Materiał odrzucony.

siostry i inni

Marcinowi zawsze się podobała jego starsza siostra Monika. Nie tak dawno temu skończyła 18 lat. Była bardzo atrakcyjną niewysoką blondynką, która zwracała uwagę każdego mężczyzny. On zaś jako napalony 17 latek, mógł o niej co najwyżej pomarzyć. Dla niego było to dziwne kochać się w swojej siostrze, ale kiedy widziało się jej obfity biust, chciało koniecznie się go dotknąć. Oprócz niej była jeszcze Ania, jako najmłodsza z jego rodzeństwa, bo ma zaledwie 16 lat. Tak jak starsza siostra, też została dobrze obdarzona przez naturę. Choć ze względu na jej wiek, piersi były zdecydowanie mniejsze. I właśnie wtedy, gdy siedział późnym piątkowym popołudniem przy laptopie w swoim pokoju, weszła właśnie ona.  
-Marcin, mama mówiła żebyś po odrobieniu lekcji, poszedł wyprowadzić psa. -powiedziała przez uchylone drzwi  
-Zaraz, czemu ja! Umówiłem się z kolegami na mecz! Możesz sama pójść. -odparł w złości, obracając się na krześle w jej kierunku.  
-Ja z mamą jadę do centrum handlowego. -mógł przysiąc, że słyszał rozbawienie w jej głosie.  
-No tak, jak zawsze wszystko muszę ja! -prawie wykrzyczał.  
-Pa, braciszku. -zamknęła drzwi.  

Tak właśnie wygląda jego całe dzieciństwo. Codziennie musi się użerać ze swoim rodzeństwem. Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło. Prawie zawsze co noc, zakradał się do pokoju najstarszej siostry. Wiedząc, że głęboko śpi, nachylał się nad jej łóżkiem i ściągał z niej delikatnie nakrycie. Wtedy też, miał możliwość dotknąć jej piersi przez materiał koszuli nocnej w której zawsze śpi. Fakt, że to niebezpieczne i w sytuacji, gdy ona się obudzi lub ktoś go nakryje, będzie miał przechlapane. Jednakże, jest to dla niego strasznie podniecające. Zawsze po tym idzie do łazienki, żeby sobie ulżyć ręką. Zamykając oczy, marzy o tym jak wytryskuję spermą na jej piersi.  

Tak bardzo się rozmarzył, że aż mu stanął. Nie chciał spuścić się w pokoju, żeby później sprzątać, toteż wstał od biurka i poszedł do łazienki. Był tak podniecony, że z tego wszystkiego zapomniał sprawdzić czy nikogo nie ma w środku. Jak niby nic wszedł do środka i nagle staje jak wryty. Właśnie zastał swoją starszą siostrę, jak goli sobie włosy łonowe swojej cipki. Spojrzała na niego ogromnie rozszerzonymi oczami, by w jednej chwili zasłonić mu widok swymi rękami. Chciał wybąkać jakieś przeprosiny, ale nie mógł. Bo tak jak ona, był ogromnie zaskoczony. Tak bardzo, że nie zwrócił uwagi na wyraźne wybrzuszenie w swoich spodniach. To jednak zostało zauważone przez jego siostrę, której wzrok automatycznie osiadł na jego kroczu.  
-Ja... ja przepraszam. -z trudem wypowiedział.  
-Marcin, powinieneś najpierw zapukać! -powiedziała w złości.  
-Sorry, myślałem że nikogo tu nie ma. -odparł, mocno zaczerwieniony na twarzy.  
-Dobra, wyjdź. I nikomu ani słowa, rozumiesz? Nikomu! -powtórzyła dosadnie.  
-Tak. -szybko odpowiedział.  

Wyszedł na korytarz, zostawiając swoją siostrę samą w łazience. Niestety jego penis całkowicie opadł. Ale nadal miał przed oczami nagą cipkę siostry. Szybko popędził do swojego pokoju, żeby się uspokoić. Jak tylko zatrzasnął drzwi, oparłem się o nie i westchnął.  
-Uff... muszę od tej pory bardziej uważać. -powiedział do siebie.  

