Materiał znajduje się w poczekalni.
Prosimy o łapkę i komentarz!

Zaległe lekcje

Zaległe lekcjeOd zawsze uwielbiałam mojego ucznia – Maurycego. Nieustannie wpatrywał się we mnie, zawsze się pesząc. Lubiłam to. Gdy chorował i opuścił kilka lekcji, zaprosiłam go do siebie do domu, żeby mu wytłumaczyć zaległy materiał. Postanowiłam zapomnieć staniczka… i założyć moją ulobioną bluzeczkę…
Lekcja prowadzona wtedy, to była prawdziwa przyjemność…
Zgadnijcie? Jak przebiegła lekcja?
Jeśli ktoś ma jakieś typy, pomysły… proszę, niech wpisuje w komentarzach…

No i tradycyjnie przepraszam za formułę – tej miniaturki nie traktujmy jak rozbudowane opowiadanie.

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 90 słów i 604 znaków.

3 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.

  • Użytkownik nanoc

    Śliczna nauczycielka i cycunie mmm....... :napalony:

    6 lip 2020