Liczy sie jakosc

Dzisiaj mam wolny dzien, za to Ty jestes w pracy. Zabijajac czas siadam przed laptopem z kieliszkiem naszego ulubionego wina. Nadrabiam stracony czas przegladajac stare wiadomosci i prase. Przypadkiem przegladajac przerozne strony natrafiam na bloga pewnej kobiety, ktora opisuje tam swoje niespelnione malzenskie fantazje erotyczne. Wstep, ogolny opis, gify wkoncu dochodze do wpisu na temat samej autorki. Wyjasnia tam, dlaczego i w jakim celu prowadzi ten blog. Mozolnie czytam o tym, ze kobiety wstydza się mowic swoim mezczyznom o ich perwersyjnych potrzebach seksualnych w zwiazku z czym nie czuja się odpowiednio dowartosciowane w lozku. Przesuwajac kolejno dalej kursorem natrafiam na opis fantazji erotycznej jednej z Pan. Na poczatku czytam pomijajac po pare linijek, generalnie aby do konca opowiadania. Po pewnym czasie wciagam się i czytam z coraz wieksza uwaga. Uswiadamiam sobie, ze ja tez swojemu partnerowi nie mowie o wszystkich potrzebach, gdyz po prostu sie.ich wstydze. Nastepnie trafiam na mezczyzne, ktory opisuje ten sam problem w swoim malzenstwie, ktory jemu z zonq udalo się rozwiazac wlasnie dzieki temu ze jego kobieta trafila na ten blog. pnie opisuje jedna z ich upojnych nocy. Pojawia się tam ostry, sprosny i goracy seks.  
Z biegiem wciagam się w lekture jeszcze bardziej. Zaczynam utozsamiac się z bohaterka owej historii i nawet nie wiem, kiedy to we mnie samej wywolalo podniecenie. Zaczynam bladzic po swojej szyi, zjezdzam w dol i zaczynam wkladac sobie reke pod stanik delikatnie masujac sutek. Patrzac nadal w monitor, druga reke wkladam sobie do ust, lizac ponetnie palec, tak gdyby przedemna siedziala widownia parunastu spragnionych facetow. Czuje jak mam coraz wilgotniej w majtkach, powoli wyjmuje palec z ust i zjezdzam nim w dol wkladajac reke pod pizame zaczynam delikatnie piescic moja szparke przez majteczki. Zmyslowo i namietnie odsuwam paseczek stringow i jezdze paluszkiem po mojej mokrej muszelce. Czuje ze to bedzie moj debiut solo az nagle slysze dzwiek otwieranych kluczami drzwi do domu. Pospiesznie wylaczam czytana wczesniej strone i poprawam się wygodnie na fotelu. -czesc Myszko, -czesc Kochanie, jak minal dzien? Odpowiadam. Zaczynasz streszczac mi caly swoj dzien w prqcy. Opowiadasz ile dzisiaj zrobiliscie w pracy, o czym rozmawiales z kolegami. Tymczasem ja jestem kompletnie nieobecna. Mysle tylko o tym, co robilam przed chwila i o tym, ze nadal mam wilgotna. Wstaje i przerywam Ci opowiesc namietnym pocalunkiem, wpychajac Ci swoj jezyczek jaknajglebiej. Widze zaskoczenie na twarzy mojego mezczyzny, jednak już po chwili lapie mnie za glowa, przyciaga i namietnie caluje. Nagle sprzedaje mi soczystego klapsa w pupe. Wydaje jek rozkoszy. Odrywa odemnie usta. -mmm.. kochanie masz ochote na jeszcze jednego klapsa? Bez odpowiedzi zaczynam go dalej namietnie calowac. Wiem, ze już stoi mu na bacznosc, nie musze dotykac zeby to wiedIec. Odwracam się do niego plecami i zaczynam ocierac się tylkiem o jego krocze, namietnie jak kotka, ktora ma ruike. On w tymczasie zaczyna calowac mnie namietnie po szyi. -mrr ale z Ciebie kocica. - chcesz zeby ta kotka pokazala Ci jak sprawnie wypina ten tyleczek? On nie odpowiada. Wiec odwracam się do niego spowrotem, patrze mu przez chwile w oczy. I dopieram się do jego spodni. Wyciagam go i delikatnie posuwam jedna reka nadal spogladajac w jego oczy. Coraz bardziej zaczynam w nich widziec pozadanie, obled. Calluje go po szyi i twarzy. Przestaje mi to wystarczac wiec klekam walac mu dalej reka zaczynam delikatnie lizac glowke. Jecze przy tym jak kicia, bo wiesz ze uwielbiam robic Ci laske. Chwile tak jeszcze się Toba bawie, bo wiem ze iuz tylko myslisz o tym bym wziela go do ust. Po chwili nie wytrzymales. - wez go, wez go blagam. Zagladam Ci gleboko w oczy i rownoczesnie wkladam go sobie do buzi. Slysze jak odetchnales z ulga. Lize go, ssie i jednoczesnie Ci wale. Wiem, ze to lubisz. Oblisuje się zachlannie. -o kurwa, wez go calego. Wez Skarbie calego- powtarzasz. Wiec wsadzam go najglebiej jak moge, krztuszac się przy tym niemilosiernie, ale sprawia mi to taka sama przyjemnosc jak