Pożądany nieprzyjaciel.

To co wam opowiem
wydarzyło się na wycieczce
w szkole średniej.
Wycieczka była w góry.
Jechała całą klasa i nawet
ten idiota Michał. Nie
znam go dobrze ale nie
lubię za to jego
zachowanie kiedy na
korytarzu patrzy na mnie
jak na łakomy kąsek. Na
wycieczce również to robił
i miałam znosić to
zachowanie przez 2 dni.
1dnia chodziliśmy po
górach zwiedzaliśmy jakieś
znane obiekty. Na wieczór
nie miałam już siły a po
kolacji miała być
dyskoteka. Michał ciągle
się na mnie gapil wkurzalo
mnie to jak nie wiem. Ale
nie powiem jest on
niczego sobie. Brunet,  
wysoki i te niebieskie oczy.
Po kolacji udalam się do
pokoju nie mialam ani
ochoty ani sily.
Powiedzialam Moni mojej
kolezance ze ide sie
zrelaksowac i ze nie ma co
przydalby się masaż. Ona
nic nie odpowiedziala tylko
sie zasmiala i odeszla. Po
dotarciu do pokoju
udalam się do lazienki.
Napuscilam wody do
wanny nalalam plynu do
kapieli, rozebralam się i
odplynelam w cudownej
cieplej wodzie o zapachu
róży. Kąpiel dala mi tyle
przyjemności. Leżąc czułam że na dole
robię się mokra a stuki
twardnieja. Moja dłoń
powędrowała do szparki
która prosiła się o
pieszczoty. Niestety w
moim życiu nie ma jeszcze
takiej osoby z która
mogłabym to zrobić. Nadal
jestem contliwa. Choć to
właśnie Michał jest w
pewnym stopniu obiektem
mojego pożądania tylko za
to jak na mnie patrzy nie
znoszę go. Popiesciłam się
trochę i zdecydowałam że
czas już wyjść z wanny
ponieważ woda ostygla.
Owinięta ręcznikien
wyszłam z łazienki, gdyz
wiedzialam ze jestem
sama i oniemiałam na
moim łóżku siedział on -
Michał.
-co ty tu robisz wynoś sie
stad!?- wykrzyczalam mu
-kusząco wyglądasz, a
wtedy jak się złościsz
jeszcze lepiej- odparl
-wynos się slyszysz!-
wkurzyl mnie jeszcze
bardziej
-slyszalem ze potrzebujesz
masażysty, więc jestem-
odparl, podniósł się i ruszyl
w moja strone chcialam
cos odpowiedziec ale nie
dal mi na to szans
ponieważ wpil się w moje
usta. Bylo cudownie. Lecz
oderwalam się od niego i
wymierzylam siarczysty
policzek. Ten złapał się za policzek
potarl i uśmiechnął się a
następnie rzekł -ostra
jesteś lubię takie- poczym
obiema rękoma złapał
mnie a następnie zdjął
ręcznik. Czułam się
okropnie moje
podniecenie nie minęło od
wyjścia z wanny a jego
obecność i pocałunek
wzmogły moje
podniecenie. Zlustrował
mnie od góry do dołu i
odwrotnie dotrzegl moja
wydepilowana szparke i
odstające sutki, po czym
odparł -widzę że tego
chcesz, twoje ciało cię
zdradza słoneczko- i znów
mnie pocałował. Na
początku się opierałam ale
było mi zbyt dobrze i
oddalam się jego
pieszczotom. Calowal
wargi, szyje, dotarl do
piersi possal sutki
nastepnie zchodzil nizej.
Byl blisko mojej broszki
lecz ominal ja i zaczal
muskac moje stopy. Tego
mi bylo trzeba. Przestal i
zaczal się rozbierac. A ja
zdalam sobie sprawe ze
nie moge tego zrobic ze
sie boje, poderwalam się z
lozka i widzialam w jego
oczach zmieszanie jak i
iskierki pozadania.
-dokad to kochaniutka?-
zapytal
- no bo ja, jaa- zaczelam
sie jakac- ja się boje-
wydusilam z siebie.
Podszedl do mnie i
pocalowal i rzekl
-wiem kotek, bede
delikatny, obiecuje- wzial
mnie Dotknął dłonią mojej
szparki następnie chciał
przylgnac ustami lecz
odsunęłam go od siebie
on na to - co jest słońce?-
-to jest oblęsne-
powiedziałam - ale robię
to dlatego żebyś nie czuła
bólu pozwól mi na to- -
skoro tak uważasz, ale...-
nie dokończyłam ponieważ
wziął i dostał się do mojej
broszki. Było cudownie.
Całował, ssal i wiercil w
środku. Następnie wziął w
dłoń swojego przyjaciela i
popatrzył na mnie
skinełam głową na co on
zareagował i zaczął
napierać na moja
brzoskwinke. Poczułam
ból, z moich ust wydobyl
sie cichy krzyk, on wycofal
sie i gwaltownie wszedl
poplynela stróżka krwi. A z
oczu poplynela lza. Bol
zaczal ustepowac
przyjemnosci. Michal
wykonywal szybsze ruchy
czulam się jak w niebie.
Pochwa zaczela
wykonywac szurcze na
praciu wiedzialam ze
dlugo nie wytrzymam. On
tez zaczal pulsowac we
mnie. Nagle przezylismy
wspolny orgazm. Michal
zaczal we mnie strzelac
swoim nasieniem. Po
wszystkim opadl obok
mnie i zapytal
- zadalem ci duzo bólu,  
slonce?-
-nie bylo cudownie,  
dziekuje. Michal?- rzeklam
-tak?- zapytal
-kocham cie-
- ja cię bardziej, kotku-
powiedzial i pocalowal
mnie. Nastepndgo dnia tylko my wiedzielismy co się zdarzylo wieczorem.Od tamtej nocy
jestesmy razem.

mala

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 797 słów i 4461 znaków.

9 komentarzy

 
  • Kocurek70

    A w ciążę nie zaszłaś? Ot  młodzieńcza niecierpliwość.  Potem  po ślubie, albo zdrady, albo rozwody.

    16 mar 2019

  • RG1

    Super. Podoba mi się. Jak to mówią: Kochanie ma własną logikę. Pisz w tym temacie dalej, rozbudowując wątki. :D

    16 lip 2013

  • bi boy

    Pies wam mordy lizal!

    9 lip 2013

  • Anka

    Zaje*iste tam ma być jc

    6 lip 2013

  • Anka

    Opowiadanie jest **** i nie czepiajcie sie:)

    6 lip 2013

  • Palmer

    Nie załamuj się :-) Ja tylko pokazałem Tobie co jeszcze możesz poprawić, żeby następnym razem zrobić jeszcze lepsze i bardziej soczyste opowiadanie :smile:

    3 lip 2013

  • mala

    No jak kogoś się pożąda to się zgadza na seks. No i jak się ktoś napali to wtedy nie myśli racjonalnie tylko o tym żeby się zaspokoić.Palmer przykro mi jeśli zawiodłam Toje oczekiwania. :(

    3 lip 2013

  • Palmer

    Dobra gra wstępna, ale później trochę za szybko od rozdziewiczenia do orgazmu ;-) Właśnie wtedy mogłaś puścić wodze fantazji :-)

    3 lip 2013

  • ^^

    Ja nie wiem jak można kochać się z chłopakiem, z którym się zna z widzenia/klasy, ale się razem nie jest O.o

    2 lip 2013

  • Kocurek70

    @^^ Teraz seks bez miłości, to bardzo modne.

    16 mar 2019