Z wielkim trudem dokończył odrabianie lekcji, bo ciągle nie mógł przestać myśleć o swojej siostrze. Psa również wyprowadził na krótki spacer. A gdy z niego wrócił, przebrał się w sportowy strój, żeby pójść na wieczorny mecz w piłkę nożną z kolegami. Pograł z nimi ze dwie godziny i jak zwykle, wrócił zziajany i przepocony do domu. Pierwsze co zrobił, to wzięcie prysznica i zmiana ubrania. Potem udał się do kuchni, żeby wziąć coś do jedzenia. Gdy siedział przy stole, nagle przede nim stanęła Monika. Była ubrana w obcisną białą bluzkę, eksponując jej biust i krótką czerwoną spódniczkę, spod której widoczne były jej długie nogi.  
-Słuchaj, jak rodzice będą się pytać gdzie jestem, to powiesz im że wyszłam na imprezę z koleżankami. Będę w domu gdzieś przed północą.  
-Ok. -odparłem.  

Było to typowe zachowanie nastoletniej licealistki. Głośna muzyka i obficie zakrapiana alkoholem impreza to ich żywioł. On akurat nie miał takich planów na dzisiejszy piątkowy wieczór. Planował coś obejrzeć w telewizji i pogadać z kumplami przez gg. Tak wyglądał prawie każdy jego wieczór. Nigdy nie miał dziewczyny, choć parę z nich z jego klasy, zwróciło na niego uwagę. Jednak ciągle nie mógł się przełamać.  

Było już ciemno i zbliżała się dwudziesta trzecia. Rodzice spali, a Marcin jako że siedział najdłużej przed laptopem, przypadło mu czekać na swoją siostrę. W trakcie gadania z kolegami przez komunikator, nagle dobiegło z korytarza stukanie do drzwi. Natychmiast się do nich udał i zerkając przez wizjer drzwi, zobaczył swoją siostrę. Otwierając Monice, od razu zapytał jak minęła impreza.  
-Dobrze, było fajnie. Może teraz zaprowadzisz mnie do pokoju... braciszku? -uśmiechnęła się uroczo.  
-Nie mów do mnie braciszku, Ok. -spojrzał na nią z ukosa, bo nie lubił tego słowa.  
-Ale ja ciebie kocham, zawsze będę. Jesteś przecież moim małym bratem. -potargała mu włosy.  
-Hej, przestań! -odsunął się gwałtownie od niej.  

Nie pierwszy raz, robiła mu tak na złość. Gdy w końcu zaprowadził ją do pokoju zapalając małą lampkę na biurku, Monika zwróciła się do niego z ciekawą prośbą. Chciała żebym pomógł jej w zmianie ubrania, gdyż jej lekko kręciło się w głowie. Spojrzał na nią, myśląc że znowu sobie z niego żartuje. W pierwszej chwili chciał się wykręcić, że nie ma czasu, bo ma kumpli na gg, ale ona nalegała. No nic, pomógł jej zdjąć bluzkę, spod której ukazał mu się jej duży biust opięty w ciasny biustonosz. Przełknął ślinę i starał się nie patrzeć na piersi, ale to było od niego silniejsze. Wtedy przyszedł czas na spódniczkę. Szukając suwaka, niby to przez przypadek zaczął ją obmacywać po pośladkach. Niespodziewanie dłoń Moniki wylądowała na jego kroczu, zaczynając masować mu przez spodnie członka. Na początku był dość zaskoczony tym faktem, ale nie chciał jej przerywać. Z początku jego mały był niepozorny, ale już po chwili twardy, tworząc wyraźny namiot w spodniach.  

