Przyszedł bardzo pobożny facet do nieba i dostał malucha, patrzy, a tam dalej ktoś jedzie takim Jeepem, normalnie full wypas. Pyta się Boga czemu on ma Jeepa, a ja zwykłego starego malucha? Odpowiada mu: cicho, to Jezus, syn boży.
Przyszedł bardzo pobożny facet do nieba i dostał malucha, patrzy, a tam dalej ktoś jedzie takim Jeepem, normalnie full wypas. Pyta się Boga czemu on ma Jeepa, a ja zwykłego starego malucha? Odpowiada mu: cicho, to Jezus, syn boży.
Dodaj komentarz