Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Gorące, rozkoszne igraszki

Dawno dawno dawno temu wczoraj, była sobie dziewczynka o imieniu Grażynka i była niesamowicie inteligentną osobą. Historia ta bowiem nie była o Grażynce, a o jej pewnym przyjacielu. Przyjaciel ten występował pod pseudonimem MaciejkaGwałcicielka, oraz o przyjaciółce zwanej Motoki. O Motoki można wiele powiedzieć, chociażby fakt, że była ona najlepszą córką szatana pod słońcem. Z drugiej strony MaciejkaGwałcicielka był straszną ciamajdą i kochał podglądać małe aniołki który umiał porządnie przypierdolić gonga kurwa jego mać. Ów dwójka była obdarzona niezwykłymi mocami. Na przykład jedną z ich mocy był laser w oczach, szczególnie przydatny podczas czytania jakichś gównianych książek po nocach, inną mocą było widzenie przez ubrania, które wykorzystywali na każdej niedzielnej mszy, szczególnie przydatną mocą było duszenie na odległość, przydatne podczas zbliżającej sie wizyty rebeliantów, teściowej, ew bandy dresów realcry gang. Jednak tym razem, w ten sobotni wieczór, oglądali oni tańce godowe pewnej strzygi w gazecie wyborczej miesięcznika menel miły. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie nagły stukot do drzwi. Zerwał się pewny siebie Maciuś, otwiera drzwi, a tam stoi Smarkus Snape z propozycją dołączenia do klanu gejów Albuda Dumbledore’a. Wszystko to podsłuchiwiała Motoki, która na samą myśl o tak kuszącej propozycji przypomniała sobie jaka spirala nienawiści krąży między nią, a Smarkusem Snejpem. Jednak nie miała zamiaru poddać się tak szybko i zaraz poleciała do sklepu po kwiaty z nadzieją, że Severusek jej wybaczy. Niestety orlen był zamknięty i nie było kwiatka, wróciła smutna z powrotem do kanciapy. Na miejscu zobaczyła Snejpa siedzącego na kanapie, podbiegła do niego wtrymiga i rzuciła się w ramiona krzycząc przeprosiny, na co Smarkus tylko przytaknął głową. Wkurzony Maciuś no nie zniósł tego co zobaczył i po prostu machnął luja jednego z półobrotu snejowi, że mu się głowa zakręciła o 9628 stopni Celsjusza Farenhajta i innych tego typu gówien, a następnie eksplodowała. By udowodnić swą przyszłą niewinność za tak bestialski czyn przez następne lata zarządał zatrudnienia sie jako sprzątaczka w seksownym wdzianku OK i chuj w kwaterze głównej zakonu feniksa. Biedny, zmęczony Maciuś przed swoim wyjazdem do burdelu feniksa, postanowił że uda sie do znanej i kochanej sexmasterki polskiego elsworda. Tak zwanej Motoki, która nie takie rzeczy robiła, jest to konkurentka drugiej, znanej sexmasterki zwanej jako maszi, jawnogrzesznica, odkurzacz do spermy itp itd. Jako że Motoki akurat była niedysponowana, a maszi na miejscu to nie mógł zbytnio wybrzydzać więc pewnym krokiem udał się w strone jej prywatnej kliniki. Z pewnych źródeł wynika, że Motoki nie była dysponowana z powodu potrzeby wniesienia szafy Maciusia z grami komputerowymi na szóste piętro. Wracając jednakże do panny jawnogrzesznicy, to gdy otworzył drzwi do jej kliniki, ujrzał tam piekielnie paskudną bestie potężnej postury i wzrostu, wielkiego gorola jak talala, który wymachiwal swą maczugą na prawo i lewo rozwalając wszystko co spotkał na swojej drodze, Maciuś uciekł. Wrócił się jednak z myślą, że naprawdę potrzebuje pomocy naszej pięknej i cudownej Sexmasterki. Wchodząc ponownie do pokoju