Ich oczy się spotkały w blasku słabego światła, którym wypełniony był cały pokój. Nigdy nie patrzyli na siebie w ten sposób. Towarzyszył im duży niepokój, ale też duże podniecenie. To była zdecydowanie nietypowa sytuacja. Ich racjonalne myślenie zostało odłożone na bok, zaś pobudzone ciała koniecznie domagały się spełnienia. Jego siostra tak jak i on, nigdy wcześniej z nikim nie odbyła stosunku. Oboje właściwie mówiąc, nie mieli w tym żadnego doświadczenia. Wychodzi też na to, że to on jako pierwszy pokona barierę jej dziewictwa. Gdy sobie to uświadomił, byłem tym faktem niesamowicie podekscytowany, ale i przerażony. Wiele rzeczy może przecież pójść nie tak.  

Bardzo chciał ją pocałować, ale trochę się bał, co też ona zauważyła. Dlatego też Monika zrobiła pierwszy krok do przodu i obejmując jego twarz w swoje dłonie, zbliżyła ją do swojej twarzy. Ich pierwszy pocałunek był krótki. Wtedy też poczuł jak bardzo jej wargi są ciepłe i delikatne. Ponownie na siebie popatrzyli, widząc na swych twarzach lekkie zamieszanie. Jednak chęć i nieodparta pokusa do bliskiego kontaktu, spowodowała że ich usta znowu się połączyły. Intensywność i pasja z jaką oddali się tańcu swych warg, spowodowała że w ogóle zapomnieli o tym, że są rodzeństwem. A to przecież, nie powinno się w ogóle wydarzyć!  

Marcin obejmując swoją siostrę wokół talli, jego dłonie niechybnie zaczęły zjeżdżać do jej pośladków, obejmując je i zaciskając na nich swe dłonie. Jej tyłeczek przy bardzo szczupłej sylwetce, był bardzo jędrny. Nadal jednak miała na sobie białe majteczki, których postanowił się w końcu pozbyć. A to dlatego, że ponownie chciał ujrzeć jej największy skarb, który tak czule sobie wcześniej wydepilowała. Powoli je ściągał, aż same opadły na ziemię. Wtedy Monika nieco rozchyliła nogi, pozwalając mu wprowadzić swoją dłoń między jej uda. Pocierając jednym palcem jej wzgórek, usłyszał koło ucha ciche westchnięcie. Kiedy tylko dołączył do tego drugi palec, oddech stał się szybszy. A gdy wprowadził oba palce do ciepłego środka, wydobył się z jej ust cichy jęk. Zaczął nimi poruszać, jednocześnie obserwując swoją siostrę.  

Jej duże piersi, które lekko wylewały się ze stanika, drżały wraz z jej całym ciałem. Bardzo chciał móc je ując w swe dłonie, a później wziąć w usta i ssać. Wtedy siostra jakby odczytała jego myśli, bo poprosiła go o rozpięcie stanika. Wyjąłem palce z jej łona i obie dłonie skierował za jej plecy. Odnajdując zapięcie biustonosza, drżącymi rękami rozpiął jego sprzączkę. Jeszcze tylko parę chwil i ujrzał to, co do dla niego było tylko marzeniem. I jak tylko biustonosz spadł na podłogę, dopiero wtedy mógł właściwie ocenić wielkość jej piersi. Były duże, a dla niego wręcz ogromne. Miały one wielkie okrągłe różowe brodawki, a do tego nieduże, lekko wystające sutki.  

Kiedy wyciągnął rękę do jej prawej piersi, nie był w stanie jej całej objąć. Była przy tym bardzo jędrna, gdy badając ją nieco zacisnął na niej swoją dłoń. To samo zrobił z jej lewą piersią, wyciągając do niej drugą rękę. Był wręcz wniebowzięty, bo w końcu mógł dotknąć jej biustu. Ciesząc się jego wielkością, już chciał się schylić, żeby wziąć jedną z jej piersi do ust, gdy nagle Monika go zatrzymała.  
-Nie. Zaczekaj chwilę. -powiedziała cichym głosem.  
-Coś się stało? -zapytał z niepokojem, myśląc że na tym się skończy ich zbliżenie.  
-Chcę, żebyś teraz ty mi coś pokazał. Wcześniej był duży, a widzę że teraz jest jeszcze większy. -uśmiechnęła się, ponownie kładąc dłoń na jego kroczu.  

