Awaria windy

Jest późne piątkowe popołudnie. W firmie oprócz nas nie ma już nikogo. Nie rozmawiamy ze sobą prawie wogóle, ponieważ oboje jesteśmy zajęci pracą. Około 19 postanawiamy zakończyć pracę na ten dzień. Idziemy do windy i zjeżdżamy na dół. W połowie drogi winda nagle się zatrzymuje i gasną wszystkie światła. Przycisk alarmowy nie działa i nikt nie słyszy naszego wołania. Zostaliśmy uwięzieni w tej windzie dopóki nie włączą zasilania w firmie. Siedzimy na podłodze i rozmawiamy. Z czasem nasza rozmowa schodzi na temat seksu. Opowiadamy sobie nasze przygody i oboje jeszteśmy już mocno podnieceni. Na Twoich spodniach widoczne jest już duże wybrzuszenie. Spoglądam Ci w oczy i widzę to co ty zobaczyłeś w moich. Pochylam się w Twoją stronę i deliatnie całuję Cię w usta. Odwzajemniasz mój pocałunek, a ja masuję przez spodnie Twoją już mocno nabrzmiałą pałkę. Coraz szybciej oddychasz. Rozsuwam rozporek i wyjmuję go na wierzch. Chwilę patrzę na niego, ale zaraz zaciskam na nim dłoń i zaczynam powoli poruszać nią w górę i w dół. Drugą ręką rozpinam Ci koszulę i zaczynam całować Twoje ciało, zaczynając od szyi i schodzę coraz niżej. Rozpinam Twój pasek i zsuwam spodnie. Biorę go do ust. Najpierw języczkiem jeżdżę po główce, a potem wkładam całego do ust. Bardzo szybko poruszam głową, a ręką pieszczę Twoje jajka. Coraz głośniej i szybciej oddychasz. Czuję, że za chwilę dojdziesz, ale mimo to nie wyciągam go z ust tylko jeszcze mocniej go ssę. Strzelasz spermą prosto do mojej buzi, a ja wszystko połykam. Mówisz, że teraz mi się odwdzięczysz. Zaczynasz całować mnie po karku, zdejmujesz moją bluzkę. Nie mam na sobie stanika co tylko jeszcze bardziej ułatwia Ci sprawę. Lizesz moje piersi i ssiesz sutki, które są coraz twardsze. Jedną ręką pieścisz mój brzuch, a drugą masujesz moją szparkę. Zdejmujesz mi spódniczkę i schodzisz ustami w dół mojego ciała. Docierasz swoim zwinnym języczkiem do mojej łechtaczki. Jęczę bez oporów bo wiem że nikt mnie nie usłyszy. Wkładasz we mnie swój język doprowadzając mnie tym prawie na szczyt. W pewnym momencie każę Ci przerwać i przekręcam się tak że siedzę na Tobie. Ocieram się swoją cipką o Twojego znowu stojącego fiutka. Gdy jest już wystarczająco sztywny, wkładam go sobie w cipkę. Czuję jak cały mnie wypełniasz. Siedzę chwilę nieruchomo ale po chwili nie mogę znieść już tego podniecenia i zaczynam poruszać pupą w górę i w dół. Zgrywamy swoje ruchy ze sobą poruszamy się coraz szybciej. W pewnym momencie zmieniamy pozycję. Teraz posuwasz mnie od tyłu. Oboje jesteśmy coraz bliżej spełnienia. Dochodzimy w tym samym czasie, ty zalewasz moją pupę swoją spermą. Gdy leżymy wyczerpani, w firmie włącza się zasilanie i winda znów rusza.

KONIEC

kotka13

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 517 słów i 2882 znaków.

3 komentarze

 
  • PanLikaon

    Więcej fabuły. Daj nam odrobinę poznać bohaterów, a nie tylko ich genitalia i będzie ok.

    7 maj 2014

  • Palmer

    To do mnie nie przemawia. Jakoś tak od razu rzuca mu się na szyję i od razu SEX?

    7 maj 2014

  • Majkelo87

    Krotko, malo szczegolow.
    Pomysl dobry, mozna bylo to zrobic ciekawiej.

    7 maj 2014