Wakacyjny seks - cz. 9 - jebane pożegnania

Wakacyjny seks - cz. 9 - jebane pożegnaniaAnka zasysała moje jądra pojedynczo, delikatnie je lizała, jednocześnie waląc mi ostro konia. Kiedy tylko poczuła, że jestem blisko, zatrzymywała się i ściskała mocno tuz pod główką. Czułem jak wytrysk się oddala, ale przez mojego kutasa przechodził dreszcz. Wiedziałem, że jeden jej ruch i się spuszczę. Ale ten ruch nie przychodził dopóki mój orgazm nie zniknął z horyzontu. Trzymała mnie na krawędzi bardzo długo. W końcu postanowiła mi pozwolić dojść. Wsadziła główkę do ust i zaczęła walić. Nie ruszała języczkiem ani nie ssała, ale od ruchów ręką mój penis przemieszczał się w jej ustach. Sprawiało mi to wielką przyjemność. Doszedłem mocno a ona połknęła wszystko.
Położyła się na plecach i rozłożyła nogi. Zająłem się jej wielkimi balonami. Szczypałem delikatnie jednego sutka a drugiego lizałem czubkiem języczka. Jęknęła. Widziałem, że jest bardzo mokra, więc nie zwlekałem i zająłem się jej cipką. Kierowała mnie. "O tak, szybciej. Liż góra-dół. Zatrzymaj się. Teraz język na łechtaczkę. Ooo tak, tutaj. I kreśl kółeczka. Właśnie tak. Szybciej. Zwolnij. Znowu szybciej.” Czułem jak jej mieście kurczą się. Wtedy kazała mi zwalniać. A więc chce, żebym pobawił się jak ona ze mną. Starałem się podążać za znakami dawanymi przez jej ciało. Przestała wygłaszać instrukcje. Tylko jęczała. W końcu uznałem, że wystarczy i nie zatrzymałem się na czas. Potężny orgazm wstrząsnął jej ciałem. Zacisnęła uda na mojej głowie tak mocno, że myślałem, że ją zmiażdży.
Szybko ochłonęła i dosiadła mnie tyłem. Jej cipka była bardzo mokra i gorąca i szybko byłem blisko. Nie wyciągając mnie z siebie obróciła się przodem do mnie. I wróciła do skakania po moim kutasie. Przyglądałem się jak mój kutas wnika w jej cipkę i wkrótce poczułem że pompuję spermę w jej cipkę. Zeskoczyła ze mnie i podbiegła do szafki. Wyciągnęła stamtąd małego gumowego kutasa. Polała go oliwką i wsadziła sobie w tyłek. "Zerżnij mnie tym” – powiedziała. Wkrótce krzyczała głośno, kiedy pieprzyłem jej tyłek.
***
Kiedy zaspokoiłem Anię ruszyłem poszukać jej podopiecznych. Przechodząc koło ośrodka zobaczyłem kilku moich kolegów ruchających dziewczyny w pokoju na parterze. Juras ostro penetrował Sandrę na pieska. Na jej cyckach błyszczały resztki spermy z poprzedniego wytrysku. Wszedłem do środka i zobaczyłem, że tylko jedne drzwi są otwarte. Zajrzałem do środka i zobaczyłem Kamilę pieprzącą Ewkę przy pomocy wibratora. " Nie lepszy prawdziwy kutas?” – zapytałem rozbierając się szybko. Dziewczyny rzuciły się lizać mojego fiuta.  
Wsadziłem paluszka w cipkę Kamili a Ewkę rżnąłem wibratorem. Dziewczyny nie próżnowały z moim kutasem i wkrótce poczułem że się spuszczę. Zauważyły to. Złapały się za cycki i ścisnęły je naprzeciwko siebie. Oblałem spory biust Ewki i małe cycuszki Kamili spermą. Wylizały się nawzajem i położyły jedna na drugiej, całując. Ocierały się o siebie cyckami i cipkami. Wsadziłem kutasa Kamili leżącej na dole i poruchałem ją przez chwilę. Po czym zakutasiłem Ewkę. A na koniec wsunąłem się dokładnie między nie. Ocierały się o mnie sowimi łechtaczkami. Wkrótce zaczęły dochodzić. Trysnąłem pomiędzy ich złączone ciała.
Kiedy odpoczęliśmy chwilkę, powiedziałem – "Hej dziewczyny, mam pomysł. Macie oliwkę dal niemowląt?”. Kamila przytaknęła i podała mi butelkę. "To wskakiwać na łóżko i wypinać się na czworaka”. Wykonały moje polecenie. Nawilżyłem ich odbyty i wsadziłem im po paluszku. Poruszałem nieco i dziewczyny zaczęły jęczeć. Wkrótce dołączyły pieszczenie łechtaczki. Żałowałem, że nie mam jak zwalić sobie konia patrząc na dwie wypięte seksowne dupeczki, które posuwam palcami w dupę i które się masturbują dla mnie. Doszły szybko.
"Ja też mam pomysł” – powiedziała Kamila i wyszeptała Ewce do ucha coś, co sprawiło, że szeroko się uśmiechnęła. Uklęknęły przede mną. Otworzyły usta. Kamila złapała kutasa, wsadziła go sobie do ust, polizała i wypuściła. Pałeczkę przejęła Ewka. Taki podwójny lód bardzo podobał się mojemu kutasowi. Wkrótce twarze obu dziewczyn były pokryte spermą. Pożegnałem się z nimi i ruszyłem w stronę pola namiotowego. Nie zdążyłem jeszcze wyjść z budynku, kiedy z ich pokoju doszły mnie jęki.
***
Na polu namiotowym nie działo się nic ciekawego, wszyscy poszli pewnie na plażę. Poszedłem nad moje tajemne jeziorko. Poopalałem się chwilę i popływałem. Było już po południu, więc postanowiłem się zebrać do wsi kupić coś do jedzenia. Przy okazji postanowiłem odwiedzić Mariole i pożegnać się z dupeczką, która mnie rozdziewiczyła.  
Sprzedawała w sklepie. Ucieszyła się na mój widok. Miała na sobie króciutką spódniczkę i skąpy top. Poza tym stała za wysoką ladą, która sięgała jej ponad pas. Wpadłem na szalony pomysł. Kiedy akurat nie było nikogo w sklepie, wsunąłem się pod ladę. Mariola zaśmiała się. Prawie krzyknęła, kiedy jednym ruchem zsunąłem jej majtki. Chciała je podciągnąć, ale przestała walczyć, kiedy zacząłem całować jej cipkę. To sklepu ktoś wszedł. Poczułem jak jej mięśnie się napinają. Ale po chwili znów się rozluźniły, kiedy okazało się, że koleś zaczął normalnie zamawiać, nie zwracając na nic uwagi. Wszystko było w zasięgu ręki wiec Mariola zaczęła go obsługiwać. A ja obsługiwałem ją. Słyszałem, że jej głos nieco się łamał, kiedy przyspieszałem, albo naciskałem mocniej językiem na jej łechtaczkę.
Mimo wszystko nikt jednak nie zauważył, że coś jest nie tak. Mariola długo była bliska orgazmu ale nie chciałem ryzykować i doprowadzać jej przy kliencie. Wystarczy, że krzyknie i się wyda. Jak na złość, ludzie przychodzili jeden za drugim. Kiedy w końcu zrobiło się czysto Mariola niemal krzyknęła – "proszę, teraz”. Kilka szybszych ruchów i z głośnym jękiem doszła.
