Akademik cz. I

Akademik cz. IAndrew Boock

Akademik

1
     Ostatnie dni roku akademickiego to udręka dla umysłu zmagającego się z sesją. Wyczynem jest nauczyć się całego materiału z semestru w jedną noc, ale kto powiedział, że jest to niewykonalne? Udawało się jakoś przebrnąć przez mury zbudowane z ogromnych tomiszczy wypożyczonych z biblioteki tylko po to, żeby na półce nie zbierał się kurz. Od tej półki się wszystko zaczęło. Ostatnie dni rozrywki (jeżeli ktoś nie miał już egzaminów) albo mordęgi (egzaminy!). Znalazłem się w tej pierwszej grupie i z uśmiechem na ustach zasiadłem przed komputerem w dość pochmurny poranek, który zwiastował koniec ciepłych dni i pięknej pogody. Powiem, że trochę byłem z tego faktu niezadowolony, ponieważ piękne studentki wygrzewające ciała na słońcu kusiły swoimi skąpo przywdzianymi wdziękami. Teraz pozostało jedynie zadowolenie się internetem i jeszcze bardziej skąpymi paniami.
     Rozsiadłem się wygodnie na krześle, które lekko zaskrzypiało pod moim ciężarem. Nie należałem do elity przystojniaków, ale też skazany na wieczną zabawę z ręką nie byłem. Przychodzi zawsze taki czas, że facet ma ochotę sam sobie ulżyć. Dlatego też zsunąłem spodnie i wziąłem w objęcia penisa. Od samego dotyku ciepłej dłoni stanął błyskawicznie prężąc się przede mną. Przyjemny dreszcz przebiegł przez plecy, a ciałem wstrząsnął dreszcz rozkoszy. Serce zaczęło bić szybciej, a umysł wypełniły różne obrazy pięknych ciał dziewcząt leżących na kocach przed akademikiem. Nie byłem stworzony do pamięciowego zaspokajania się, gdyż zawsze moją uwagę rozpraszał najmniejszy szmer sąsiadek zza ściany. Wielokrotnie wyobrażałem sobie jak dziewczyny się zadowalały z sobą albo same z osobna. Tym razem chwyciłem myszkę i najechałem kursorem na ikonkę filmu z piękną rudowłosą aktorką porno. Szybkimi kliknięciami włączyłem go, a moim oczom ukazała się piegowata twarz dziewczyny o błękitnych oczach. Och, zakochałem się!
     W tym momencie moja dłoń zacisnęła się na nabrzmiałym penisie i zaczęła poruszać się powoli pieszczotliwie ściągając napletek z różowej główki. Rozkoszne uczucie przepełniło mój umysł oddający się szalejącemu podnieceniu. Ale byłem nabuzowany, gdyż momentalnie poczułem nadchodzące spełnienie. Powstrzymywałem wytrysk ściskając w dłoni główkę, a skurcze mięśni opanowały moje ciało. Poruszyłem się na krześle, które zaskrzypiało złowrogo. W umyśle powił się obraz sąsiadki stojącej przy drzwiach wsłuchującej się w odgłosy dochodzące z pokoju. Dłonią zasłaniała usta tłumiąc śmiech. To była jedna z tych sytuacji, które mnie rozpraszają i dlatego towarzyszyła mi piękna błękitnooka rudowłosa aktorka oblizująca ogromnego członka. Zanurzyła go w usta połykając prawie całego spoglądając prosto w obiektyw kamery. Taki wzrok oderwał moje myśli, które teraz skupiały się tylko na tym by się zadowolić. Proste rude włosy falowały w rytm głowy, która poruszała się połykając sterczącą pałę. Znów dochodziłem i musiałem się powstrzymywać. Błogie uczucie towarzyszące nadchodzącemu spełnieniu wstrząsnęło mną. Z ust wydobył się stłumiony jęk rozkoszy. Udało mi się powstrzymać wytrysk. Oddychałem głęboko wpatrując się w ekran komputera. Tym razem rudowłosa piękność wypinała się klęcząc na skraju łóżka. Długie palce zacisnęły się na pośladkach rozwierając szeroko różową różę i wilgotną szparkę gotowa przyjąć nabrzmiałą pałę.
     Moją pałę!
     Czułem, że spełnienie nadchodzi i tym razem go nie powstrzymam. Ścisnąłem mocniej główkę penisa tłumiąc w sobie ogromny napór podniecenia. Byłem bardzo bliski eksplozji, która rozsadziła by mi męskość. Zacisnąłem mocno usta przygryzając wargi od środka. Skuliłem nogi tłumiąc szalejące podniecenie. Nie teraz! Jeszcze nie teraz!
     Nagle rozległo się pukanie do drzwi pokoju. Fala podniecenia gwałtownie odpłynęła ustępując panice. Odwróciłem się w stronę drzwi ściskając w ręku główkę penisa. Czy zamknąłem je na klucz?
     Jednak nie!
