Taka oto niebywała historia mi się przydarzyła. Wprost nikt, o zdrowych zmysłach, by w to nie uwierzył… Nic a nic.
Postawiłam Robertowi pałę z historii i nie przepuściłam do kolejnej klasy. Gówniarz nie wykazywał najmniejszych nawet przejawów woli uczenia się. Bąkał pod nosem że się zemści. Zlekceważyłam to, mimo, że wiedziałam, że pochodzi z marginesu i ma kontakty z młodocianymi przestępcami.
Na drugi dzień, zanim wyszłam z klasy, wtargnęło tu dwóch typów, gangusy na pierwszy rzut oka…
Mieli olbrzymia frajdę z tego że krzyczałam, gdy mnie wiązali, gdy podciągali mi spódnicę. Wreszcie porwali me majteczki…
No i… jak sądzicie? Jak ta niebywała historia mogła się zakończyć??? Jeśli ktoś ma jakieś typy, pomysły… proszę, niech wpisuje w komentarzach…
No i tradycyjnie przepraszam za formułę – tej miniaturki nie traktujmy jak rozbudowane opowiadanie.
1 komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
enklawa25