Po czym, ciągle bez majtek ale w spódniczce, weszła na zaplecze. Poszedłem za nią. Stała oparta o ścianę. Z rozłożonymi nogami. Zdjąłem bokserki i podszedłem. Podskoczyła i objęła mnie nogami w pasie. Nadziała się gładko na mojego kutasa. Oparłem ją mocno o ścianę i zacząłem ostro posuwać. Wiedziałem, że nie mamy za wiele czasu zanim ktoś przyjdzie. Dlatego pompowałem z całej siły. Mariola starała się być cicho ale nie dała rady nie pojękiwać cicho. Byliśmy bardzo blisko kiedy ktoś wszedł do sklepu. Nie zamierzałem przestawać. Pompowałem swoją spermę w kurczącą się cipkę Marioli, kiedy na zaplecze weszła Kaśka.
Mariola musiała wrócić do sprzedawania a ja postanowiłem pożegnać się z Kaśką, która widocznie była już napalona. Przez półprzymknięte drzwi widzieliśmy sklep i Mariolę, ale klienci nie mogli zobaczyć, jak Kaśka szybko wyskakiwała z ciuchów. Wkrótce naga wypinała się do mnie oparta o stojącą na zapleczu wielką zamrażarką. Pieprzyłem ją ostro. Starała się być cicho, ale nie szło jej to. Patrzyłem raz na jej tyłek o który się obijałem raz na Mariolę, która zerkała wyzywająco w moją stronę. Korzystając z chwili przerwy bez klientów wsadziła rękę pod spódniczkę i ostro się masturbowała. Strasznie mnie to podjarało. Trysnąłem na dupę Kaśki po czym wsadziłem jej dwa paluszki i doprowadziłem do mocnego orgazmu. Mariola doszła chwilę po tym. Pożegnałem się z nimi i poleciałem się pakować.
***
Byłem już gotowy do wyjazdu i spakowany ale została mi jeszcze godzina do busa. Siedziałem więc i gadałem z kumplami, którzy ciągle przeżywali wydarzenia w ośrodku. Nagle usłyszałem śmiechy i na teren pola namiotowego weszły Kamila i Sandra. Sandra podeszła do Jurka i pociągnęła go do łazienek. Kamila zrobiła ze mną to samo. Kiedy weszliśmy, Jurek zamykał się z Sandrą w kabinie prysznicowej. Za chwilę usłyszałem głośne jęki Sandry. Tymczasem Kamila rozebrała się do naga i zawołała "no dalej dziewczyny, już pora”. Z dwóch pozostałych kabin wyszły Dominika, Ewka i trzy ich kumpele. Wszystkie nagie. Kleknęły w kółeczku dookoła mnie. Kamila sięgnęła po mojego kutasa i przyciągnęła mnie za niego do siebie. Wsadziła go do ust i zaczęła ostro ssać. Po chwili podała go do rąk Dominice, ta Ewce, ta kolejnej kumpeli. I tak w kółeczko obciągały mi jednocześnie masturbując się. Ich jęki wypełniły łazienkę. Wkrótce byłem bardzo blisko. Kamila to zobaczyła, wyjęła mnie z ust i zaczęła mi walić konia. Spuściłem się na jej drobne cycki resztkami spermy. Po chwili usłyszałem jak dziewczyny po kolei dochodzą, Kamila na końcu. A sekundę później jęknęła Sandra.
***
Siadłem koło Jurka w busie. "O stary, ale Sandra wyssała mi pałę na koniec. I mieszka niedaleko od nas. Już umówiliśmy się na jebanko w weekend po jej powrocie. Ponoć jej starych często nie ma!” – Juras był mega nakręcony na Sandrę. Ja myślałem o tym wszystkim co przeżyłem w czasie tego wyjazdu i zastanawiałem się jak spędzę ostatnie dwa tygodnie wakacji w domu.

erasmus

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1762 słów i 9369 znaków.

2 komentarze

 
  • Użytkownik poszukiwacz

    A kiedy nastepna czesc o siostrze i przyrodnim bratu?

    4 wrz 2014

  • Użytkownik bbl

    więcej i częściej publikuj! Pozdrawiam :)

    3 wrz 2014