     W drzwiach stała koleżanka wpatrując się we mnie z otwartymi ustami. Jej wzrok przykuła dłoń zaciskająca się na sztywnej pale. Zalałem się wstydem próbując podnieść spodnie, które ugrzęzły w kostkach i jakimś dziwnym trafem zaplątały się w taki sposób, że nie można było ich ruszyć. Dziewczyna przeniosła wzrok na ekran komputera stojącego za moimi plecami, gdzie rudowłosa piękność była pieczołowicie rżnięta przez ogromną i sztywną pałę.
     Edyta błyskawicznie opanowała się wchodząc do środka i zamykając za sobą drzwi. Dzięki Bogu żadna z sąsiadek nie wyszła z pokoju do zlewu. Dziewczyna uśmiechnęła się do mnie radośnie, a na policzkach pojawiły się czerwone wypieki. Kosmyki prostych blond włosów delikatnie spoczywały na czarnym materiale żakietu opinającego białą koszulę z dekoltem eksponującą pokaźny dekolt. Stała przede mną w wysokich obcasach, a spódniczka sięgająca do połowy ud opinała okrągłe biodra. Edyta należała do niskich dziewczyn, ale za to z dobrze wykształconym biustem, który bardzo mi się podobał.
     - Pięknie spędzasz wolny czas - powiedziała puszczając zalotne oczko. Długie rzęsy zatrzepotały ponętnie.
     - Przepraszam - wymamrotałem próbując wygrać walkę ze spodniami.
     Nagle Edyta uklęknęła przede mną kładąc chłodne dłonie na kolana. Czerwona paznokcie wbiły się lekko w skórę ud, a wzrok dziewczyny skierował się prosto na mojego nabrzmiałego penisa. Przełknąłem głośno ślinę zaszokowany jej reakcją.
     - Daj, pomogę. Mam jeszcze piętnaście minut do egzaminu - powiedziała odkładając delikatnie dłoń z mojego członka. - Przyszłam po książkę, ale zaraz sobie ją wezmę - dodała.
     Słowa ugrzęzły mi w gardle, a w ustach zapanowała susza. Blondynka odgarnęła kosmyki włosów za uszy i pochyliła głowę nad sterczącym penisem. Błyskawicznie zanurzyła go w gorące usta. Poczułem szorstki język poruszający się po wrażliwej główce. Jęknąłem z potężnego uderzenia podniecenia. Przycisnąłem dłoń do ust tłumiąc dźwięk nie chcąc wzbudzać uwagi sąsiadów, gdyż ściany w akademikach są cienkie.
     Edyta zaczęła ssać członka i poruszać powoli głową. Boskie uczucie ponownie wypełniło mój umysł, ale tym razem był nie zdolny do jakiegokolwiek myślenia. Język dziewczyny poruszał się w zastraszająco szybkim tempie pieszcząc główkę. Nie potrafiłem wytrzymać i eksplodowałem w ciepłych ustach. Edyta jęknęła cicho czując spermę wystrzeloną z ogromnym ciśnieniem. Spora ilość wydostała się za pierwszym skurczem orgazmu i blondynka szybko ją połknęła. Przyjęła kolejną salwę, ale tym razem zanurzyła głębiej członka w usta i trafiłem w środek gardła. Czułem przyjemne ssanie wraz z rozkoszą opanowującą moje ciało. Opadłem z sił na krześle, które zaskrzypiało tym razem leniwie. Dziewczyna wysysała ostatnie krople nasienia, a następnie oblizała czubek główki. Poczułem przyjemny skurcz mięśni, gdyż mój penis po wytrysku był bardzo wrażliwy na dotyk. Edyta spojrzała na mnie oplatając językiem czułe miejsce i zanurzyła ponownie członka w gorące usta. Błogi dreszcz wstrząsnął mną wywołując stłumiony jęk rozkoszy. Blondynka oderwała się od penisa z głośnym cmoknięciem wstając równo na nogi. Poprawiła spódniczkę, która lekko zawędrowała w górę i przygładziła żakiet wypychając piersi do przodu.
     - Gdzie masz książkę? - zapytała oblizując wargi.
     Ruchem głowy wskazałem półkę z ogromnymi tomiszczami znajdującą się obok mnie. Dziewczyna wybrała szybko potrzebną książkę i stukając głośno obcasami wyszła z pokoju.
     Oddychałem głęboko, a mój penis opadł na udo. W miejscu, gdzie główka dotknęła uda poczułem przyjemną wilgoć. Westchnąłem ciężko wpatrując się w ekran komputera. Rudowłosa piękność wraz ze swoim partnerem zmieniła pozycję i tym razem ona dziko ujeżdżała mężczyznę.
     Nakierowałem myszką na krzyżyk w oknie i zamknąłem film. Nigdy w życiu nie spodziewałem się, że spotka mnie taka sytuacja, a w dodatku ze strony Edyty, która była poukładaną dziewczyną. Ale w tym okresie kilku wolnych dni nie spodziewałem się wielu zaskakujących rzeczy.

2
     Kolejna wizyta Edyty była zaskoczeniem, gdyż myślałem, że dziewczyna po jednorazowej przygodzie da sobie spokój. Nie zaprezentowałem się zbyt dobrze z szybkim dojściem w jej ustach, ale widocznie spodobało się jej.
     Leżałem w łóżku czytając książkę, gdy rozległo się pukanie do drzwi. Tym razem osoba poczekała na zaproszenie i weszła do środka. Edyta w eleganckim kostiumie uśmiechała się rozpromieniona trzymając w ręku książkę. Podeszła do mnie chwiejąc się na obcasach i usiadła na łóżku znajdującym się naprzeciwko mojego. Serce mi podskoczyło, a powieść, którą trzymałem w dłoniach zsunęła się i uderzyła o klatkę piersiową. Zabolało, gdyż była ona dosyć obszerna. Spoglądałem na dziewczynę próbując wykrztusić słowa, ale w gardle miałem ogromną suchą kulę, która uniemożliwiała wydanie dźwięku.
     - Widzę, że cię troszeczkę zatkało na mój widok - zaczęła Edyta. - Jeszcze czuję twój smak.
     Jeszcze chwilę poruszałem ustami zanim umysł przetworzył jej słowa. Zatkało mnie totalnie i tylko gapiłem się w zielonkawe oczy. Edyta puściła do mnie oczko i podniosła się podwijając spódniczkę. Dostrzegłem rąbek czarnej bielizny, którą zsuwała powoli przysłaniając materiałem łono. Koronkowe stringi upadły na podłogę, a dziewczyna podniosła je wyżej. Czarny materiał zawisł nad ziemią na obcasie hipnotyzując mnie. Edyta chwyciła majtki i podniosła do nosa wciągając zapach własnego łona.
     - Idealnie - powiedziała pod nosem pochylając się nade mną.
     Zwinęła stringi w kulkę i wepchnęła mi do ust. W nozdrza uderzył mnie intensywny zapach kobiecego łona, a na języku poczułem słonawy smak. Poczynania dziewczyny momentalnie wywołały u mnie wzwód. Penis stal się twardy i nieznośnie ocierał się o materiał majtek tworząc pokaźny namiot. Edyta zerknęła na niego i zachichotała.
     - Z tym poczekasz mój ogierze - powiedziała prostując się. Podążyła do drzwi, a mój wzrok skupił się na szerokim tyłku, który kołysał się w rytm stukotu obcasów.
     Dziewczyna wyszła z pokoju pozostawiając mnie samego ze sterczącą pałą w spodniach i majtkami w ustach. Błogi smak kobiecości spływał na mój język. Delektowałem się każdym skrawkiem materiału przesuwając go w ustach. Podniecenie szalejące w moim ciele domagało się, żebym dał upust emocjom. Dłoń powoli powędrowała do wzgórza między nogami. Zawisła nad nim, gdy usłyszałem dźwięk smsa. Wyrwał mnie on z rozkosznego uczucia delektowania się sokami kobiety.
     Podniosłem telefon, który znajdował się obok mnie. Na ekranie dostrzegłem nadawcę wiadomości, który niedawno opuścił mój pokój. Pośpiesznie otworzyłem i przebiegłem dzikim wzrokiem przez tekst: "Nie dotykaj Go!". Spojrzałem na dłoń, którą zamierzałem się pieścić pocierając penisa przez spodnie.
     Odłożyłem telefon i wyjąłem powoli majtki z ust muskając językiem suche miejsca. Pochłonąłem prawie wszystkie krople kobiecych soków, które zdążyły osadzić się na koronkach. Położyłem czarne stringi obok telefonu spoczywającego przy mojej głowie. Sięgnąłem po książkę i próbowałem skupić się na lekturze, ale nie było to łatwe z ogromnym wzwodem. Podniecenie ogarniało mój umysł domagając się pieszczot. Próbowałem je stłumić i po kilku chwilach udało mi się odzyskać równowagę, a stwardniały penis tracił swoją objętość. Tym razem mi się udało.

