Była sobie pewna dziewczyna,miała 19 lat jej imię to było Blanka.W szkole uśmiech nie schodził jej z twarzy wszyscy myśleli że to grzeczna dziewczyna.Miała wszystko rodzinę,przyjaciół,wspaniały dom, miała wszystko oprócz jednego,brakowało jej miłości.. To właśnie przez nią się tak zmieniła..Ale zacznijmy od początku..
**Następny dzień**
Był 15 kwietnia budzik zadzwonił równo o 6, lecz zanim się podniosłam była już po 6:30.
Wstałam i pomyślałam:
Bosze znowu muszę iść do tej głupiej szkoły i oglądać tych wszystkich ludzi,nienawidzę ludzi..Umyłam się i jak zwykle założyłam długą bluzkę żeby nie było widać moich blizn..
Po drodze spotkałam Olę swoją "przyjaciółkę"(która bardzo mnie obgadywała).
Gdy dotarłam do szkoły on już tam był,patrzył na mnie przeszły mnie dreszcze,ale nienawidziłam tej buzi to on złamał mi serce to przez niego wpadłam w depresję to przez niego się cięłam,to przez niego to wszystko..pomyślałam i poszłam na lekcje..
To wszystko zaczęło się od głupiej gry w karty na wyzwania.Wtedy kazano mi do niego napisać i tak to się zaczęło.Rozmowy najpierw krótkie potem całonocne,jednak on od początku nie traktował mnie poważnie, ale ja o tym jeszcze nie wiedziałam..
Gdy przypomniałam sobie o tej historii z oczy popłynęły mi łzy więc poszłam szybko do łazienki i poprawiłam mój ciemny makijaż,po czym wróciłam na lekcje..
Miałam biologię Pani oczywiście wysłała mnie żebym wymoczyła gąbkę,wtedy go zobaczyłam on spojrzał mi głęboko w oczy a ja w jego,staliśmy tak przez chwilę gdy szybko się odckęłam zrobiłam co miałam zrobić i wróciłam na lekcje..
Gdy wróciłam do domu oczywiście nikogo nie było byłam sama..wszyscy mieli mnie gdzieś,nie wytrzymałam znowu po nią sięgnęłam po żyletkę znowu zrobiłam cięcia dlaczego ja taka jestem pomyślałam..dlaczego ja nie mogę być normalna..pomyślałam i poszłam spać...
***Dajcie znać jak wam się podoba..
Dodaj komentarz