Urlop na jaki czekałem cz.I

Nareszcie! Tydzień urlopu i odpoczynek od codzienności. Zupełnie sam mogłem cieszyć się wolnością od wszelkich zobowiązań dnia codziennego. Pierwsze dni urlopu to całkowity odpoczynek i totalne lenistwo. Jednak już 3 dnia do głowy zaczęły przychodzić "głupie” pomysły na bardziej kreatywne wykorzystanie pozostałych dni wolnego. Zaczęło się od spontanicznej imprezy u bardzo fajnej przyjaciółki. Niestety nie mogłem cieszyć się pobytem sam na sam z Violą, gdyż niespodziewanie do drzwi zapukała jej siostra z córką i przyjaciółką, które wracały z wieczornego spaceru. Wieczór był bardzo miły. Wesołe rozmowy przy kolejnych butelkach wina zupełnie rozluźniły atmosferę. Na moje nieszczęście do drzwi zapukał kolejny gość. Moje marzenia o spędzeniu nocy sam na sam z Violą prysły jak bańka mydlana. Mogłem tylko spoglądać na piękną, filigranową blondynkę, która swoim spojrzeniem wywoływała dreszcze na moim ciele. Około północy imprezka miała się ku końcowi. Dziewczyny rozeszły się do swoich domów, a ja udałem się do siebie. Mimo, że bardzo chciałem to nawet nie udało mi się skraść małego pocałunku mojej przyjaciółce. Leżąc w łóżku wyobrażałem sobie co byłoby, gdyby Ona tu teraz była…
Rano obudził mnie sygnał sms, w którym dostałem podziękowania za miły wieczór i zaproszenie na grilla, gdy kolejny raz będę na urlopie. Oczywiście odpisałem, że z zaproszenia skorzystam jak tylko będzie okazja. W mojej głowie narastała chęć przeżycia urlopowej przygody, którą zapamiętam na bardzo długo. Nie miałem zbyt dużo czasu bo do końca wolności zostały tylko dwa dni. Wszedłem na czat, na którym już dawno nie byłem, ale wspomnienia, które się z nim wiążą pozwalały mieć nadzieję na bardzo ciekawe zakończenie jednej z rozmów. Rozmawiałem z kolejnymi kobietami czekając na tą jedyną, która tak jak ja potrafi spontanicznie przejść ze świata wirtualnego w realny. I się doczekałem… Ona27 bo taki miała nick. To był strzał w dziesiątkę, albo i dwie dziesiątki. Jak każdy mężczyzna i nie jedna z kobiet marzyłem o trójkącie. Okazało się, że pod Nickiem Ona27ukrywały się Marzena i Ola, dwie koleżanki, które po długim czasie spotkały się na pogaduchy przy piwku. Od słowa do słowa zostałem zaproszony do Oli, u której odbywało się spotkanie. Bez namysłu poprosiłem o numer telefonu i wyszedłem z domu. Zadzwoniłem pytając o adres. Po drodze wstąpiłem jeszcze do sklepu po browarki i udałem się na miejsce spotkania. Gdy dojechałem przed domem czekały już na mnie gospodynie. Gdy wysiadłem z samochodu podeszły do mnie nowo poznane koleżanki i zaprosiły do środka. Ola była brunetką o kobiecych kształtach i fajnym biuście, który mocno odznaczał się pod obcisłą bluzeczką. Marzena okazałą się być średniego wzrostu, szczuplutką blondynką. Była też żoną i matką dwójki dzieci. Gdy usiedliśmy w salonie Ola pod pretekstem puszczenia muzyki włączyła telewizor. "Przez przypadek” ustawiony był program, na którym leciał film erotyczny. Oczywiście po kilku sekundach został on zmieniony na muzyczny, ale w mojej głowie pojawiła się myśl… czy ten film to jakiś scenariusz na ten wieczór?  
