Wręcz uwielbiam rysunki Juliusa Zimmermana. Czyż nie trafnie nadają się do zilustrowania wielu fantazji??? Czyż nasz mistrz nie potrafi docenić pończoszek na naszych nogach jak też naszych atutów, o których panowie raczą prawić, iż – mamy czym oddychać?
Inną umiejętnością maestro jest uchwycenie naszego kobiecego zażenowania, zaskoczenia nagłymi, niespodziewanymi a zawstydzającymi nas sytuacjami…
Jakże często portretowanymi niewiastami przez Juliusa, są nauczycielki lub bohaterki znanych z kultury filmów, baśni, komiksów…
O, tu np. mknie pani profesor adorowana przez swych uczniów, czyż nie słodkie?
Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.
Dodaj komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto