Wierszyk - recepta na odchudzanie
Chcę Wam dać panowie, panie
receptę na odchudzanie.
Zamiast ziółek, kropeleczek,
strzelcie szybki numereczek!
Przy nim ćwiczysz mięśnie brzucha,
krew napływa do serducha,
płuca chłoną tlen jak miechy,
ile przy tym jest uciechy!
A nie wspomnę, że pośladki
u panienki, czy mężatki,
są jak pupa niemowlęcia,
albo jak policzki księcia!
Biedni, nędzni, czy bogaci,
w gatkach, gaciach, czy bez gaci,
niechaj, jęczą, posapują,
pocą się, ale pompują!
Bo od kiedy świat istnieje,
Masajowie, czy Pigmeje,
wiedzą, że numerek z rana,
to jest cymes proszę pana!
Byłem rano też poczęty!
Ojciec mój był wypoczęty
po przespanej całej nocy
jestem pięknym jej owocem!!!
Więc od jutra już rodacy,
w wodzie, w lesie, w domu, w pracy,
nago, w różu, w czerni, w bieli,
każdy niech numerek strzeli!!!
P.S.
Przyszła mi do głowy, myśl być może chora,
że niektórych posłów naszych, poczęto z wieczora,
A po całym dniu roboczym, gdy rodzice są zmęczeni
to efekty mamy takie, że są chyba źle zrobieni!!!
__________________
5 komentarzy
MrHyde· 24 kwietnia
MEM· 10 kwietnia
Bardzo fajne.
agnes1709· 10 kwietnia
Miękkim fiutem wystrugani, temu tacy pojebani. O tym trąbi tv, prasa, jaka to z nich smutna masa. Ciężkie dziś nadeszły czasy, brak im chociaż cienia klasy. Takie to nastały rządy - tylko kradzież i nierządy. Walą w tyłek nas, biedotę, uważając za miernotę. Ale zemsty przyjdzie pora, wszyscy pójdziecie do wora. *** Wierszyk bardzo fajny, i został zachowany rytm; to się ceni. Końcówka wymiata

MEM· 10 kwietnia
@agnes1709

A wór do jeziora.
agnes1709· 10 kwietnia
@MEM Spalić, szkoda jeziora.
MEM· 10 kwietnia
@agnes1709 "Spalić, szkoda jeziora."
Ale z drugiej strony: jak ich wrzucimy do ognia, to będziemy musieli to wdychać. 
Fakt.
To jak nie w jeziorze, to może w jakimś bagnie?
agnes1709· 10 kwietnia
@MEM Na orbitę, najbezpieczniej
MEM· 11 kwietnia
@agnes1709 "Na orbitę, najbezpieczniej"
Nasadzić każdego tyłkiem na czubek rakiety i niech sobie leci. 
Tak jest.
elninio1972· 10 kwietnia
Margerita· 10 kwietnia
Super wiersz