Mocno objęła przez materiał spodni jego stojącego członka, żądając zaspokojenia swej ciekawości. Sięgając do rozporka swoich jeansów, rozsunął go. Jego penis tworzył wyraźne wybrzuszenie na bokserkach. Był przy tym lekko przekrzywiony na bok, stąd nie robił wrażenia swą wielkością. Kiedy Monika wsadziła rękę do środka i go wydobyła, ukazał jej się całkiem okazały członek. Część żołędzi zasłaniał napletek, ale jak tylko go zsunęła, mogła podziwiać górną część penisa w swej okazałości. Objęła go całą dłonią i poruszając nim sprawiła mu sporą przyjemność. To jednak był dopiero początek, bo kazała jemu całkowicie się rozebrać i położyć na łóżku. A będąc już nagi, z wielką niecierpliwością wyczekiwał tego co może się dalej wydarzyć.  

Siostra po chwili dołączyła do Marcina, kładąc się bardzo blisko niego. Mógł poczuć jej ciepło oraz woń pięknego ciała, którego przyjemny zapach docierał do jego nosa. Oboje dyszeli z podniecenia, jakie czuli w tym momencie. Ich dłonie błądziły po swych ciałach, odkrywając jego najodleglejsze i najbardziej czułe zakamarki. Gdy on pieścił okolice jej łona, ona zajmowała się jego członkiem. Delikatnie go obejmowała i masowała, jakby się bojąc, że może mu tym wyrządzić krzywdę. On również byłem ostrożny, gdy jego palec penetrował wnętrze jej dziewiczej cipki. Zataczał nim powolne ruchy wokół jej łechtaczki, co przyprawiało ją o dreszcze na całym ciele. Czuł i widział, że sprawia jej to wiele przyjemności.  

Jego wzrok jednak nadal jednak powracał do jej biustu. Gdy przestał drażnić jej cipkę, jego dłoń zawędrowała do jej piersi. One aż prosiły o tyle samo uwagi, co inne części jej boskiego ciała. Położył się biodrami na jej udzie i ocierając się o nie twardym penisem, wziął w usta jej pierś. Nie mógł przestać ssać jej sutka, czując się niczym niemowlak, który jest karmiony przez matkę. Uczucie było doprawdy niesamowite, bo nigdy w ustach nie miał piersi, w dodatku tak dużej. Monika w tym czasie, wzdychała z rozkoszy. Jej piersi okazały się równie podatne na pieszczoty, co inne części jej ciała. Dodatkowo czule głaskała go po jego głowie, co sprawiło że czuł się przy niej bezpiecznie.  

Oboje byli spleceni w swym uścisku, jednak chcieli czegoś więcej. Ich ciała domagały się siebie nawzajem. Monika szepnęła Marcinowi do ucha, że pragnie by umieścił w niej swego członka, którego teraz obejmowała w dłoni.  
-Chcesz tego na pewno, później będzie za późno? -zapytał raz jeszcze dla pewności.  
-Tak, zrób to... proszę. -dodała, umieszczając swoją dłoń na jego policzku.  

Siostra szerzej rozstawiła swoje nogi, wręcz zapraszając go do środka jej łona. Przełknął ślinę, będąc strasznie podniecony tą sytuacją. Nachylając się nad jej ciałem, chwycił swego członka w dłoń i z jej niewielką pomocą, nakierował do czekającej na niego szparki. Kiedy żołądź penisa dotknęła jej różowych fałdek, ciało jego siostry aż się wzdrygnęło. Gdy w końcu główka się w nim zanurzyła i zaczęła się posuwać coraz dalej, poczuł obejmujące go wokół ciepło jej wnętrza. Było ciasno, musiał to szczerze przyznać. Im głębiej w nią wchodził, tym bardziej było to dla niego odczuwalne. I właśnie wtedy dotarł do jej dziewiczej błony. Delikatnie na nią napierając, nie mógł jej przebić. Musiałem zrobić to gwałtownie, jednak z tego co słyszał, wiązało się to bólem. Nie chciał skrzywdzić swojej siostry, bo jaka by nie była, to ją kochał.  