i bardziej przyglądając się ów potworowi stwierdził, że jest on całkiem przystojny. Posiadał on trzy, a nawet cztery długie penisy o zakrzywionym kształcie i czerwonym kolorze. Uświadomił on sobie, że jedzie na psychodelach, które podała mu Motoki, bo chciała go zgwałcić, po których nie tylko widział wielkie potwory z penisami, a także słonie podróżujące w kubkach , latające koty w stadium larwy, nawet spotkał swoją latającą parówke z nutellą którą zagubił wieki temu, Maciuś nie wytrzymywał psychicznie, nie no wytrzymywał, ale to co postanowił, to było coś niezwykle interesującego. Zanim jednak zastanowił się nad swoim cudownym, przebiegłym planem, wybudził się z hipnozy. Wstając z łóżka i rozglądając się na lewo i prawo, zauważył że znajduje się on w jaskini. Była to jaskinia pewnego małego grzybiarza, który w tej chwili wpychał swojego grzyba do ust Macieja. Biedny Maciuś nie mógł zrobić nic innego, jak tylko mruczeć pod nosem :). Na szczęście smakowała mu ta kurka, którą mu wpierdolił do ryja, nawet poprosił o drugą. Pożegnał się grzecznie z panem grzybiarzem wyprowadzając kopniak z półobrotu lewą ręką między oczy aż do prawego ucha na środku nosa po czym wyszedł z jaskini. Spoglądając zauważył swoją żoncie Motoki. Podszedł do niej chwiejnym krokiem bo nadal go troche trzymało po tych grzybach i zapytał się czy nie widziała w okolicy małego chłopca, który był ubrany w sprośne ubranko. Motoki nie wiedziała o co się rozchodzi, ale wskazała mu drogie. Tak więc pan Maciuś ruszył na poszukiwania swojej ofiary do gwałtu.Gdy już dogonił swą ofiare, dowiedział się wielu ciekawych rzeczy, mianowicie tego, że szuka go również pani komornik, która zwała się właśnie Motoki!!! Opowiadał jemu, że to właśnie ona podpierdoliła mu kaloryfer, który przedstawiał dużą wartość, zdjęła majty jakiemuś menelowi na mieście, no to niedopuszczalne jest, wyważyła nawet drzwi pancerne łomem, byle tylko dostać jakieś drogocenne rzeczy, które potem sprzeda na alegro za tszy złoteh i wyda je na wóde i dziwki. Motoki była bardzo wyszkoloną zawodniczką, ponieważ brała nauki u samego mr Stealernichta, który był znany  z tego i owego, no ale wracając do naszych czasów, w tej chwili knuła kolejny diaboliczny plan. Miała zamiar znaleźć i zgwałcić, a później zrobić masową orgie z wielorybami. W tym haniebnym czynie przeszkodził jej już nam bardzo dobrze znany wyszkolony komandos pan Maciuś, który no jest niesamowitym samcem alfa, czysty testosteron, gdzie nikt się nie oprze takiemu idealnemu reproduktorowi, po prostu zatrzymał Motoki przed tym złym uczynkiem, związał jej łapy liną i przywiązał do rynny dzikus jeden. Zdenerwowana Motoki planując już plan ucieczki krzyknęła do jej porywacza i złej, złej, bardzo złej osoby “Ty gnojku!!!! jak możesz niszczyć mi marzenia?!” Wtem pojawił się Albus Alfons WdupeDoł i rzucił na Motoki avadke, która jej troche w głowie namieszała pozytywnie. Tak naprawdę to była bliźniaczka Motoki z dodatkiem w kształcie kiełbasy w spodniach. Ruszyła się zgrabnie pare razy i udało się jej uciec z więzienia, następnie skoczyła na Maćka i zagroziła mu, że wyciągnie swojego penisopodobnego banana, a w kolejnych czynach zapłodni go i nie będzie płacić alimentów. Ta groźba bardzo przestraszyła Maciusia, jednak nie bał się!!!! no i to był jego błąd, bo klon