Materiał znajduje się w poczekalni.
Prosimy o łapkę i komentarz!

Ruchanie pijanej koleżanki

Witam lubię układać tego typu historie więc szukam kogoś kto także lubi i byłby chętny na ułożenie jakiejś  w formacie rp ,oczywiście płci żeńskiej więc proszę pisać jeśli ktoś taki się znajdzie.  

Weekend się zaczął a ja nie mam żadnych planów tylko przeglądam profil mojej znajomej Aśki. Skoro go już przeglądam to czemu by sobie nie zwalić w końcu dobra z niej dupa.
Otworzyłem jakieś pierwsze lepsze gdzie wypina swój kształtny tyłeczek i nagle zdjęcie przysłoniło mi powiadomienie .
-No  kurwa zawsze muszą pisać wtedy kiedy robię coś ważnego .
Konwersacja sama się otworzyła i gdy przeczytałem co w niej pisze od razu poprawił mi się humor.

-Domówka dziś u mnie wbijaj i obczaj sobie wydarzenie bo cie dodałem
Wiedziałem że kiedyś ten debil się na coś sprzyda.
Na szybko sprawdziłem kto będzie na imprezie nikogo ciekawego tam nie było ale napić się zawsze można. Zabrałem z barku rodziców flaszkę jakiegoś whisky i ruszyłem w drogę bo niestety mieszkał dość daleko. Gdy dotarłem usłyszałem z ulicy że impreza trwa już  w najlepsze. Wszedłem nie pukając do drzwi bo były otwarte wszyscy przenieśli się na pole jak widać chcieli korzystać z ostatnich ciepłych dni tego roku. Przeszedłem przez przed pokój w którym nie było nikogo już miałem wyjść na pole gdy nagle usłyszałem hałas dochodzący z kuchni. Poszedłem sprawdzić co się tam dzieje i wtedy zobaczyłem coś niesamowitego. Jakaś dziewczyna klęczała na blacie kuchennym z wypiętym tyłeczkiem opiętym leginsami i próbowała dosięgnąć do szafki w której były alkohole.  W sumie miała  bardzo ładne długie czarne włosy zupełnie jak..... AŚKA wykrzyczałem w myśli . '' Dobra może i dobrze że nie zdążyłem sobie zwalić pijanie są łatwiejsze a ta jeszcze chce pić może uda mi się coś ugrać'' pomyślałem.  
- Uważaj bo spadniesz . Podszedłem bliżej żeby złapać kontakt wzrokowy.
Odwróciła się w moją stronę była zaczerwieniona i oczy szkliły jej się jak kotu , była totalnie najebana. Popatrzyła na mnie a potem na flaszkę i na twarzy pojawił się promienny uśmiech zeskoczyła i mocno mnie przytuliła i łapiąc za flaszkę którą miałem w ręku powiedziała
- Jezuuu tyle się nie widzieliśmy może się napijemy i pogadamy co tam u ciebie .  
Nerwowo spojrzała na korytarz - ale to może chodźmy do góry się napić bo alkohol dawno się skończył a na tyle osób to wiesz ... na jej twarzy znów pojawił się uśmiech.
Pogadać co u mnie ? przecież ja jej prawie  wogóle nie znam ale dobra moja idziemy sami na górę i jeszcze wypijemy flaszkę. Puściłem ją po schodach przodem by popodziwiać jej jędrne pośladki na sam ich widok miałem ciasno w spodniach a to dopiero początek wieczoru. Weszła do jakiegoś pokoju i usiadła na łóżku a ja koło niej.
-Zapomnieliśmy szklanek muszę chyba zejść na dół.
W tym momencie otworzyła butelkę i wypiła parę porządnych łyków zachowywała się trochę jak alkoholiczka pomyślałem ale gdy zobaczyłem jak zdejmuje bluzę i zostaje w samej ciasnej koszulce a jej jędrne cycuszki wystają przez  dekolt nagle o tym zapomniałem.
Przytknęła mi butelkę pod twarz. -Pppij  powiedziała już widocznie najebana nie sądziłem że pare łyków może aż tak zmienić stan upojenia. Wypiłem dość dużo żeby zebrać się na odwagę i wykorzystać sytuację. Sięgnąłem by odstawić flaszkę na biurko i z kieszeni wypadło coś czego nikt nie powinien zobaczyć działka kokainy którą dał mi na spróbę kolega ale nigdy  nie odwarzyłem się spróbować. Chciałem szybko podnieść licząc że nie zauważy bo pewnie weźmie mnie za ćpuna ale usłyszałem.
- o kurwa masz fete ?!
- kurwa ciszej ludzie są na dole. Czyli nie dość że alkoholiczka to jeszcze ćpunka.
- weź się podziel . pokracznie weszła na moje kolana bokiem i zaczęła wiercić tyłkiem , miała wielką ochotę na to pomyślałem a co dopiero jak się dowie że to nie feta tylko kokaina.
- ty bierzesz  bierzesz ?
- czasami ale ostatnio miałam długą przerwę i mam wielką ochotę mówiąc to zbliżyła się do mnie i dała mi całusa w policzek - to co dasz mi troszkę naprawdę zrobię wszystko tak długo nie brałam.
- no nie wiem nie wiem to nawet nie jest feta tylko kokaina kolega dał mi na spróbę  
Była zszokowana i nagle zaczęła próbować wyszarpać mi woreczek zrzuciłem ją z siebie i wstałem pomyślała że chce wyjść z pokoju. - nie nie proszę cie zostań tutaj . Prosiła z łzami w oczach na kolanach. Jest bardziej uzależniona niż myślałem teraz mam ją na widelcu. Skoro jest ćpunką to nie będę się już z nią cackał. Nic nie mówiąc ściągłem spodnie i majtki i złapałem kutasa  w dłoń był już sztywny bo bardzo mnie podnieciła ta cała sytuacja.
Alkohol zrobił swoje bo jakoś nie specjalnie zdziwiło ją to co zrobiłem i z spokojem zapytała.
- Mam ci zrobić loda za działkę ? Zrobie ci najlepszego loda jakiego kiedykolwiek będziesz miał mówiła to schodząc na kolanach z łóżka i podchodząc do mojego fiuta. Patrząc mi w oczy przyłożyła sobie go do twarzy i przejechała językiem od jąder aż po sam czubek. Wypchała sobie nim jeden policzek potem drugi i powoli włożyła go do buzi i zaczęła ssać końcówkę. Podnieciło mnie to tak bardzo że nie wytrzymałem wziąłem ją za włosy i przyciągłem do siebie tak że kutas utkwił jej w gardle. Oczy poleciały jej do góry przez odruch wymiotny i zaczęła kaszleć i kantami ust zaczęła wypływać ślina. Nie urywała kontaktu wzrokowego gdy z oczu poleciało parę łez puściłem ją myśląc że przesadziłem. Z jej ust poszła pajęczyna gęstej śliny a ona ochoczo ją wciągła do ust napluła na kutasa i zaczęła szybko walić mi konia jedną ręką jednocześnie uśmiechając się do mnie. Pomyślałem ze muszę ją nakręcić nie mogę stracić takiej szansy chciałem ją zerżnąć więc rozwaliłem woreczek i miałem jej posypać kreskę ale wpadłem na lepszy pomysł posypałem trochę ale na kutasa. Przybliżyła się i wciągła a to co zostało zlizała z chuja. Podnieciło mnie to jeszcze  bardziej złapałem ją za włosy i podniosłem do góry i pchnąłem tak że oparła się na komodzie wypinając tyłek . Dałem jej parę porządnych klapsów w tyłek.
-Chcesz żebym cię wyruchał dziwko?
Popatrzyła na mnie i powiedziała -zrób ze mną co chcesz byle bym dostała co mi się należy.
Chciała uprawiać seks tylko dlatego że mam kokaine ale mało mnie to obchodziło. Opuściłem leginsy razem z majtkami do kolan i zacząłem lizać jej cipke była cudowna w smaku jeździłem językiem po łechtaczce a potem wkładałem go w szparkę zaczęło z niej ściekać i ochoczo wszystko zlizywałem. Po chwili podniosłem się i włożyłem jej 3 palce w cipke i poruszałem nimi najszybciej jak mogłem z fali przyjemności jakiej jej dałem aż zdrętwiały jej nogi połączyła kolana razem a po chwili gdy przyśpieszyłem stanęła na palcach . A soczek z jej cipki spływał po wewnętrznej stronie ud wyglądało to prze słodko. Nagle włożyłem w nią kutasa była mokrutka podwinałęm jej koszulke i zacząłem wykręcać jej sutki a ona zaczeła głośno jęczeć mój kutas aż chlupał w jej cipce. Wyciągłęm go i kazałem jej oblizać go z jej soczków wylizała go całego gdy skończyła kazałem jej rozchylić jej śliczny tyłeczek bym mógł spenetrować jej drugą dziurke. Lecz teraz zmienilismy miejsce poszlismy do łazienki bym mógł widzieć jej śliczną buźkę w lustrze gdy ją rucham. Na początku nie chciał wejść bo była bardzo ciasna  zamknęła oczy i zacisnęła zęby z bólu. Nagle z całej siły wbiłem się aż do końca aż zapiszczała zacząłem ją posuwać jak dziki a rękę położyłem jej na szyje i zacząłem lekko przyduszać zrobiła zeza i otwarła szeroko usta . Jak widać to było za dużo doznać jak dla niej złapałem ją mocno za piersi i w tym momencie spóściłem się jej do dupy . Zmęczona opadła bezwładnie na ziemie a z jej cipki aż kapało na płytki zostawiłem ją tam z posypaną kreską na umywalce i powiedziałem że jeśli będzię chciała więcej  wie do kogo dzwonić