Monika widząc jego wahanie, jeszcze raz go zapewniła, że jest na to gotowa. Mając już większą pewność siebie, cofnął się trochę do tyłu, po czym z całej siły na nią naparł. Usłyszał jęk bólu, a na jej twarzy wymalowało się podobne uczucie. Natychmiast przeprosił, całując ją w usta i szyję, obwiniając się przy tym za jej cierpienie.  
-Monika, przepraszam... Wybacz mi... -szeptał między pocałunkami.  
-Już dobrze ... Czuję się lepiej. -powiedziała, gdy ból się zmniejszył, kładąc mu dłoń na policzku.  
-Na pewno? -zapytał dla pewności.  
-Tak. Jest dość dziwnie, ale na prawdę przyjemnie. -odparła z lekkim uśmiechem.  

Upewniwszy się, że nie wyrządzał jej żadnej krzywdy, zaczął powoli bez pośpiechu. Delektował się tą chwilą oraz każdym ruchem penisa wewnątrz jej ciała. Doświadczył bardzo przyjemny opór temu towarzyszący. Był wniebowzięty, że to właśnie on, jej brat jako pierwszy wszedł w jej niewinną muszelkę. Jej różowe fałdy, bardzo szczelnie obejmowały jego członka. Wchodził w nią do końca, aż po samą podstawę penisa. Jej ogromne piersi w tym samym czasie falowały. To jeden z najpiękniejszych widoków jaki w życiu widział.  

Prężył się jak mógł, zaś Monika pomagała mu mniejszymi ruchami swoich bioder. Ich spocone ciała, mocno do siebie przylegały. Kilka kropel potu z jego czoła, spadło na jej biust. Postanowił się nieco nachylić i zginając swe ciało, wziął w usta jej prawą pierś. Trzymając ją za wielką brodawkę, lekko przygryzł jej sutek. Niespodziewanie Monika wzięła w dłoń swą lewą pierś, którą skierowała do swoich ust, ssąc i liżąc ją z wielkim oddaniem. Jej biust był tak duży, że bez problemu mogła to zrobić. Później, gdy Marcin puścił jej prawą pierś, zrobiła z nią to samo. Widok siostry która bawi się swoim biustem, niewiarygodnie podziałał na jego zmysły.  

Zdecydowanie przyśpieszył, bo był już cholernie nakręcony tą całą sytuacją. W dodatku robili to, gdy za ścianą śpią rodzice. Energicznie poruszał penisem w jej cipce, chcąc jak najszybciej sobie ulżyć. Jego siostra złapała go mocno za szyję, tak że ocierał się klatką piersiową o jej biust. Ich usta co chwilę się spotykały, a pocałunki stawały się coraz głębsze. Uwielbiał jej gorące i miękkie wargi. Lubił czuć jej język w swoich ustach, jak łaskocze jego podniebienie. Czuł, że robi to pasją i wielkim oddaniem. Bo teraz stał się dla niej kimś więcej niż tylko bratem.  

Wiedział, że długo nie wytrzyma. A za moment wyda z siebie całe nasienie, które ofiaruje swej kochanej siostrze. Pchnięcia stały się już na tyle szybkie, że ust Moniki dochodziły coraz głośniejsze jęki słodkiej rozkoszy. Wiedział, że jest blisko, bo jej nogi objęły go w talli. I wtedy poczuł jej mięśnie, które zaczęły zaciskać się wokół jego członka. Marcin również zaczynał dochodzić. Brakowało mu dosłownie paru pchnięć w jej ciasnej szparce. Niestety, gdy już miał pchnąć z całej siły do środka, wycofał się ciut za daleko. Jego wyprężony do granic możliwości penis, tylko spodem otarł się o jej różowe fałdy, po czym z całej siły wytrysnął.  