Motoki spełnil swoją straszliwą groźbe i wyciągając swą ogromną, majestatyczną kiełbase grzmotu, zaczął zbliżać ją do jednej z dziur przeznaczenia Maciusia. Maciuś na to halo, przecież ona ma w spodniach cytrynkę, a nie wielkie kutasiarsko o kształcie kiełbasy z barana. Odetchnął z ulgą, spostrzegł się, że ten klon motoki, to jednak przypomina tą starą babcie z czerwonego kapturka, ubrana jakoś dziwnie na różowo, ewentualnie na różowo lub w ostateczności na różowo, na nogach różowe zabójcze szpilki, na twarzy tona kleju, tapety, czy co to, by ukryć wszelkie niedoskonałości i miała taki fajny różowy moher na głowie włochaty jak kiełbasa której nie ma. Maciuś tracąc swoją czujność, nie spostrzegł tego, że z tyłu jej pleców, niczym wonsz, ogon lub też jakiś szatański bicz, wije sie już ów penis o którym była mowa. Jego reakcja nie była szybka więc klon z łatwością pozbawił go dolnej części ubrania. Już z zamiarem dobrania się do jego tylnego dziewictwa, tylko najpierw musiał go jakoś rozciągnąć, no bo dziewica w końcu nie? Idealnie obok leżał kij, grubością przypominający crystala. Więc oto tak wpechnął go głęboko do dziury przeznaczenia i poruszał nim z ogromną prędkościa, wydobywając przy tym odgłosy rozkoszy z Maciusia. Gdy już był wystarczająco rozciągnięty, wsadził swojego długiego banana, który wbił mu się aż pod brzuch, tak bardzo na niego napierał. Maciuś nie mógł oprzeć się rozkoszy i krzyczał tak mocno, że sąsiedzi zaczeli głośno pukać w ściany. No ciekawe tylko… co z tego wyjdzie ­ pomyślał Maciuś. Miał nadzieje że klon zostawi mu chociaż jakiś numer, czy coś na kolejne spotkanie… w końcu takbardzo spodobała mu się ta zabawa i liczył na więcej niż seks. Biedny Maciuś zerwał sie z wyra budząc sie z tego strasznego snu, uff, to było takie straszne, w końcu znalazł swoje powołanie w życiu, zostanie bogiem seksu, skończył sie dzień dziecka, teraz wszystkich będzie ruchał za tą zniewage, której doświadczył w śnie. I tak też uczynił, wpadł do tego zasranego burdelu spod siódemki u pani grażynki, ujebał jej łeb maczetą, dostała takich drgawek, że nie musiał popychać swoją siłą, sama sie jakoś odbijała jak ją wziął od tylca, no nie ogarniam jak, ale tak bylo, z resztą ręce też ujebał, nogi, Albus Alfons WDupeDoł posuwał ją telekinezą z dystansu żeby lepiej wchodziła dobra skończyła jej sie chyba mana czy coś. Motoki patrzyła z niedowierzaniem co jej mąż robi, no chciała sie przyłączyć, bo nie wytrzymywała jej ochota normalnie lol, wbiła do tego burdelu żeby skarcić za tak haniebny czyn swojego męża Maciusia Komandosa boga seksu i w ogóle alfonsa w chuuuuuuuuu u u u u uj, nie dał sie. Wziął biedną Motoki chwycił za cytrynke rzucił na wyro poprzywiązywał tam pancerną liną nogy, łapy pancernymi kajdanami bez klucza no i jak sie wjebał w to wyro to aż domem zaczynsło znaczy burdelem prawie wyro rozwalił i przepołowił ja pół Motoki, omg, ale sie zatrzymał w połowie, także fala uderzeniowa podczas wybicia się w powietrze zniszczyła kawałek czołgu na dachu, oraz połowe burdelu wraz z kobietami, dziećmi, mumiami, gnijacymi ochłapami i Chorym Portierem. Także gdy Maciuś już wskoczył swym rozszalałym, czerwonym do bólu kutasiarskiem lol, to już nie można było zatrzymać tej maszyny ruchańskiej żmiji jadowitej jak sie wpiął w to grube dupsko, to wyjść nie