Zabiorę cię dziś na bal
Okryjesz się suknią złotą
We włosy wepnę ci kwiat
Choć piękna nie trzeba dopieszczać
Szpilki dodadzą ci smaku
Malowane usta kobiecości
Dekolt smak ten rozpuści
Choć piękna nie trzeba ozłacać
Gracja to twoje imię
Szyk, nazwisko znane
Płeć, widoczna zmysłem
Imię, wciąż zapominane… 13.07.2018
2 komentarze
AuRoRa
Tajemnicza kobieta rusza na salony. Fajnie napisane.
Ewelina31
@AuRoRa Dziękuję:-)
AnonimS
Baluj póki możesz
Obca
@AnonimS Niby tak, ale wiesz, że nie lubię balować? Wolę spokojniejszy tryb życia. Co nie znaczy, że nie umiem sie bawić. I zawsze dobrze bawię się na trzeźwo. Podobno mam poczucie chumoru, choć czuję czasem zgagę, heh:-)