Tobie. Lapiesz mnie za wlosy i zaczynasz dociskac i delikatnie posuwasz mnie w usta wydajac przy tym ciche westchnienia. - wstan, mowisz. Zaczynamy się znowu namietnie calowac, odwracasz mnie tylem do siebie i sciagasz bluzke. Zaczynasz macac mi piersi przez koronkowy, stanik. Bawisz się tak chwilke po czym jedna raczka zjezdzasz do cipki. Zebys musial się trochr nastarac zaciskam nogi. Probojesz mi je rozlozyc, ale nie daje se tak latwo, wiec zlapales mnie za tylek sciskajac mocno - rozloz te nogi. Po tym wiedzialam już ze teraz Ty przejmujesz dowodzenie, wiec poslusznie rozchylilam. Bez zbednych ceregieli zjechales palcem na sam dol i wsadziles mi go w szparke, rytmicznie posuwajac. -i widzisz jak Ci dobrze? Bo dobrze Ci prawda suczko? - prawda, odpowiedzialam. - wiec nastepnym razem wiem, ze bedziesz już poslusznie roKladac nogi wtedy, kiedy Ci kaze, prawda? - prawda. Powiedzial mi zebym usiadla na fotelu i rozlozyla nogi. Wiec poslusznie zrobilam to, co moj Pan mi kazal. Kleknal przedemna i na sile rozkladal mi jeszcze szerzej nogi. zachlannie wsadzil mi jezyk i zaczal nim jezdzic po cipce. - Ale jestes mokra. Na to stwierdzenie zamruczalam tylko i docisnelam jego glowe jeszcze blizej do mojej malutkiej. W odpowiedzi puscil moje nogi, bo ju byl pewien ze bede trzymac je grzecznie sama w gorze. Jego jezyk wyprawial cuda w mojej cipce. Palcem draznil lechtaczke. Jeczalam jak pojebana. - nie przestawaj, nie przestawaj prosze. Jeczalam. W miedzy czasie bawilam się piersiami, sciskajac je i lizac sutki na ile moglam dosiegnac. Bylam już na finishu, wiec poprosila by moj Pan na chwile przestal. Nie posluchal, wiec zaczelam blagajaco jeczec, by przestal. - zerznij mnie, powiedzialam. - Popros. Nie prosilam, w odpowiedzi tylko wstalam i odwrocilam się tak by moc wsadzic sobie jego fiuta do ust. Po chwili odciagnal moja glowe. - odwroc się i rozlo nogi. Posluchalam. Zaczal kutasem draznic mnie po cipce, bawiac się w. Ten sposob ze mna. A ja tylko blagalam, by już mi go wsadzil. Po chwili wszedl we mnie z impetem, do konca. Zajeczalam, z bolu, ale już po chwili jeczalam z rozkoszy. Bral mnie od tylu, szarpiac za wlosy i pchajac tak, ze w calym domu chyba bylo slychac odglos odbijania się jego iader od moje cipki. Po gdy moj Pan znudzil się już usiadl na fotelu i kazal mi siebie dosiasc. Nabilam się na jego kutasa rytmicznie poruszajac tylkiem. WidIalam jaka sprawia mu ten widok przyjemnosc. Wie, ze lubie jak mnie klepie po tyleczku, wiec nie wahal się trzasnac mnie porzadnie co tylko motywowalo mnie do szybszego obsuwania się na jego kutasie. WiedIalam, ze już dlugo nie wytrzymamy, ani on, ani ja. Wiec jeszcze na chwile zmienilismy pozycje kladac się na podlodze, wzial mnie od tylu. Jednoczesnie kazal wygiac glowe twk bym na niego patrzyla, a on dodatkowo w miare mozliwosci jezdzil mi palcem po lechtaczce. -gdzie mam się spuscic? - A gdzie chces, wyjekalam. - buzia, cycki, brzusek? Nie bylam już wstanie odpowiedziec. Ogarnela knie fala rozkoszy, nigdy wczesniej chyba twk nie krzyczalam. Kochanego zakrywal mi uwta reka, w przeciwnym razie skonczylo by się to chyba interwencja sasiadow. Wydukalam tylko, by skonczyl mi w ustach, chwile pozniej spuscil sie, a ja poslusznie grEcnie wszystko oblizalam, co do kropelki. - grzeczna dziewczynka uslyszalam.

Nenejka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1185 słów i 7448 znaków.

9 komentarzy

 
  • Użytkownik LubieSTRAPonON

    Super opowiadanko :) stoję deba...:) czekamy na kolejne :) pozdrawiam

    13 cze 2013

  • Użytkownik Nenejka

    Mam nadzieje, ze jak najszybciej :p

    8 cze 2013

  • Użytkownik Palmer

    To kiedy następne opowiadanie :smile:

    6 cze 2013

  • Użytkownik Nenejka

    No juz sie rozpedzam :p

    5 cze 2013

  • Użytkownik wojtek4

    napisz na gg;)244432;p laski czekam

    5 cze 2013

  • Użytkownik Palmer

    Och, tak :smile:

    5 cze 2013

  • Użytkownik Nenejka

    Palmer- prawda? :)

    5 cze 2013

  • Użytkownik Palmer

    Faktycznie, grzeczna dziewczynka :devil:

    5 cze 2013

  • Użytkownik Nenejka

    Nie omieszkam :). Dzieki sliczne za komentarz.

    5 cze 2013