Małżeństwo jest jak fatamorgana
Małżeństwo jest jak fatamorgana na pustyni - widzisz pałace, palmy, wielbłądy. Potem znikają kolejno pałace i palmy, a na końcu zostajesz sam na sam z wielbłądem.
Małżeństwo jest jak fatamorgana na pustyni - widzisz pałace, palmy, wielbłądy. Potem znikają kolejno pałace i palmy, a na końcu zostajesz sam na sam z wielbłądem.
Logiczny: Lwy nie jedzą innych lwów. Konie nie jedzą kabanosów. Koty nie jadają kebabów.
Kluczyki do Mercedesa pasują i do serca kobiety.
Kiedy w Polsce będzie normalnie? Gdy Balcerowicz przestanie społeczeństwu rzucać Belki i Kołodki pod nogi...
Kiedy się kończy miodowy miesiąc? Kiedy mąż przestaje pomagać żonie przy zmywaniu... i zaczyna to robić sam.
Jeżeli w porannej gazecie nie ma naszego nekrologu, trzeba umyć zęby i znowu pójść do pracy.
Jeśli uważasz, że kobiety to słaba płeć, spróbuj w nocy przeciągnąć kołdrę na swoja stronę.
Jeśli dostajesz do łóżka kawę, to znaczy, że to nie twoje łóżko.
Internacjonalizm po dolnośląsku: POLACY kupujący NIEMIECKI spirytus u WIETNAMCZYKÓW po CZESKIEJ stronie granicy.
Historia to zbiór tego wszystkiego, czego można było uniknąć.
Gdy mężczyzna jest zły, sypia sam.
Filozoficzna zagadka: Jak wytłumaczyć obcokrajowcowi, że dla dwóch prawdziwych Polaków butelka wódki to w sam raz, dwie - dużo, a trzy - mało?