Rafał i Ela

Obydwoje po 24 lata... Chcieli czegoś więcej od życia. Rafał nie zaskakiwał zbyt często Eli swoim zachowaniem, nie mógł wyluzować. Byli niedawno na wspólnych wakacjach. Ciepłe kraje, wyspa i ocean. Ela widziala, że jej ukochany Rafał jednak potrafi wyluzować. Na początku ich urlopu był spięty i zestresowany. Wspólne oglądanie widoków, wspólne przytulanie, wspólne poczucie bliskości i zaufania sprawiły, że Rafał stał się wyluzowany w połowie wyjazdu. Wiedział o tym, że stres nic nie daje... To jego czas z ukochaną, nasz czas powtarzał sobię. We czw chwycił ją w biodrach, przycisnął ja do ściany i wypowiedział do niej słowa... Słowa które niosły ze sobą jego fantazję. Elu Chcę byś przeniosła się jeszcze dziś gdzieś indziej szeptał jej do ucha... Szepcząc patrzył jej prosto w oczy i mówił:
Wiem, że jesteśmy prawie w raju ta wyspa, te widoki, te drogi na chmurami. Dziś chcę być w innym raju z Tobą w innym rozumiesz?
Ona skinęła głową stanowczo dając mu znak, że rozumie. Rafał robi mi się gorąco -rzekła Ela. Wiedziała o co mu chodzi, ale tak naprawdę nie dokońca. Czuła podniecenie, czuła jak robi jej się mokro. Ciasteczko zaczęło topić się w jej sokach. Rafał widział błysk w jej oczach. Trzymając dalej za biodra kolanem rozsunął jej nogi i przycisnął udo do jej wzgórka łonowego. Ona zaczęła ocierać się o jego udo, coraz mocniej musiała się go trzymać. W myślach miała - "Boshe co on potrafi ze mną zrobić samymi słowami", "nie wytrzymam" "chcę by zemną zrobił co tylko chcę" "chcę go poczuć, chcę czuć jego twardziela w sobię" "pragnę, pragnę!" Ostanie słowo wypowiedziała na głos?!
-czego pragniesz Kochanie?- pyta Rafał...
-tak mnie rozpaliłeś, pragnę Ciebie, jak Ty to robisz? Pragnę słyszysz!?!?!?!?🔥
Rafał pocałował ją Mocno. Całowali się chwilę ona dalej przyparta i ocierająca się o niego.
DAJ mi Dokonczyc ... TO CO CHCIAŁEM POWIEDZIEĆ 🔥-mowi Rafał
Ela skinęła tylko głową z delikatnym pomrukiem.
Rafał patrząc JEJ w oczy delikatnym, podnieconym głosem szepcze :
Wiesz czego pragnę? Wiesz czego chcę?
Chciała coś powiedzieć lecz zakrył jej usta dłonią, drugą zatopił w jej włosach. Dłoń wylądowała na policzku dalej patrząc jej w oczy kontynuował mówić:
Chcę wypełnić ten dzień:
-miloscią
-ciekawością,
-żądzą,
- pożądaniem,
-przyjemnością,
- pragnieniem,
-rozmową,
-spokojem
- Chcę wejść w Ciebie delikatnie i powolutku, patrzeć na Ciebie z przyjemnośćią, tak samo jak Ty na mnie . Patrzeć będziemy na siebie jaką przyjemność to nam sprawia, czuć będziemy jak się powoli unosimy wyżej i wyżej. Zrzuć mnie z siebie. Błagam, proszę weź go do swoich słodkich ust. Delikatnie obliż, nawilż główkę, nie używaj rąk. Delikatnie splunij na niego, pragnę widzieć jak ślina spływa Ci z ust na niego, bądź jego królową!! Pokaż mi swój pazur uderz go, uderz delikatnie mnie w policzek, chwyć za włosy, powiedz mi coś zbereźnego. Pocałuj go, Całuj mnie.
Ela się trzęsła błagała Rafał żeby poszli do łóżka. On dalej przypierajac ją do ściany mówił: -Zostaw go na chwile. Niech opadnie. Wymasuje Cię, skupie się na Tobie, na Twojej twarzy, szyij, uchu, na jednej jak i na drugiej piersi. Kocham je całować, masować, dotykać i podziwiać. Skupie się na moim delikatnym dotyku na Twoim cudownym udzie, na Twoich paluszkach u stóp. Skupie się na Twoim całym ciele, będę go kontemplował, podziwiał, pieścił, czerpał przyjemność. Doprowadzę Cię samym dotykiem do orgazmu. Nie będę dotykał ciasteczka. Rzuć mnie na łóżko. Usiądź mi na ustach, doprowadę Cię do orgazmu językiem jak nigdy dotąd. Przeżyj ze mną wspaniałe uniesienie. Zapamiętasz i będziesz pragnąć już zawsze. Wepchnij go sobie głęboko do gardła, trzymaj go chwilę. Poczuj jego smak, zapach, wielkość. Poświęć czas moim jądrą, całuj liż, całuj i liż, delikatnie chwytaj i sij, całuj!!! Kochanie całuj je!!! Pragnę spędzić między Twoimi udami minimum godzinę. Chcę i pragnę Cię kosztować, smakować, lizać całować. Rozchylać Twoje ciasteczko lizać wzdłuż i na wskroś. Ściskać przy tym Twoje sutki, szczypać, całować.
Chcę wejść w Ciebie głęboko pragnę byś czuła go całego w sobie. Czuła i szczytowała!!!
Elę tak to podnieciło wraz z ostatnim jego słowem, doszła.

Pisać dalej? Ma to sens?