Dalsza część wieczoru pływała na wesołych rozmowach przy piwku. Dziewczyny czasami zerkały do swoich telefonów, pisząc wiadomości. Po chwili zorientowałem się, że piszą do siebie. Tak jakby planowały dalszy ciąg wydarzeń. Siedziałem pomiędzy nimi z niegrzecznymi myślami. Postanowiłem pomóc im w realizacji nikczemnego planu i moje ręce zaczęły gładzić plecy obu pań. Przesuwałem końcami palców wzdłuż kręgosłupa w kierunku karku. Gdy moje paluszki dotknęły okolicy szyi obie zareagowały podobnie. Niczym kotki spragnione dotyku odchylały głowę tak bym mógł dotykać ich najczulszych miejsc. Moje nowe koleżanki zamilkły. W tle słychać było tylko cicho lecącą muzykę. Ola i Marzena oddały się powoli narastającej przyjemności. Skłamałbym, mówiąc, że mi było nieprzyjemnie. Siedziałem pomiędzy dwoma fajnymi kobietkami, które z minuty na minutę stawały się coraz bardziej podniecone. Nagle poczułem na swoim udzie rękę Oli, która pierwsza odwzajemniła moje pieszczoty. Mój kutasek zrobił się twardy, kiedy poczuł zbliżającą się ku niemu dłoń. Po chwili dłoń Marzeny dołączyła do zabawy i dotknęła mojej klaty wsuwając się pod koszulę. Chwilę później moje usta przywarły do ust filigranowej mężatki i oddaliśmy się namiętnym pocałunkom. Jej szalony język tańczył wraz z moim erotyczną Lambadę. Ola w tym czasie zaczęła dobierać się do moich spodni…chyba chciała zwrócić na siebie moją uwagę. Nagle poczułem jej dłoń obejmującą mojego twardego kutaska. Całując Marzenkę czułem jak mój przyjaciel znika po chwili w ustach Oli. To było to na co czekałem przez całe życie. Ja z dwoma kobietami. Noc, której nigdy nie zapomnę. W pełni oddałem kutaska w ręce… a raczej w usta Aleksandry, a sam zająłem się Marzeną. Jej bluzka szybko znalazła się na podłodze, a stanik powędrował tuż za nią. Zacząłem pieścić je biust. Całowałem go delikatnie, od czasu do czasu podgryzając suteczki. Jej ciało wiło się z rozkoszy. Moje dłonie wędrowały po jej udach ku górze. Chwilę potem przez jeansy poczułem jej rozgrzaną cipkę. Bez wahania rozpiąłem spodnie i zsunąłem je z jej jędrnego tyłeczka. Moim oczom ukazały się białe koronkowe stringi. Moja dłoń natychmiast wsunęła się pod skąpe majteczki i opuszki moich palców dotknęły jej ociekającej sokami cipki. Jej oddech stał się szybszy. Jej usta przywarły do moich. Czułem, że chce bym zajął się jej rozgrzaną szparką. Moje dwa paluszki niemal natychmiast znalazły się głęboko w jej cipce. Jej biodra zaczęły się poruszać. Moje paluszki wędrowały głęboko w jej wnętrze. Ola w tym czasie robiła wszystko bym o niej nie zapomniał. Jej usta pieściły mojego kutasa, który cały znikał w jej buzi. Pewnie się domyślacie co nastąpiło za chwilę. Doszedłem! Przytrzymałem głowę Oli mocniej przy sobie tak by nie uroniła kropelki. Zresztą nie miała nawet takiego zamiaru. Jeszcze długo po moim orgazmie czułem jej usta na kutasku. To był jej przemyślany plan. Nagle wstała i szepnęła Marzenie cos do ucha. Marzenka podniosła się i zrobiła miejsce koleżance, która płożyła mnie na łóżku, wskoczyła na mnie i dosiadła mojego ogiera. Cipka Oli była spragniona. Chyba dawno nie miała okazji do seksu. Marzenka nie chciała bezczynnie patrzeć na poczynania koleżanki i nagle poczułem jej gorącą cipkę nad moją twarzą. Klęknęła nade mną i ocierała się muszelką o moje usta, które natychmiast zaczęły ją całować. Uśmiechnięte dziewczyny przejęły kontrolę nad rozwojem wydarzeń. Było im przyjemnie, a mi podwójnie przyjemnie. Ola ujeżdżająca mnie coraz szybciej dotknęła ustami ust Marzeny. Dziewczyny zaczęły się całować i pieścić wzajemnie. Ich cipki bawiły się moim ciałem. Słodki nektar kwiatuszka Marzeny spływał do moich ust. Mój języczek głęboko penetrował cudowną