Nic nie pamiętam #133

Nic nie pamiętam #133Lekarka nie mogła być w pełni
zadowolona ze swojego planu.
Co prawda miała profil, ale okazał się
prywatnym.

    W dodatku Nadzieja znowu błądziła  
wzrokiem, nie umiejąc wykrzesać krzty  
informacji o mężczyźnie.
O ile to był mężczyzna bo nick,
karolcia smile, to mało męska wizytówka.

    Fejkiel, nie pozostało nic innego  
niż wysłanie prośby o obserwowanie.
Dla zwiększenia szans, poprosiła  
o to samo wtajemniczoną w to,
Monikę i jej zmienniczkę na dyżurze, Elę.

   Zgodziły się, choć ta pierwsza była
delikatnie mówiąc sceptyczna.
Zerknęła na fotkę i z niesmakiem na  
Patrycję.

   - Pati, to jakiś żart?
    Przecież ten gościu ma z cztery dychy
   albo i więcej.
     Ja mam wbijać do niego?
   Sorry, ale ja już mam tatę.

milegodnia

opublikował opowiadanie w kategorii obyczajowe, użył 139 słów i 742 znaków.

Dodaj komentarz