29 VII 2022
Radość życia
Otwarte z wyboru chucherko
Fika ogniste kankany
Wietrzy zmurszałe futerko
By skubać nadzianych.
Pląsa techno a kręgosłup zgrzyta
Pusta przywiędła kobita
Pokazuje łyse futerko, gdy fika
Poluje na łysego kogucika.
Koko, koko kurnik woła
Podskakuje jęczy śpiewa
Kukuryku kocham anioła
Co chwilę z nim frunę do nieba.
Zbyteczne słońce i dzień,
Gdy lepszy kurnik i cień
Tam też jest niebo
O niebo inne od prawdziwego.
Koguciki na łysych głowach
Ufryzurowane cipki
Istny szał ta moda
Jest marzeniem wszystkich.
Niebo jest konieczne
Dla zdrowia i życia
Bo życie nie jest bajeczne
Szczęśliwy kto jeszcze może fikać.
Barbara Wrzesińska - Glaza
2 komentarze
Radek
Czytalem inne wiersze pani Barbary, to taka "Nikiforka" poezji...
Ten jest najgorszy, koszmarna grafomania, "Koguciki na łysych głowach
Ufryzurowane cipki " : ??? Hahaha...
Po co powielasz taki szajs ?!?
JPRDL....
Margerita
@Radek wypraszam sobie
Kotek3
Bardzo ładne!!!!
Margerita
@Kotek3 to się cieszę że Ci się podoba