). musieliśmy nosić prowizoryczny mundur. (Koszula + krawat, spodnie w kant, a dziewczyny spódniczki). Tego dnia jak co dzień poszedłem do szkoły. Grupa Izy i Magdy nie miały lekcji więc miały przyjechać na 2 lekcje. Gdy skończyła się lekcja ktoś rzucił pomysł by iść do reszty grupy która była mieście. Spotkaliśmy się koło opuszczonego peronu. Zobaczyłem, że wszyscy byli już po jednym browarze łącznie z Magdą i Izą. Gdy siedzieliśmy tak to z biegiem czasu grupa się wykruszała. Około 15 zostałem ja KOLEŻANKI i kolega ze swoją dziewczyną. Gdy minęła godzina poszliśmy po następne browary. I tak ja wypiłem 4 piwa a dziewczyny po 2. Kolega który był autem postanowił pojechać ze swoją dziewczyną do siebie ( wiadomo o co chodzi ). Iza z Magdą jechały tym samym autobusem około 18 30. Zaczęliśmy już sprzątać puszki po piwach gdy Iza spytała czy bym z nimi nie poszedł na spacer a potem odprowadził na przystanek. W czasie spaceru skierowaliśmy się w stronę mojego domu. Wtedy brat mi napisałem SMS-a że razem z rodzicami pojechali do galerii. Byłem zmęczony tym spacerem i chciałem iść do domu bez odprowadzania. Aż tak się nie wkurzyły gdy im to powiedziałem. Było około 17 30 gdy zaczęliśmy się żegnać. Przy pożegnalnym przytuleniu Iza z uśmiechem złapała mnie lekko za mojego małego . (Była ona wysoką blondynką z długimi prostym włosami i lazurowymi oczami i długimi nogami). Wtedy coś mnie drgnęło by spytać czy nie chcą iść na jakąś cole do mnie. Już w drodze po schodach myślałem o tym co zrobiła mi Iza. Magda nie dawała mi żadnych jak dotąd znaków jednak gdy weszliśmy do mieszkania w którym mieszkam to Iza spytała się czy może skorzystać z toalety. Podczas jej nieobecności. Siedziałem chwile z Magdą w moim pokoju, ona zbliżyła się do mnie i romantycznym uśmiechem dała mi rękę w okolicach uda i krocza i czekaliśmy by chwile odpocząć a później iść powoli na przystanek. Gdy Iza weszła do pokoju dopinając koszule zobaczyłem jakie ma dwa jędrne, duże jak na swój wiek cycuszki. Po paru minutach Magda pod pretekstem duchoty odpięła po guziki do połowy koszuli i siadła na parapecie. (Było na co patrzeć była taką "latynoską" bo miała ciemniejszą karnacje miała ładne krągłości i była brunetką). Wtedy poszedłem po colę do kuchni a później przebrać się w jakieś szorty i koszulkę. Gdy wróciłem to zamurowało mnie trochę bo obie nie miały na sobie koszul i jedna z nich zażartowała i powiedziała:
"Duszno nam trochę"
Wtedy wiedziałem co się już święci . Siadłem między nimi i dałem im po szklance coli. Wtedy Iza złapała za swój krawat i owinęła mnie nim jednocześnie trzymając mnie za koszulkę. Magda głaskała mnie po brzuchu i moich jajach. Później odłożyłem wszystko i zacząłem się całować z Izą gdyż Magda całowała mnie od szyi niżej. Po kilku sekundach moja dłoń znalazła się na piersiach od Izy. Całowaliśmy się tak przez kilka minut. Już wtedy Magda zdążyła dobrać się do moich klejnotów i goliata .
Wiedziałem że nie robiła loda pierwszy raz bo robiła to bardzo dobrze. Po chwili ściągnąłem Izy spódnice i dobrałem się do jej muszelki która była dokładnie wygolona. Najpierw wsadziłem jej palec w cipkę zacząłem lizać jej gładki rowek. Gdy spuściłem się Magdzie na jej duże cycki, ona wstała i zaczęła się całować z Izą. Gdy Iza wypuściła soki przystąpiliśmy już do prawdziwej zabawy. Posadziłem Magdę na moim biurku i wszedłem w nią. Najpierw powoli bo wdawało mi się wtedy że jej piczka jest wąska. Później przyśpieszyłem. W tym samym czasie całowałem się z Izą, a Magda ssała jej sutki. Gdy oboje dostaliśmy orgazmu to Iza znów owinęła mnie krawatem i przyciągnęła mnie do siebie. Wtedy wyszeptała mi do ucha:
"Weź mnie od tyłu"
W tym czasie Magda siadła na oparciu od kanapy. W czasie gdy zapinałem Izę ona robiła minetkę dla Magdy. Jako pierwsza orgazmu dostała Magda. Po chwili zadzwoniła do niej jej mama która powiedziała, że czeka na nią blisko mojego osiedla. To było dziwne bo jakby wiedziała gdzie ona jest. Gdy Magda poszła wziąć szybki prysznic ja z Iza zmieniałem pozycję parę razy gdy Magda weszła do pokoju już ubrana pożegnała się ze mną namiętnym całusem z języczkiem, a z Izą przytulaskiem. Po zamknięciu drzwi kontynuowaliśmy zabawę. Przeszliśmy do pozycji 69. Iza dała mi lekkie znaki, że lubi troszkę ostrzejszy seks. Złapałem ją za włosy i znów zacząłem zapinać od tyłu. Przyciągnęliśmy się do okna. Jej jędrne cycuszki odbijały się od szyby okna.
Później obróciła się i zaparła się rękami o moje barki. Wtedy złapałem ją za nogi i zaczęliśmy powoli skakać. Wtedy oboje dostaliśmy dużego orgazmu. W tamtej chwili nie myślałem o tym że sąsiedzi mogą usłyszeć krzyki. Położyliśmy się koło siebie i jeszcze przez parę minut namiętnie się całowaliśmy. Po paru minutach Iza wpadła na pomysł by iść razem pod prysznic. Tam nie obyło się od lodzika i małego seksu . Gdy wszystko się skończyło postanowiliśmy pogadać co dalej. Wyraźnie czułem coś więcej do Izy chociaż miałem świadomość że przed chwilą rżnąłem się z jej przyjaciółką. Jej to nie przeszkadzało. Postanowiliśmy być razem. Odprowadziłem ją na przystanek i potem wróciłem do domu zmęczony. Od tamtego dnia gdy jesteśmy na jakiejś imprezie albo domówce w trójkę to zawsze jest trójkącik
2 komentarze
Donia ;*
****
Mefisto
Uuch... bardzo fajne