można było, no ale jakoś się udało tylko w sumie zapomniał porozdzierać tego dziwnego ubrania w kucyki pony i spider meny, no ale to nic tam wziął miecz samurajski i rozciachał to wszystko ups a wszystko inne poskleja sie taśmą najwyzej no nie wiem w każdym razie najważniejsze teraz gdzie cycki a tu dupa dobra i wszedł tam z powrotem jak pocisk z czołgu w jakiś budynek tani i tak załadował, że doszedł pierdyliard razy w środku aż wszystkimi otworami wyleciały hektolitry spermy tudzież mleczka jak kto woli nazywać nasienia ejakulatu jeden pies, ale myśli, że jeszcze chciałby sobie doświadczyc jakiegoś pojebanego blowdżoba to mówi zajdzie od przodu no i zaszed z tym swoim kutariarskiem wielkim jadowitą żmiją grubą jak maczuga herkulesa w chuuuu jak zaszedł od przodu, to fala uderzeniowa, która się rozprzestrzeniała co każdy jego krok rozjebała pół kontynentu na którym sie znajdował w sumie prawie cały kosmos poszedł sie walić wszystkie odłamki wleciały do czarnej dziury i pewnie zjadł to wszystko jakiś gargamel, no ale jak już stanął z tym kutasiarskiem jadowitym, to widok ten oszołomił motoki była wniebowzięta tym co zobaczyła normalnie chwyciła to swoimi rękoma no prawie wyrwała tą wielką bułe, ale tak trzepoło nawet sie nie mogło zatrzymoć w końcu wjebała całe pisiorsko do buzi normalnie nawet sam czubek sie nie mieścił ale ona zmieściła cały kutasiarz dojechał aż do stóp lol szok oco chodzi jaktosie, dziwne nie, tak, to był jego najlepszy deepthroat którego doświadczył, a było ich grubo poniad nieskończoność razy pięć do potęgi czwartej i tak sobie po paru stuleciach stoł motoki trzepoło te stulecia no doszedł, doszedł w końcu szlak jasny trafił w wszystko krew nagła go prawie zalała, że no nie wytrzymoł doszedł tak, że no motoki była bliska eksplozji nie tyle co z podniecenia, a z ilości ejakulalalalatu w którego prawie się zmieniła wtf z tego nadmiaru, no maciuś był z siebie taki dumny jak nigdy, mianował motoki boginią seksu normalnie taka dobra sztuko sie trafiło idealna żoncia wgl, kurde, ale myśli, że to nie koniec jego podbojów, aż tu nagle motoki już wolna przyjebała z całej siły w swoim pomarańczowym szlafroczku, który sie z dupy tu pojawił wałkiem w leb biednego Maciusia by wybić mu jego szatańskie pomysły z głowy. Budząc sie z kolejnego koszmaru, Maciuś stwierdził, że jego doczynania z jaszczurzym klonem to stanowczo za mało. Chwycił w swoje szybkie łapki swojego różowego dildosa dzwoniącego, bo teraz takie modele były w modzie, wybrał numer do swojego jaszczurzego przyjaciela od seksu i zaprosił go na spotkanie do jednej z większych gal do orgii naturalnych i wszechgatunkowych. Założył na siebie swoje seksowne stringi, kabaretki i królicze uszka, poprawił fryzure umalował na czerwono usta i ruszył w droge. Na miejscu znalazł się po paru minutach, widząc już swojego senpaja jaszczura krzyknął ­ Jaszczurze­San! Tak bardzo tęskniłem! za twoim… urokiem… zapachem… a szczególnie za tym 100cmtrowym działem które trzymasz w spodniach! ­ Maciuś nie mógł oprzeć się z podniecenia na samą myśl o seksie który go czeka. Tak więc Jaszczursan nie odpowiadając mu zbytnio na jego gorące powitanie, rzucił mu się w ramiona wpychając odrazu język do ust i witając gorącym całusem. Takie powitania to sie Maciusiowi bardzo podobały! Wbili do środka sali, a