
 
(dedykuję M.) 
 
W mej głowie dwa wilki walczą wciąż ze sobą. 
 
Jeden podły, fałszywy do zła wciąż mnie kusi,  
Arogancki, kłamliwy, serca wkoło rani,  
Rozdziera moje wnętrze, zabija współczucie,  
Przypełznął w moją duszę z piekielnej otchłani.  
 
Drugi z nich radosny, życzliwy i wierny,  
Jest pełen nadziei, kocha i rozumie,  
Wiernie patrzy w me oczy i tuli się czule,  
Bym mógł żyć bez strachu, szlachetnie i dumnie... 
 
Który z nich zwycięży na mej ziemskiej drodze? 
Może pożre mnie czarna bestia z piekła rodem?  
Czy też w śnieżne futro drugiego swą twarz wtulę 
Podając moim wrogom swe ręce na zgodę? 
 
Już wiem, który z wilków mą duszę zagarnie -  
Ten z nich wygra, którego świadomie nakarmię...
1 komentarz
Margerita
Bardzo mi się podobał widzisz potrafisz łapeczka do ciebie macha
Marcin123
Margerita - bardzo się cieszę. Dziękuję.