3
     Pukanie do drzwi wyrwało mnie z rozmyślania nad pisaniem kolejnego tekstu, który miałem przedstawić na zajęciach z twórczego pisania. Zapisałem się na kurs dla młodych autorów, ale przyszedł taki okres w moim życiu, że nie wiedziałem co napisać na pustej kartce. Przez godzinę wpatrywałem się w czarny migający kursor przypominający mi niedawną sytuacją z Edytą. Powróciłem do rzeczywistości dzięki głośnemu pukaniu.
     - Proszę - wykrztusiłem przez zaciśnięte gardło.
     Drzwi uchyliły się, a do środka zajrzała krągła buzia brunetki. Długie czarna jak smoła włosy spięte były w koński ogon poruszający się przy każdym ruchu dziewczyny. Ciemna karnacja i wydekoltowana bluzka, która podkreślała kształtne piersi, wzbudziła we mnie podniecenie. Nieznajoma uśmiechnęła się zamykając za sobą drzwi i niepewnie zaczęła zwróciła się do mnie:
     - Mam dość nietypową sprawę. Założyłam się ze znajomymi, że wejdę do obojętnie jakiego pokoju i poproszę o prezerwatywę. Masz może?
     Przez krótką chwilę wpatrywałem się w dziewczynę, która zaczerwieniła się lekko. Akademickie zabawy czasem były śmieszne, jak ta tutaj, a czasem dość żałosne i wkurwiające. Brunetka była bardzo ładną i zgrabną dziewczyną średniego wzrostu. Ubrana była w różową obcisłą bluzkę z pociągającym dekoltem i czarne dresowe spodnie, które opinały lekko jej zgrabne pośladki.
     - Uratujesz mnie przed kolejnym upokorzeniem? - powiedziała błagalnie przyglądając mi się brązowymi oczami, które były ogromne.
     - Jasne - odparłem, a mój głos bardziej przypominał skrzek jakiegoś potwora z filmu niż ludzką odpowiedź. Odkrząknąłem i wstałem z krzesła by potem na nie wejść. Sięgnąłem do pudełka, gdzie znajdowała się paczka prezerwatyw, która na szczęście była otworzona. Nie musiałem się wstydzić brakiem życia seksualnego na studiach.
     Schodząc prawie się przewróciłem, ale zdołałem utrzymać równowagę. Nieznajoma zachichotała przykrywając usta dłonią i spoglądając na mnie tymi pociągającymi brązowymi oczami. Dziewczyna spodobała mi się. Kusiło mnie, żeby zapytać czy ma zamiar użyć tej prezerwatywy i mógłbym posłużyć jej jako obiekt u celu dopełnienia zakładu. Ugryzłem się w język uśmiechając się. Podałem prezerwatywę, a dziewczyna wyciągnęła dłoń przed siebie.
     W tym momencie do pokoju bez pukania weszła Edyta. Oboje z nieznajomą dziewczyną zamarliśmy z wyciągniętymi rękoma przed siebie trzymając za prezerwatywę. Wyglądało to jak zdjęcie z przekazaniem znicza olimpijskiego, z tym że wręczaliśmy sobie gumkę. Wzrok Edyty spoczął na przedmiocie zakładu, a następnie zmierzyła dziewczynę. Puściła do mnie oczko uśmiechając się.
     - Chyba nie przerwałam? - zapytała blondynka opierając się o drzwi. Usłyszałem jak przekręca klucze, które znajdowały się w zamku.
     Brunetka spojrzała na mnie przerażonym wzrokiem, a potem na Edytę.
     - Przepraszam, ja zaraz wychodzę. To tylko zakład - wykrztusiła z siebie dziewczyna puszczając prezerwatywę i stawiając krok do przodu, ale Edyta tylko przesunęła się w bok zasłaniając klamkę.
     - Jestem ciekawa dalszej części zakładu - odparła uśmiechając się.
     - Nie chciałam się bzykać z twoim chłopakiem.
