Bez butów w moje życie
weszły twoje myśli
drżenia
achy ochy
ślady pięt
i drobiny martwicy duszy
szalbierstwo zaniku myślenia
powszednie
tak obce Ci wtedy
zapraszasz smakiem
krata szarpana tęsknoty do wtedy
zamknięta
pierś twoją ssę
boś matką moich fantazji
zawsze smak sutka
i rosy boskiej
rozkoszy
grzechu
zabójstwa niewinności
szatan mnie zna
Dodaj komentarz