"Lek na libido"

Abstynencja seksualna dawała mi się mocno we znaki. Nie miałem regularnego seksu, nie masturbowałem się toteż przez długi okres czasu chodziłem tak naładowany, że byłem w stanie zerżnąć każdą kobietę w okresie produkcyjnym. Na domiar złego zaczynało się lato. Dziewczyny ubierały krótkie sukienki, spodenki i bluzki z dekoltem. Idąc miastem musiałem wybierać mniej zaludnione uliczki by nie zapaść się ze wstydu z powodu erekcji.

Wpadłem jednak na pewien pomysł. Jeżeli jest lek na to by zwiększyć popęd seksualny to może i jest coś co go zmniejszy bez fizycznej ingerencji. Tak więc postanowiłem, że wybiorę się do apteki. Rzecz jasna nie wybrałem tej osiedlowej, gdzie farmaceutki były jednocześnie naszymi sąsiadami. Wybrałem niedużą aptekę nieopodal miasta. Widać było, że działała dopiero od niedawna. Nienaganny wystrój wnętrza, porządek. Wybrałem godzinę wieczorną, więc nikogo nie było. Z zaplecza wyszła farmaceutka. Drobna brunetka, na oko 25 lat, włosy związane w koński ogon, nosiła okulary z czarną oprawką. Miała na sobie biały fartuch. Kobieta była całkiem atrakcyjna, więc trochę się zmieszałem, ale i tak nakreśliłem jej moją niezręczną sytuację. Słuchała z uwagą, uśmiechając się pod nosem co bardziej mnie deprymowało. Cóż, jako takiego leku na zmniejszenie libido nie było, ale natychmiast dodała, że ma coś na zapleczu, tyle że będę musiał jej pomóc. Otworzyła więc bramkę i wpuściła mnie "za kulisy" apteki. Zaplecze przypominało gabinet dentystyczny z taką różnicą, że zamiast narzędzi do piłowania zębów była cała masa butelek, buteleczek i innych dziwactw do tworzenia leków. Zanim jednak zdążyłem cokolwiek do niej powiedzieć, pchnęła mnie na pobliską szafkę i mocno pocałowała. Byłem w absolutnym szoku. Dłońmi ściskała i masowała moje krocze przez co fiut momentalnie przybrał w rozmiarze. Poczułem, że zrobiłem się już twardy do granic możliwości. Kiedy wreszcie odkleiła się od moich ust, pokazała mi jak leczy się nadmiar popędu. Klękła przede mną na kolana i zsunęła moje spodenki z bokserkami. Mój napęczniały penis wyskoczył jak z procy. Dawno nie czułem tak silnego podniecenia. Farmaceutka uśmiechnęła się pożądliwie, chwyciła go w dłoń i zaczęła lizać. Przeszył mnie silny dreszcz. Jej język błądził po mojej męskości, a dłonie masowały uda. Mój przeciągły jęk wypełnił zaplecze apteki kiedy to wreszcie wzięła go do buzi. Ssała go bardzo intensywnie i bawiła się moimi nabrzmiałymi jądrami. Wiedziała że są pełne i nie wiele brakuje mi do tego by je wypróżnić więc by nie tracić cennego czasu, poderwała się na nogi, oparła o ściankę i kusząco wypinając swój tyłek dała znak bym sobie ulżył. Nie miałem zamiaru czekać na lepsze zaproszenie, więc podwinąłem fartuch i odsunąłem jej czarne stringi udostępniając sobie drogę do jej spragnionej cipki. Wziąłem w dłoń moją pałę i nakierowałem na norkę po czym wbiłem się najgłębiej jak tylko mogłem. Farmaceutka krzyknęła i wyprężyła swoje ciało. Była gorąca i ciasna, ale też równie bardzo wilgotna. Z każdym ruchem wchodziłem w nią coraz głębiej i mocniej. Było cudownie. Zaplecze wypełniło się głośnymi, rytmicznymi jękami. Posuwałem ją bardzo mocno. Moje uda uderzały z głośnym klaskiem o jej wypięte pośladki, a dłonie kurczowo zaciskały się na nich zostawiając czerwony ślad. Fala spełnienia w końcu znalazła swoje ujście. Resztkami sił wyciągnąłem go z cipki farmaceutki i zalałem jej zgrabny tyłek gorącą spermą. To była ogromna ulga. Nasienie spływało po jej udach i cipce lądując ostatecznie na posadzce zaplecza. Byłem bez sił. Opadłem na szafkę by złapać oddech, podczas gdy farmaceutka czyściła tyłek z mojego ejakulatu. Miała żywy dowód na to, jak bardzo mi to ciążyło.  

Po tym wszystkim dała mi znać, że jeżeli ponownie będę miał podobne "problemy" to zawsze mogę wpaść po lekarstwo. To była świetna opcja!

emigrant89

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 785 słów i 4139 znaków.

3 komentarze

 
  • Malolata

    "Ale tez równie" ??? Zastanów sie czy "ale tez" czy "ale rownież" nie mogłam przez ten błąd dokończyć opowiadania...

    27 lut 2015

  • marti952

    Podoba mi sie

    27 lut 2015

  • nienasycona

    Uśmiechałam się cały czas:)

    26 lut 2015