     W głosie nieznajomej brunetki było słychać nutę paniki, a w oczach zobaczyłem strach. Bała się, że Edyta rzuci się na nią i wydrapie oczy za próbę zdrady. Dziewczyna spoglądała się na mnie prosząc o pomoc wielkimi brązowymi oczami. Przez chwilę stałem zaszokowany nie wiedząc co zrobić, lecz nie mogłem pozwolić na to, żeby w moim pokoju dwie laski zaczęły się bić. Bić o mnie! To bardzo budująca myśl, że gorące kobiety stają naprzeciwko siebie w sprawie chłopaka, którym byłem ja!
     - Edyta słuchaj - zacząłem podchodząc do blondynki, która wpatrywała się w goście mierząc ją wzrokiem od stup do czubka głowy. - Koleżanka założyła się, że...
     - I załatwiła - przerwała mi Edyta spoglądając na mnie wzrokiem pełnym wściekłości. Zamknąłem usta zaskoczony jej spojrzeniem, które mnie przeraziło. Stanąłem jak wryty obserwując jak Edyta przenosi wzrok na pięknego gościa. Wyraz jej twarzy i oczu diametralnie się zmienił na bardzo miły. Brunetka zamrugała, ale oddychała szybko. Krągła piersi falowały w rytmie poruszającej się klatki piersiowej, a na policzkach pojawiały się coraz większa plamy czerwonego. Edyta zwróciła się do dziewczyny: - Mam nadzieję, że zamierzałaś użyć tej prezerwatywy?
     - Nie z twoim chłopakiem - powiedziała szybko brunetka kręcąc energicznie głową, a koniec końskiego ogona obijał się o ramiona.
     - Jest moim przyjacielem, któremu potrzeba troszeczkę zabawy.
     Oddech nieznajomej po słowach Edyty nabierał normalnego tempa. Uspokajała się, a czerwone plamy na policzkach stawały się mniejsze. Przyglądałem się jednej dziewczynie, a następnie drugiej. Byłem zdezorientowany całą sytuacją, ale w głowie zaczęła układać mi się myśl, że faktycznie piękna nieznajoma chciała wykorzystać ze mną prezerwatywę.
     - Z przyjemnością pooglądam jego poczynania - powiedziała Edyta podchodząc na palcach.
     Położyła obie dłonie na moim ramieniu podpierając się brodą. Patrzyłem w zieloną głębię oczu, które płonęły pożądaniem. Momentalnie podniecenie w moim ciele eksplodowało. Na widok wąskich różowych warg przypomniałem wydarzenia sprzed kilku godzin. Ciepłe i wilgotne wnętrze, które sprawiło mi wiele rozkoszy w bardzo krótkiej chwili. Poczułem smak jej kobiecości zawarty w czarnych stringach, które niedawno wypełniały moje usta. Przełknąłem głośno ślinę zanurzając się w odmętach jej spojrzenia. Poczułem jak mój penis napiera na spodnie próbując się z nich wydostać. Nagle oblałem się szkarłatnym rumieńcem uświadamiając sobie, że nieznajoma piękność obserwuje całe zajście.
     - Przepraszam - odparłem przez ściśnięte gardło spoglądając w jej stronę.
     Dziewczyna przyglądała się wzgórkowi na spodniach przygryzając wargę, a w ogromnych brązowych oczach nie było już strachu tylko płonące pożądanie. Serce zaczęło walić mi szybciej, a smukła dłoń Edyty znalazła się na klatce piersiowej.
     - Pragniesz jej? - słodki szept ogarnął mój umysł. Wydawało mi się, że słyszę głos Edyty w głownie, a ciepłe powietrze owijające kark było tylko lekkim dmuchnięciem.
     Wzdrygnąłem się spoglądając na nieznajomą, a przez plecy przebiegł dreszcz rozkoszy powodujący, że zapominałem o racjonalnym myśleniu i pragnąłem się oddać we władanie podniecenia. W brązowych oczach widziałem płonący żar, a czerwone plamy na krągłych policzkach wzbudzały we mnie jeszcze większą rządze rozkoszy.
