Są dni, kiedy człowiekowi chce się płakać. 
Tak po prostu. 
Nie wiedząc dlaczego. 
Nie mając konkretnego powodu, lub mając ich zbyt wiele. 
W najmniej odpowiednim momencie. 
Płynie jedna łza, żłobiąc w policzku własną ścieżkę. 
Własne źródło ujścia. 
Wiedząc, że nic to nie zmieni, toczy się kolejna - idealnie kształtna, okrągła. 
 
Dziewczyna patrzy w lustro i już wie. 
To się nie może tak skończyć. 
Jej życie zbyt pospolite i mdłe. 
Walczyć? 
Czy jest o co? 
Pozwolić, aby się tak skończyło? 
 
Odpowiedź była prosta i jedyna: NIE! 
 
I właśnie od tej chwili wszystko miało się całkowicie zmienić w jej życiu. 
 
Postanowiła zawalczyć o siebie, za wszelką cenę!
Materiał zarchiwizowany.
Dodaj komentarz