Siedzisz sama w pokoju przy stole, licząc coś w komputerze
Podszedłbym do Ciebie i pocałował w usta
Następnie zsunął ramiączko sukienki
Tylko jedno, po czym wziąłbym Twoja miękką pierś do ręki i delikatnie masował
Usta zaś by całowały Twoja szyję
Sukienkę byś lekko podniosła
Żebym widział pończochy.. i górną część ud
Rozchyliłabyś lekko nogi
Usta wtedy by przeniosły się na sutki ssąc je
A dłoń powędrowałaby do wnętrza uda
Masując je powoli od kolana do krocza
Delikatnie, samymi opuszkami
Potem trochę ostrzej, żeby oszczędzić czas zrobiłbym dziurę w rajstopach na Twoim kroczu
Wtedy wsunąłbym Ci głowę między nogi i zbliżył twarz do sromu
Mój język lizałby naokoło Twoją łechtaczkę
Wsadziłbym Ci pomału paluszek do cipeczki, najpierw jeden, potem drugi
Potem jeszcze raz bym je oblizał
I potem trzeci
A językiem nadal bym krążył wokół Twojego groszku
Była byś w siódmym niebie, tym razem Twoje soczki by się lały z Twojej pipeczki na moją twarz, tryskając wręcz z Twojej pochwy
Nogi by Ci się wtedy wyprężyły jak kręgosłup
Oddech przyspieszony jak puls
I ten przeciągły jęk rozkoszy wydobywający się z Twoich usteczek
Po Twoim orgazmie podniósłbym się z kolan i dał Ci długi pocałunek, jedną ręką masując Twoje sutki, sterczące niczym kamyczki, a drugą trzymając pod Twoimi majteczkami
Czujesz w moich ustach smak swojej cipeczki, ale nie przeszkadza Ci to
Zdejmujesz ze mnie ciuszki, a ja z Ciebie sukienkę i stanik, zostawiając majteczki i pończochy
Bierzesz mojego penisa do ust
Wsadziłabyś go do buzi
Ja trzymałbym Ci głowę i delikatnie bym ci pomagał jak mi dobrze
Dopychałbym.. Delikatnie
A ty byś go ssała
Lizałabyś mi jajeczka
Potem język w górę i na dół z apetytem
Znowu do buzi..i coraz intensywniej..byś go obciągała
Coraz szybciej pomagając sobie rączką
O mały włos a bym ci się spuścił.. ale nie.. wytrzymałem na szczęście
Ty wstajesz i odwracasz się tyłem do mnie
Nachylasz się, lekko rozchylasz nogi.. i masujesz sobie cipkę.. wkładasz sobie paluszek.. A ja na to patrzę..
Od tyłu
Podchodzę i znowu ci liżę cipkę.. od tyłu
Liżę Ci cipeczkę od tyłu, pociągając językiem po całym sromie
Wkładam Ci język do cipeczki a potem zahaczam o tylny rowek
Potem zbliżam penisa do Twojej cipeczki
Przykładam go do Twojej pipki
Smyram jego główką po Twoich wargach sromowych
W końcu wkładam go w Twoją pochwę
Pomału
Najpierw sama żołądź
Potem po centymetrze zagłębiem się w Twoim wnętrzu
Aż wchodzę po same jądra
Czujesz je z zewnątrz na swoich udach a w środku mój czubek głęboko w Twojej już macicy bo pochwa to było za mało mojemu penisowi
Zaczynam wtedy nim poruszać w przód i tył
Opierasz się dłońmi o stół, Twoje piersi falują w rytm posunięć mojego penisa w Twojej pochwie
Moje dłonie nadają rytm Twoim biodrom a jądra odbijają się z mlaskiem od Twojej mokrej cipeczki
Masz orgazm a ja mimo to dalej Cię rytmicznie głęboko i mocno posuwam
Tymczasem obracam Cię na plecy i nabijam na swojego penisa biorąc na ręce
Układam Cię w takiej pozycji na podłodze na grubym i miękkim dywanie
Łaskocze Cię on w plecy gdy czujesz moje uda na swoich, moje usta i język gdy spotykają się z Twoimi
Moją gorącą klatkę piersiową przyciśniętą do Twoich jedwabistych piersi i sterczących sutków
I w końcu mojego sztywnego, żylastego i pulsującego penisa w Twoim ciasnym wnętrzu
Poruszam nim do przodu i tyłu całując Cię a rękoma opierając się po Twoich bokach
Masz kolejny orgazm, przygryzając mi lekko wargę
Dostajesz lekkiego klapsa po czym mówię że jak byłaś niegrzeczna to musisz ponieść karę
Po czym odwracam Cię na dywanie tyłem, unosząc Twoje biodra i wchodzę Ci w odbyt całą długością mojego twardego penisa
Wkładam go raz po raz a Ty syczysz lekko gdyż początkowo lekko piekło, ale potem już tylko rozkosz
Opierasz się na przedramionach, Twoje piersi falują pod nami, mój penis głęboko w Twojej dupci, moje ręce pieszczące Twoją cipunię i moje usta smyrające Ci szyję
Czujesz to wszystko na raz gdy mam orgazm, wytryskuję Ci dużą falę spermy do tyłeczka po czym szybko wyjmuję penisa z Twojego odbytu i zamieniam go swoimi palcami, penisa natomiast wkładem Ci do pochwy, pieprząc Cię bez opamiętania
Masz jeszcze jeden orgazm po którym opadasz z sił na plecy
Klękam wtedy nad Tobą a Ty bierzesz mojego penisa w usta
Mam jeszcze jeden orgazm, tym razem sperma tryska Ci trochę do ust, trochę na twarz i włosy, reszta zaś kapie Ci na piersi i spływa w kierunku sromu
Opadam wtedy bez sił obok Ciebie, całuję w usta, wkładam penisa do pochwy od tyłu i tak przytuleni do siebie zasypiamy na podłodze
Materiał zarchiwizowany.
1 komentarz
Kocurek70
To lodziarstwo, robi się trochę już nudne.