     Dłoń Edyty przesunęła się w dół wędrując ku moim spodniom. Wsunęła palce pod materiał dresów i delikatnie dotknęła członka. Penis zareagował gwałtownie prężąc się, a podniecenie przejęło nade mną kontrolę. Objęła go chłodną dłonią ściskając lekko i zaczęła sprawnie poruszać dłonią. Szalejąca żądza powoli zostawała zaspokajana.
     - Popatrz na jej pełne piersi - szeptała Edyta pieszcząc nabrzmiałą męskość w spodniach. - Pragniesz wsunąć pomiędzy nie swojego kutasa i poruszać się, aż tryśniesz na twarz.
     Słodki szept blondynki działał na mnie pobudzająco. Podniecenie wzrastało z każdą chwilą i wypowiedzianym słowem. Ciepłe powietrze łaskoczące kark wzmagało uczucie pożądania. Podążałem wzrokiem tam gdzie kazała mi patrzeć. Podziwiałem krągłe piersi, które wyglądały ponętnie w opinającej koszulce z dekoltem. Dostrzegłem na materiale pojawienie się wzgórków sugerujących, że dziewczyna również podnieciła się widokiem mojego penisa. Edyta zsunęła moje spodnie, które upadły z szelestem w kostkach i zaczęła szybciej poruszać dłonią. Szeptała podniecająco do ucha. Mój wzrok podążał za jej słowami i mierzyłem biodra nieznajomej wyobrażając sobie jak chwytam za nie posuwając ją od tyłu. Pragnąłem rzucić się na gościa i zerwać z niej całe ubranie, a potem dać upust swojemu podnieceniu, które z każdą chwilą rosło. Serce waliło mi w klatce piersiowej, a jego bicie czułem aż w głowie.
     - A tobie podoba się jego ogromny kutas? - zapytała Edyta odwracając się do brunetki.
     Przestała poruszać dłonią wzdłuż penisa, a uczucie zaspokajania opadło. Zerknąłem na blondynkę, która oddaliła się ode mnie i podeszłą do gościa. Delikatnie objęła dłonią krągłą pierś i zbliżyła usta do uszu dziewczyny. Patrzyła cały czas na mnie tymi ogromnymi oczami płonącymi pożądaniem. Westchnęła głośno, gdy dłoń zaczęła pieścić pierś. Przymrużyła lekko powieki ale nie spuszczała za mnie wzroku, a raczej z mojego nabrzmiałego penisa. Edyta również szeptała jej do ucha, ponieważ oczy brunetki wędrowały po moim ciele badając każdy zakamarek i najczęściej zatrzymując się na męskości. Dłoń pieszcząca pierś przesunęła się niżej wkradając się pod spodnie. Edyta wbiła się w łono dziewczyny, która jęknęła głośno zamykając oczy. Ledwo panowałem nad swoim podnieceniem widząc, jak brunetka łapie ją za przegub wbijając w przedramię paznokcie i odchyla głowę do tyłu jęcząc głośno.
     Nagle spanikowałem i zerknąłem na drzwi. Uświadomiłem sobie, ze obie sąsiadki mogą znajdować się w pokoju obok. Mogły pomyśleć, że podejrzane jęki dochodzące z mojego pokoju pochodzą z filmu porno. I tak sądziłem, że dziewczyny podejrzewają mnie o namiętne oglądanie erotycznych scen, gdyż mieszkam sam w pokoju. Zerknąłem przestraszony na pojękującego gościa, ale ciemna skóra pokrywająca nagie piersi i brązowa stercząca brodawka wyrwały mnie z rozmyślania. Podniecenie znów opanowało mój umysł i tym razem nie zwracałem uwagi na nic. Koszulka nieznajomej leżała na podłodze obok dziewczyn. Dłoń Edyty nadal znajdowała się w spodniach i pracowała wytrwale pieszcząc łono. Brunetka masowała sobie piersi potęgując doznania, a ja patrzyłem na całą scenę ze sterczącym członkiem wycelowanym w dwie kochanki. Edyta już nie szeptała tylko składała drobne pocałunki na karku drżącej dziewczyny.