4 komentarze

 
  • Użytkownik Fallen

    Ze smutkiem i zazdrością stwierdzam, że w kwestii "wilgotności", "chlupania", "kapania" itd bardzo odstaję od reszty :-(

    3 paź 2020

  • Użytkownik agnes1709

    Kiepsko, bracie, przykro mi:sad:

    24 wrz 2018

  • Użytkownik ?

    "kutas utkwił jej w gardle" - zaklinował się w gardle? O ku... przesrane... Mam radę, ale pewnie i tak nie skorzystasz: mniej oglądania pornosów, więcej przyzwoitej literatury (dostępnej nawet na tym portalu). Lektura obowiązkowa: słownik języka polskiego. Podsumowując opowiadanie jednym słowem: dno.  :smh:

    23 wrz 2018

  • Użytkownik rp12

    wezmę pod uwagę pisząc następnym razem

    23 wrz 2018

  • Użytkownik Kocurek70

    @? Do dupy.

    15 mar 2019

  • Użytkownik Kondziu

    Fajna historia ale zdecydowanie za krótka mało szczegółów i krótkie rozwinięcie

    23 wrz 2018

  • Użytkownik Kocurek70

    @Kondziu Racja totalna lipa. A błędy aż krzyczą o naprawienie.

    24 lut 2019