Noc Wielki pożar Siedem

Noc. Wielki pożar. Siedem jednostek straży pożarnej walczy z żywiołem. Do kierującego akcja podchodzi jakiś facet:  
- Jak wam idzie? Nikt ze strażaków nie ucierpiał?!  
- Niestety - odpowiada strażak - Dwóch naszych ludzi zostało w płomieniach, a sześciu jest ciężko poparzonych. Ale za to wynieśliśmy z budynku szesnaście osób... trwa reanimacja...  
- Szesnaście osób?!?! Przecież tam był tylko ochroniarz!  
- Skąd pan wie?! Kim pan jest???  
- Kierownikiem tego prosektorium...

Astron

dodał dowcip do kategorii inne, zaktualizował 22 sty 2016.

Dodaj komentarz