cipkę, która przyjmowała go z rozkoszą. Ola coraz szybciej poruszała się na moim kutasku. Jej cipka zaczęła pulsować. Położyła ręce na mojej klacie i po kilku mocnych i szybkich ruchach jęknęła z rozkoszy. Zsunęła się ze mnie i położyła obok głęboko wzdychając. Chciała odpocząć, jednak moje dłonie jej na to nie pozwoliły. Poprosiłem Marzenę by usiadła obok. Moje dłonie powędrowały w kierunku obu cipek. Paluszki w mgnieniu oka zanurzyły się w mokrych szparkach. Ola, która była tuż po orgazmie szybko zaczęła głośno wzdychać od kolejnych głębokich pchnięć moich palców. Jej cipka wciąż pulsowała, a z jej wnętrza wylewały się gorące soczki. Kiedy wybuchła po raz drugi poprosiła bym przestał. Wyjąłem z niej paluszki i dałem do oblizania. Zrobiła to z rozkoszą i położyła się obok odpoczywając. Mogłem teraz zająć się Marzenką, której cipka nadal miała ochotę na zabawę. Chwyciłem ją za rękę i postawiłem przy biurku. Oparła się o nie rękoma wypinając tyłeczek. Uklęknąłem za nią i zębami zsunąłem jej majteczki. Moje usta po chwili ssały jej mokrą cipkę, a język wsuwał się głęboko w jej wnętrze. Moje dłonie spoczęły na jej biodrach. Wstałem, złapałem za jej włosy u odchyliłem głowę do tyłu. Pocałowałem ją namiętnie przez chwilkę i po chwili szepnąłem do ucha, że teraz jest cała moja, i że zrobię z nią co tylko będę chciał. Kiwnęła głową zgadzając się…zresztą innej odpowiedzi bym nie zaakceptował. Mój kutasek ocierał się o cipkę Marzenki, by po chwili zniknąć w niej cały i mocnymi ruchami pieprzyć jej wnętrze. Marzenka stanęła na palcach i jeszcze bardziej wypięła tyłeczek. Chwyciłem ją za ramiona by jeszcze mocniej i jeszcze głębiej pieprzyć jej cipkę. Każde kolejne wejście w jej szparkę powodowało, że mój kutasek zaczął pulsować. Nie chciałem kończyć więc wyszedłem z cudownej cipki i włożyłem w niej paluszki. Po chwili zabawy szepnąłem do uszka Marzence, że czeka ją niespodzianka. Nie odpowiedziała nic wypinając tyłeczek w moim kierunku. Popatrzyłem na Olę. Ona już mnie nie potrzebowała. Patrzyła na nas pieszcząc swoją cipkę paluszkami. Nagle Marzena jęknęła. Stało się tak gdy mój kutas wszedł w jej dupkę. O tak! – zerżnij mnie – powiedziała cicho i poruszała biodrami nabijając się na mojego kutaska. Chwyciłem ją za ramiona i zacząłem coraz szybciej pieprzyć jej dupkę. Mocne i głębokie pchnięcia doprowadzały Marzenkę do rozkoszy. Mruczała i jęczała z rozkoszy. – Pieprz mnie!- krzyczała. Czułem jak zaraz eksploduje. Kutasek zaczął pulsować, kiedy poczuł, że i ona zaraz dojdzie. Po kolejnych kilku pchnięciach Marzenka eksplodowała, a ja razem z nią. Zdążyłem jeszcze wyjąc z niej kutaska i zalałem spermą jej jędrne pośladki i plecki… Ola patrząc na nas i bawiąc się palcami doszła po raz kolejny. Zmęczeni kilkugodzinną zabawą położyliśmy się na łóżku by odpocząć.  
Po pewnym czasie zadzwonił mąż Marzeny, z pytaniem, o której wróci do domu. Wtedy wiedzieliśmy, że to koniec wieczoru i rozeszliśmy się do domków. Kładąc się do łóżka długo nie mogłem zasnąć…  
Po tej nocy pewne są dwie rzeczy …
- Marzenia się spełniają! Ola i Marzenka zostaną ze mną do końca życia we wspomnieniach.
- Został mi jeszcze jeden dzień urlopu… :)

elastyczniemoralny

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 2002 słów i 10769 znaków.

1 komentarz

 
  • gosc

    wszystko ok.. tylko ten '****ek'.. masakra. jest tak mały ze musisz używać zdrobnienia?

    3 lip 2014