Wulgarne, dlatego też dziecinne i niesmaczne, ale jak widzę, jest parcie na ten i jemu podobne cyrki. Internet nie przestaje mnie zaskakiwać, niestety - niekoniecznie pozytywnie. Przykre!!!
Wulgarne, dlatego też dziecinne i niesmaczne, ale jak widzę, jest parcie na ten i jemu podobne cyrki. Internet nie przestaje mnie zaskakiwać, niestety - niekoniecznie pozytywnie. Przykre!!!
Słabe.
ohhhh!!! aż dreszcz przechodzi po całym ciele czytając jak jaki ma do dziewczyny stosunek Twój bohater i jak ją bierze niczym zabawkę, poniża...mocne
@Alfa mi się też podoba lubię podobne klimaty
Takie bezpośrednie i fajne ****.sko fajne
Zenada
Tez bym chciala tak ostro jestem rozpalona
Dzięki za pozytywny feedback Taka właśnie była koncepcja - nieco humorystycznie, do tego prosto, prostacko i ze sporą liczbą wulgaryzmów.
Enigma, brak dialogów i głębszych opis był zamierzony.
Na koniec przyznam się, że to moje pierwsze opowiadanie, napisane na jeden raz, nawet nie przeczytałem go w całości... Ale widzę, że nie jest tak źle.
Pozdro
Mimo braku błędów , oraz ciekawego pomysłu na opowiadanie , brakuje m.in dialogów czy "barwniejszych" opisów które można byłoby zastąpić za niektóre wulgaryzmy. Ale ogólnie całkiem dobre opowiadanie.
Oo kur'wa... Czegoś takiego jeszcze tutaj nie czytałem... Iii... Wrażenia nadzwyczaj pozytywne...
dla mnei bomba
sama chciałabym mieć tak bezpośredniego. konkretnego i wyuzdanego kolegę...
mmmm to aż dziwne ale niesamowicie podniecające...coś jeszcze w tym stylu napisz
Po braku błędów i w miarę dobrej stylistyce wnioskuję, ze autor inteligentny człowiek jest. Ale jakos tak... Czas jakiś temu największe podniecenie zaczęli budzić we mnie panowie na zewnątrz wręcz ociekający ogładą i kulturą, w łóżku natomiast każdy wulgaryzm powinien brzmieć nieprzyzwoicie, perwersyjnie. Powinno ich byc na tyle mało żebym pragnęła więcej, na tyle dużo zebym wiedziała, ze nie mam do czynienia z jakimś wypierdkiem mamuta. Tutaj... No cóż. Tylko uśmiech.
Fajne opowiadanie he he
o ja pier dolę...to moja pierwsza myśl po przeczytaniu
Nie wiem... Ale mnie ten język doprowadził do śmiechu... świetnie napisane... Zero polotu, zero teatralności... Odnosi sie wrażenie jakby to strona z pamiętnika była
Ten tytuł opowiadania coś w sobie ma Fakt, że chamski język, ale co tam. Sam zachowuje się i myślę podobnie co bohater opowiadania