     Nagle wysunęła dłoń ze spodnie i przesunęła wzdłuż ciała pieszcząc je paznokciami. Smukłe palce lśniły od kobiecych soków muskając skórę pozostawiając na niej mokre smugi. Edyta wsunęła w usta dziewczyny koniuszki, a ona namiętnie zaczęła je ssać. Ten widok sprawił, że przezwyciężyłem resztki wstydu i podszedłem. Brunetka dyszała ciężko, a krągłe piersi falowały przy każdym nabranym hauście powietrza. Spojrzała na mnie wielkimi brązowymi oczami ssąc palce Edyty. Zatrzymała mnie na wyciągniecie dłoni kładąc ją na mojej klatce piersiowej. Poczuła szybki rytm serca, które szalało w piersi. Pragnąłem dać upust podnieceniu, ale dziewczyna nie miała ochoty na mnie.
     - Weź jego kutasa do ust - usłyszałem wyraźny szept Edyty, która znalazła się za plecami brunetki.
     Dziewczyna przewróciła mnie na łóżko zdecydowanym pchnięciem i rzuciła się na męskość. Momentalnie mój członek znalazł się w jej ciepłych i wilgotnych ustach. Brunetka ssała gwałtownie zanurzając prawię całego. Czułem jak ocieram się o migdałki, a podniecenie tą nagłą zmianą sprawiło, że omal nie doszedłem. Wyraz mojego zaskoczenia i za razem spełnia dostrzegła Edyta, która delikatnie pogłaskała policzek dziewczyny. Wypuściła nabrzmiałego członka ociekającego śliną z ust i spojrzała błagalnie na swoją panią.
     - Delikatnie - szepnęła Edyta.
     Brunetka pochyliła się ponownie nad penisem, ale tym razem powoli wsunęła go w usta. Poczułem przyjemne ssanie, a rozkosz rozpłynęła się po całym ciele powodując lekkie odrętwienie kończyn. Boże jak było mi dobrze! Czułem jak moja nabrzmiała główka przeciska się przez wąskie usta i ociera się o podniebienie.
     Spojrzałem na Edytę półprzytomnym wzrokiem. Blondynka uklęknęła za dziewczyną i zsunęła jej spodnie. Pieściła jej wilgotne łono poruszając energicznie dłonią. Brunetka pojękiwała, ale nie przerywała swojej czynności. Nagie ciało nieznajomej dziewczyny wywołało u mnie dreszcze podniecenia. Członek zaczął poruszać się rytmicznie w jej ustach, a napływające nasienie naparło na główkę penisa. Edyta chwyciła dziewczynę za włosy i odciągnęła od penisa, ale był już za późno. Salwa nasienia wystrzeliła prosto na twarz zaskoczonej brunetki. Białe krople spermy spływały po ciemnej skórze pięknej dziewczyny. Nie powstrzymałem kolejnej fali podniecenie, która uderzyła z ogromnym ciśnieniem tym razem w zamknięte lewe oko. Jęknąłem głośno, a penis drgał nerwowo próbując opanować podniecenie. Edyta zwolniła chwyt, a brunetka ponownie pochyliła się nad penisem. Wzięła go do ust i zaczęła ssać. Syknąłem, a ciałem zaczęły wstrząsać skurcze. Nabrzmiały członek przecisnął się przez wargi, a kilka kropel wypłynęło na szorstki język dziewczyny, która oblizywała wrażliwe miejsca. Dreszcze konwulsyjnie opanowały moje mięsnie, a z ust wydobywał się jęk rozkoszy. Boże nie mogłem się opanować! Jęczałem kręcąc biodrami, ale dziewczyna nie przerywała pieszczoty. Wygiąłem się w łuk zanurzając się jeszcze głębiej w gardło brunetki, która szalała dziko ssąc mojego kutasa. Opadłem z sił dysząc głośno. Dziewczyna uniosła się z nas krocza oblizując wagi. Białe krople gęstego nasienia spływały po policzkach, a nasienie na powiece skleiło ją. Uśmiechnęła się do mnie przecierając zachlapane oko nabierając na palec spermę. Edyta pochyliła się nad nią i wzięła go do ust ssąc patrząc prosto mi w oczy.
     - Zabawa dopiero się zaczyna - powiedziała całując namiętnie brunetkę w usta.

