Bardzo fajne opowiadanie. Troszkę niedociągnięć ale jest potencjał. A tekst z zacnym tyłkiem, typowy dla pewnego rodzaju amantów, klei się w całość z bohaterami.
Weź sobie do serca słowa mojego ulubieńca, bo czystą prawdę napisał
Bardzo fajne opowiadanie. Troszkę niedociągnięć ale jest potencjał. A tekst z zacnym tyłkiem, typowy dla pewnego rodzaju amantów, klei się w całość z bohaterami.
..Masz bardzo zacny tyłek.."-chyba bym sie obraził będąc kobieta. "...Podeszłem do niej.."- na pewno bym sie obraził. "..złapałem na biodrach i podwinąłem aż pod samą szyje.."-skórę????!!!! ".. Nie przeszkadzało jej to wogóle.."-nawet to "wogole" jej nie przeszkadzało??!! "..zachaczyła o dywan.." - co Wy moje gwiazdy z Dream Team macie z tym słowem za problem??? "..,zacząłem gładzic jej uda az pod samo podbrzusze. Próbowałem wepchnąc tam palca.." -O Matko!!!! w to podbrzusze wepchnąć???!!!! "..Kontynuowałem podwijanie sukieneczki ..." - no dobra jestes w drużynie!!! Dołączasz jako krawiec
@KontoUsunięte ja w drużynie mam tylko ludzi. Wprawdzie o rożnych profesjach, ale takich mi tam trzeba. W różnorodności siła