Materiał zarchiwizowany.

Łowcy snów # 0.1 Epilog

Są dni, kiedy człowiekowi chce się płakać.
Tak po prostu.
Nie wiedząc dlaczego.
Nie mając konkretnego powodu, lub mając ich zbyt wiele.
W najmniej odpowiednim momencie.
Płynie jedna łza, żłobiąc w policzku własną ścieżkę.
Własne źródło ujścia.
Wiedząc, że nic to nie zmieni, toczy się kolejna - idealnie kształtna, okrągła.

Dziewczyna patrzy w lustro i już wie.
To się nie może tak skończyć.
Jej życie zbyt pospolite i mdłe.
Walczyć?
Czy jest o co?
Pozwolić, aby się tak skończyło?

Odpowiedź była prosta i jedyna: NIE!

I właśnie od tej chwili wszystko miało się całkowicie zmienić w jej życiu.

Postanowiła zawalczyć o siebie, za wszelką cenę!

Dodaj komentarz