Cały ładunek spermy z wielką siłą trysnął aż na jej biust, obficie go zlewając ciepłą mazią. Po jej wielkich brodawkach zaczęły spływać we wszystkich kierunkach białe krople, tworząc na nich przeźroczyste ścieżki. Dużo nasienia zebrało się między jej piersiami, które wraz każdym jej gwałtownym oddechem, unosząc klatkę piersiową, strumieniem dotarło do jej pępka. Nadmiar spermy spłynął po jej różowych fałdkach, skąd zaczęła skapywać na pościel łóżka. Jego penis tylko bezradnie drgał, gdy wydał z siebie wszystko co miał. Monika objęła go i poruszyła nim parę razy, wyciskając z niego ostatnie resztki, które spadły na jej brzuszek.  

Była cała pokryta cała jego nasieniem, które delikatnymi ruchami dłoni, rozsmarowała sobie po całym ciele. Bawiła się swoimi śliskimi od spermy dużymi piersiami. Robiła okrężne ruchy wokół swego pępka. Wsadziła też sobie swoje lepkie palce do cipki, cicho przy tym wzdychając. Marcin tylko leżał obok niej i podziwiał ten spektakl, który funduje mu własna siostra. Ich usta ponownie się spotkały w dzikim pożądaniu.  
-Kocham Cię braciszku. -szepnęła z czułością, gładząc go po włosach.  
-Też Cię kocham siostrzyczką. -odparł, delikatnie wodząc palcem po jej ramieniu.  
-Obiecaj, że powtórzymy to jeszcze. -patrzyła mu w oczy.  
-Tak, na pewno. Yhm... podobało Ci się? -zapytał z ciekawości.  
-Bardzo, choć koniec trochę nam nie wyszedł. -roześmiała się.  
-Rzeczywiście, przepraszam. -spojrzał na jej ciało pokryte spermą.  
-Nie szkodzi, wybaczam Ci. -pocałowała go po raz ostatni w usta.  

Leżeli tak dłuższy czas, jednakże nie Marcin nie mógł zostać w jej pokoju na całą noc. Co by było, gdyby ktoś ich nakrył. Zszedł z łóżka i zaczął się ubierać. Monika była w jeszcze gorszej sytuacji, gdyż całe jej ciało pokrywała sperma. Musiała teraz jakoś dostać się do łazienki, która jest na końcu korytarza, tuż obok pokoju młodszej siostry. Gdy już jej brat sam w miarę się ogarnął, podszedł do drzwi, które o dziwo były lekko uchylone. Może z tego wszystkiego zapomniał ich zamknąć. Jakoś dalej nie zaprzątał sobie tym głowy. Otworzył je tylko szerzej, żeby upewnić się że nikogo nie ma na zewnątrz. Monika złapała za swoje ubranie i po cichu dostała się do łazienki, żeby wziąć prysznic. On zaś jak gdyby nic udał się do swego pokoju. Oboje byli przekonani, że nikt ich nie podglądał. To jednak był błąd. Nie wiedzieli, że ich cały stosunek przez te lekko uchylone drzwi, widziała młodsza siostra Ania.

Mysiaaa

opublikowała opowiadanie w kategorii dramat, użyła 3592 słów i 19808 znaków.

3 komentarze

 
  • Użytkownik pisze~

    Ludzie, kurwa  skoro nie wiecie to nie pierdolcie, może i nazwa jest podobna ale nie treść ;) ZASTANÓWCIE SIĘ CO PISZECIE!

    23 mar 2017

  • Użytkownik Bigstan

    @pisze~ Nie nazwa jest podobna tylko całe opowiadanie przeczytaj całą sage Palmera ludziu i sam się zastanów co piszesz

    24 mar 2017

  • Użytkownik Bigstan

    Masz racje elnino 1972 pt.Starsza siosra i ja

    22 mar 2017

  • Użytkownik pisze~

    @KontoUsunięte nawet jeżeli to prawda to co w tym takiego? Kurwa nic za to nie dostanie.. więc nie wiem po co ten ból dupy. .

    24 mar 2017

  • Użytkownik elninio1972

    Chyba już tutaj jest to opowiadanie ...

    21 mar 2017