ich oczom ukazało się coś cudownego… W pomieszczeniu znajdowałosię może 20? albo 30 gości, z różnych gatunków.. ale zdecydowanie najwięcej było jaszczurów, zaraz po nich były tygrysy i smoki z 3ema działami w spodniach. Orgia stulecia, tak to można było nazwać. Każde z nich zwróciło swój wzrok na Maciusia, był taki gorący… seksowny, każdy osobnik się odrazu na niego napalił. Niestety w tej całej orgii zabrakło młodych osobników, takich od 9lat najlepiej, troche to go zasmuciło, ale nadal był bardzo podniecony. Jaszczursan zerwał z niego szybkim ruchem całe ubranie, po czy zaczął go dotykać swoim wielkim, obślizgłym ogonem. Chwycił nim za jego parówe i powolnymi ruchami jeździł nim w góre i w dół, lekko zwiększając tempo. Maciuś był na tyle rozkojarzony, że nie zauważył jak przy nim, nagle zebrało się całe stado nagich, napalonych facetów, ze swoimi prężnymi penisami u góry. Niektórzy z nich mieli nawet po trzy, no czy cztery członki, więc było na co zarzucić okiem. Kiedy jaszczurasn zauważył że maciuś jest już bardzo rozpalony, wsadził w niego swojego ogromnego członka, na co ten pisknął z rozkoszy i bólu. Całe grono zblizyło się jeszcze bardziej, jeden z wyższych, bardziej masywnych smoków postanowił, że wsadzenie Maciusiowi do gradła, jednego z jego parów będzie bardzo dobrym pomysłem, ale jak zauważył druga parówka też się zmieściła. Maciuś krztusił sie bardzo, starał się jednak nie dać po sobie tego znać (tu sie dzieje prawdziwa sztuka) Jaszczursan był w nim tak głęboko i poruszał swoim członkiem tak szybko, że Maciuś ledwo łapał oddech, a z drugiej strony tona majonezu pana smoka zalewała mu gardło. Wszyscy byli już na skraju wytrzymania, niektórzy już oblewali go tym pięknym, białym sokiem, tak że Maciuś miał prawdziwą ulewę spermy. Gdy już dochodził po raz 100etny i najwyraźniej ostatni, bo jaszczursan zauważył jego zmęczenie, krzyknął donośnym głosem “Kocham cie JaszczurSan!” To wybiło go z równowagi!!! i doszedł tak mocno, że sperma wylewała się dla Maciusia przez Uszy, nos i wszystkie inne otwory w jego ciele. Opadł zmęczony na podłoge, tonąc w morzu spermy. Tak… musieli to kiedyś powtórzyć, było warto. Tylko jedno pytanie pozostawało mu w głowie “A co jeśli zacionżyłem xd”... to by było tragiczne! Ale Maciuś rzeczywiście czuł… jakąś siłe… moc… w jego brzuchu… tylko problematyczne to jest, bo w końcu nie wiedział czy to dziecko jaszczurasana, czy jakimś cudem sperma innych osobników przedostała się do jego macicy, która wyrosła na skutek upośledzenia jajowatego, no i miał problem. Kto w końcu by płacił tak duże alimenty?? Ale pomyślał sobie, że zostawi zamęczanie sie rozmyślaniem nad tym na kolejny tydzień.

JaszczurSan

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 2967 słów i 16830 znaków.

5 komentarzy

 
  • PenetratorMatek

    XDDDD zniszczyło mi resztę życia XDD :lol2: Więcej takich historyjek  :sex2:

    1 wrz 2016

  • ?

    W tego typu opowiadaniach szczególnie trzeba dbać o interpunkcję i zasady pisowni. Inaczej opowiadanie zamiast bawić będzie wkurzać. Taak... miało być śmiesznie, a wyszło jak zwykle... czyli do bani.

    30 sie 2016

  • agness

    Pastisz? Mogłeś napisać to trochę lepiej, ale ok.

    25 sie 2016

  • rudolf

    ok XD

    23 sie 2016

  • jomai

    ahaha, zajebiste :D

    23 sie 2016