Nic nie pamiętam #282

Nic nie pamiętam #282Następnego dnia miały się spotkać na  
obiedzie z Alkiem, który nie krył radości
gdy wieczorem odebrał telefon od Nadziei.

        - Czy mam być w garniturze, tak by twoja
pracodawczyni nie poczuła się urażona?

Dziewczyna po tym pytaniu parsknęła śmiechem.

     - No co ty.
         Jak poznasz Milenę, to zrozumiesz, że ona
     jest bliżej mentalnie nas młodych niż niejedna
  nasza rówieśniczka.

      - Żartujesz sobie teraz, prawda?

Mężczyzna nie krył zaskoczenia takim  
obrotem sprawy. Był przekonany, że kobieta,
która jakby nie patrzeć ma władzę i pod sobą
kilku ludzi musi być zasadnicza

milegodnia

opublikował opowiadanie w kategorii obyczajowe, użył 103 słów i 592 znaków.

Dodaj komentarz