4
     Sandra - nieznajoma piękność - umazana moim nasieniem klęknęła na skraju łóżka prezentując swoje ciało. Wypięła zgrabne pośladki, a smukłe palce Edyty zacisnęły się na nich rozwierając lśniąca od soków szparkę. Kirka kropel spłynęło po udach mieniąc się w świetle dnia. Podniosłem się z łóżka ze sterczącym penisem, który był gotów do dalszej zabawy. Nie potrzebowałem dłuższego odpoczynku, a mój członek nie stracił na twardości przez te kilka chwil.
     Edyta położyła głowę na pośladkach dziewczyny i wodziła wzrokiem za moim członkiem. Podsunąłem go pod usta ale ona tylko się uśmiechnęła przewracając oczami. Serce waliło mi w klatce piersiowej, a oddech miałem bardzo nierówny. Podniecenie szalało rozpalając wnętrze go czerwoności. Czułem na policzkach czerwone wypieki, ale uczucie żądzy przysłoniło wstyd.
     Chwyciłem członka w dłoń nakierowując na rozwarte różowe wnętrze. Naparłem wślizgując się w gorące łono. Sandra jęknęła głośno czując wypełniające uczucie. Powoli zacząłem się poruszać kładąc dłonie na biodrach dziewczyny. Wsuwałem członka delikatnie rozkoszując się każdym minimetrem zagłębiającym się w gorące łono. Zaspokajałem swoje podniecenie wsuwając się odrobinę głębiej.
     Edyta wstała odpinając guzik jeansów i zsunęła je razem z majtkami odwracając w poją stronę jędrne pośladki. Mocniej zacisnąłem dłonie na biodrach dziewczyny, która jęknęła czując jak wbijam się w nią energicznie. Widok gładkiej skóry na pośladkach podniecił mnie jeszcze bardziej. Edyta nachyliła się nad głową dziewczyny i chwyciła za kucyk. Szepnęła do ucha delikatnie wytykając język i oblizując policzek umazany moim nasieniem. Usiadła naprzeciwko dziewczyny rozchylając nogi. Spojrzałem na gładkie łono, które lśniło od soków. Zapragnąłem sam zagłębić się między jej nogi i wtargnąć językiem miedzy wargi. Pieściłbym Edytę, aż błagała bym w nią wszedł i dokończył dzieła doprowadzając ją na szczyty rozkoszy.
     Sandra pochyliła się nad łonem, którego smak czułem w ustach. Zaczęła pieścić gładką muszelkę swojej pani. Edyta przymrużyła powieki sapiąc głośno i odchyliła głowę do tyłu. Przycisnęła głowę kochanki do łona poruszając biodrami. Ja zaś nie przestawałem posuwać dziewczyny i wbijałem się w nią powoli aż po nasady penisa. Stłumione jęki brunetki wydobywały się spomiędzy nóg Edyty.
     - Pieprz ją mocniej - rozkazała mi blondynka spoglądając prosto w moje oczy.
     Przycisnęła mocniej głowę kochanki do łona, a ja wbiłem pale w biodra i zacząłem zadawać mocniejsze ciosy. Wbijałem się w nią, a głośne plasknięcie ciał wypełniało pokój. Sapałem przez zaciśnięte zęby czując nadchodzące uczucie rozkosznego spełnienia. Poruszałem się coraz szybciej wbijając się głęboko. Edyta przyciskała twarz brunetki do łona tłumiąc jej krzyk, który sprawiał mi jeszcze więcej rozkoszy. Zaspokajałem się brutalnie uderzając biodrami o jej pośladki. Jędrne policzki falowały za każdym wbiciem się mojego członka w płonące łono. Nie tylko swoimi biodrami poruszałem ale także mojej kochanki. Ściskałem mocno pragnąc się zaspokoić, a Edyta puściła głowę Sandry. Dziewczyna wrzasnęła wyginając się, a ja wbiłem się głęboko. Jęknąłem przyciskając biodra do jej pośladków. Gasiłem płonącą żądzę w łonie zalewając obszar spermą. Przyjemnie skurcze mięśni wraz z dreszczami wstrząsnęły moim ciałem.
     Opadłem bez sił opierając się o ścianę. Dyszałem ciężko, a mój penis momentalnie stracił swą objętość i opadł. Całe swoje podniecenie rozładowałem na Sandrze, która wypinała pośladki. W dłoniach mocno zaciskała pościel tuląc głowę do materaca. Po chwili rozluźniła się kładąc się obok mnie. Położyła mi głowę na udzie, a jej czarna włosy łaskotały moją męskość. Krągłe piersi poruszały się z ogromną szybkością. Dziewczyna próbowała złapać oddech. Spoglądała na mnie ogromnymi brązowymi oczami, a nasienie na jej policzkach zdążyło zaschnąć. Kropla pory spłynęła jej z czoła prosto na udo łaskocząc mnie gdy przeciskała się przez włosy na nogach.
     - Mam nadzieję, że się świetnie bawiliście? - odezwała się Edyta zakrywając swoje wdzięki poduszką.
     Poszewka przesiąkła jej sokami i tamtej nocy zasnęłam bardzo szybko, a sny były bardzo przyjemne niż kiedykolwiek. Spojrzałem na Sandrę, która walczyła jeszcze z ustabilizowaniem oddechu, a następnie na Edytę, która mierzyła nas wzrokiem. Dziewczyna uśmiechnęła się zawadiacko pod nosem puszczając do mnie oko.
CDN...

andrewboock

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 5703 słów i 30933 znaków, zaktualizował 2 cze 2019.

5 komentarzy

 
  • Pylcia

    Mega😉

    17 paź 2020

  • CamilloVII

    Pięknie mistrzu! Tak powinno wyglądać opowiadanie:)

    11 lip 2014

  • andrewboock

    błędów nigdy nie uniknę :) i mam nadzieję że na kolejną część weny nie zabraknie :)

    10 lip 2014

  • trixy.dixy

    Świetne opowiadanie ! Jest kilka błędów, ale są gorsze opowieści na tej stronie. Nie mogę się doczekać kolejnej części. Powodzenia :)

    10 lip 2014

  • lovelkamckk

    Super to kiedy kolejna czesc?

    10 lip 2014