomysł,
Chciałem sam wejść do tego Lasu, i udowodnić wszystkim że tam nie Straszy,  jest to normalny Las,  i tylko wygląda na Straszny.
Włożyłem do Plecaka Picie Jedzenie oraz inne rzeczy potrzebne mi na Drogę, i wyruszyłem w Drogę.  Po kilku Minutach Drogi byłem Przed wejściem do Lasu.
Na wejściu do Lasu stał Szlaban i Tabliczka z dużym Napisem „Nie wchodzić!,  odnotowano 125 Przypadków Zaginięć i prawdopodobnej Śmierci.”
Gdy spojrzałem na Drogę w Lesie poczułem się jakby ktoś się na mnie Patrzył.
Droga wyglądała,  jak by nie miała Końca,  Chociaż był Dzień, ani jeden punkt Światła nie Oświetlał drogi przez Las.
Po chwili zastanowienia nie pewnie wszedłem do Lasu.


NASTEPNA CZESC JUZ ZA NIE DLUGO