Zwyczjny trening cz. 2

Specjalnie dla adriankoo;)

Znowu z trudem dotarlam na zajecia taneczne. Tym razem jednak się nie spoznilam. Znowu lekcja indywidualna z panem Kamilem. Nie bylo jednak mojego partnera i wraz z trenerem przeszlam do pamietnego pomieszczenia;) i pan Kamil zaczal mnie calowac. Zapomnial o jednym: zamknac drzwi. Przekonal się o tym, gdy do pokoju wszedl pan Adam, trener, ktorego uwielbialam za sposob w jaki prowadzil zajeci, jednak nie uwarzalam go za atrakcyjnego mezczyzne.
-Adam, obiecaj, ze nikomu nie powiesz-powiedzial pan Kamil
-Spoko, ja tylko cos wezme z torby i już sobie ide-odpowiedzial drugi trener.  
Ja i moj kochanek zabralismy się do roboty. Pan Kamil już od dawna penetrowal moja pusie swoim penisem, a pan Adam jeszcze nie wychodzil. Spojrzalam na niego i zdalam sobie sprawe, ze się masturbuje trzymajac moje majtki w dloni i zlizujac z nich moje soczki. Bardzo mnie to podniecilo, ale dalej zajmowalam się Kamilem(kazal sobie mowic po imieniu). W pewnym momecie Kamil odszedl i powidzial cos na ucho panu Adamowi. Po dwuch orgazmach nie bylam w stanie nic zrobic, ani ruszyc reka, noga, a o wstaniu na nogi nie bylo mowy. Obaj trenerzy przeniesli mnie na kozla i usadowili tak, ze moj tyleczek byl wypiety. Kamil kazl mi ssac jego penisa, a pan Adam ugniatal mi piersi. Nagle odzyskalam sily i znow odczuwalam przyjenosc. Caly czas ssalam kutasa Kamila, co jakis czas obciagajac napletek. Nagle poczulam, ze Adam przestal mnie masowac, a zacza wsowac swoja pale w moja kakaowa dziurke. Syknelam z bolu, ale po chwili bylam w niebie. Posowal mnie tak pare minut, jednak przeszkodzl mu Kamil, ktory odepchnal Adama, wzial mnie na rece i oparl o sciane, tak, ze nie dotykalam podlogi. Caly jego kutas znajdowal się we mnie. Poruszal się we mnie rytmicznie. Zimna sciana i cieplo naszych cial potegowaly doznania. Osiagnelam kolejny orgazm. Jednak panowie nie mieli dosyc zabawy. Kamil polozyl mnie znowu na kozle i lizal moja ociekajaca soczkami pusie, tym razem robilam laske Adamowi. Mial wielkiego penisa. Ledwo zaczelam go ssac, już mialam w ustach pelno spermy, ktora polknelam w calosci. Kamil spuscil się na moje posladki, ktore potem starannie oblizal. Mial już dosyc, ubral się i wyszedl zegnajac się ze mna glebokim pocalunkiem w usta, a tym czase jego miejsce zajal Adam, ktory zaczal lizac mi cipke, wsowal i wysowal rytmicznie swoj jezyk w moja cipke. Nagle przestal, a już bym szczytowala. Zniosl mnie spowrotem na materac i uniosl jekko moje biodra do gory. Z impetem wbil się w moja cipe i posowal mnie tak, puki nie strzelil we mnie cala salwa goracej spermy. Zaczal się ubierac i chcial już isc, ale wyja z torebki biale pdeleczko i wreczyl mi je. W srodku znajdowal się bialy wibrator. Po chwili dodal:
- To prezent ode mnie. Przeslij zdjecia kiedy bedziesz go urzywac.
Usmiechnal się i poszedl, a ja od razu wlaczylam wibrator i wsadzilam najglebiej jak się dalo. Od razu zaczelam rytmicznie ruszac biodrami, a chwile puzniej przezylam ogromny orgazm. Wibrator schowalam do torby i ruszylam w droge powrotna do domu.

kobitka5050

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 501 słów i 3072 znaków.

4 komentarze

 
  • Aneta

    Spodobał mi się ten fragment co Adriankoo
    mmm

    15 kwi 2014

  • Kuba

    powiem szczerze gdyby nie błędy byłoby ok.Kobietko pozdrawiam :)

    27 mar 2014

  • lula

    njee..no co ty,pewnie chodzi o cos innego;p kontynuuj;)fajnie sie czyta;d

    25 mar 2014

  • nemfer

    Facet z torebką?? :/ jakiś Trynki-łinki??

    25 mar 2014