Problemy ze wzwodem cz. 1

Jestem 18 to letnim chłopakiem ,mówią że przystojnym, przyjaźnię się z Anką, koleżanką z klasy. Nie mieszkam z rodzicami, chodzę do szkoły w innym mieście. Do niedawna mieszkałem  u ciotki ale ta wyjechała do stanów i jestem sam w mieszkaniu. Nareszcie po szkole mogę być sam na sam z Anią. Oboje jesteśmy "prawiczkami" ale bardzo pragniemy siebie. Na razie są przytulanki i całuski a w ostatnią niedzielę odważyliśmy się na peeting. Od momentu zbliżenia się do Ani zacząłem mieć problemy podczas masturbacji. Do tej pory mogłem się długo masturbować, miałem mocny wzwód i byłem w stanie kontrolować dochodzenie do orgazmu . Zaczęło się od przedwczesnego wytrysku potem zacząłem mieć problemy z erekcją i dochodzeniem do orgazmu. Zacząłem przeglądać fora seksuologiczne i tam znalazłem post chłopaka w moim wieku i poddał się skutecznej terapii w klinice seksuologicznej doktora M. w Warszawie. Napisałem do Tomka bo tak na imię miał ten chłopak. Opowiedział mi wszystko ze szczegółami i zaproponował mi, zamieszkanie u niego na okres tygodniowej terapii . Terapia była dość droga, ale miałem odłożone pieniądze na wakacje które właśnie się zaczęły. Anka wyjechała do Grecji na 2 tygodnie z rodzicami więc mogłem bez zbędnych tłumaczeń wyjechać do Warszawy. W internecie wszedłem na stronę kliniki i tam przeczytałem ,że doktor M leczy problemy ze wzwodem nowoczesną metodą opartą na elektroterapi. Zastanawiałem się co powiem dzwoniąc w celu umówienia wizyty . W końcu przemogłem się. Po drugiej stronie słuchawki rozległ się miły kobiecy głos. Poprosiłem o wyznaczenie jak najszybszego terminu wizyty. Recepcjonistka powiedziała ze najbliższy termin jest za 3 miesiące. Zrezygnowany powiedziałem że najpóźniej w przyszłym tygodniu mógłbym rozpocząć terapię. Recepcjonistka poprosiła o numer telefonu kontaktowego i zapytała się jaki jest powód wizyty. Zmieszany wydukałem, że mam problemy ze wzwodem. A ile pan ma lat padło kolejne pytanie. 18 odpowiedziałem. Przyjęłam zgłoszenie i oddzwonię do pana gdyby zwolnił się wcześniejszy termin. Zrezygnowany zacząłem szukać w internecie innych przychodni ale żadna nie oferowała tak nowoczesnej terapii jak doktor M. Po kilku dniach zadzwonił telefon. Wyświetlił się numer przychodni . Rozdygotany odebrałem rozmowę, mam wyznaczony termin za 3 dni. Zadzwoniłem do Tomka ze jutro przyjadę bo mam wizytę u doktora M. za trzy dni. Byłem niesłychanie podniecony, nigdy wcześniej nie byłem u doktora w tak intymnych sprawach.

Jeżeli temat Was zainteresował to dajcie znać w komentarzach to napiszę kolejne części opowiadania.
Adam