Informatyka...

Paweł, 26 letni nauczyciel informatyki. Uczył wiele klas w tym technikum informatyczne. Była tam młoda Nina, bardzo kręciły ją komputery co nieco zaskakiwało jej co prawda młodego nauczyciela. Ona 16 letnia, atrakcyjna blondynka wpatrzona w swojego nauczyciela jak w obraz uwielbiała mu imponować. Była jedną z niewielu młodych kobiet w swojej klasie. Wiele razy pytała swojego ulubionego nauczyciela czy będą dodatkowe zajęcia. Był już piątek, ostatnia lekcja z Panem Pawłem. Klasa wychodziła a Nina celowo ociągała się w zbieraniu. Paweł siedział spokojnie przy swoim stanowisku nauczyciela. Patrzył w monitor i robił coś, młoda dziewczyna podeszła do niego i stanęła przy jego biurku. Spojrzał na nią i uśmiechnął się łagodnie.
-Co się dzieje?-spytał spokojnie i znów wbił oczy w ekran.
-Wie Pan bo ja chyba sobie nie poradzę z tym wszystkim...mógł by mi Pan pomóc?-spojrzała na niego robiąc słodką minkę.-Nie wiem może udzieliłby mi Pan korepetycji? Zapłacę.
-Nie nie, no nie przyjmę pieniędzy... Mogę Ci pomóc...-powiedział łagodnie nie spoglądając na nią.  
-Na prawdę?-Nina aż podskoczyła i pochyliła się nad biurkiem chcąc spojrzeć mu w oczy.-Dziękuję...
-Nie ma za co...-nauczyciel odsunął się od biurka delikatnie i spojrzał w jej oczy.-Tylko nie wiem czy będę mógł zostawać w szkole...-rzucił spokojnie.  
-Jeśli to problem to mogę przychodzić do Pana domu...-powiedziała lekko uśmiechając się.-Ja nie chcę robić kłopotu....
-Ehhh...-westchnął i spojrzał w oczy dziewczyny, to spojrzenie go rozbroiło.-No dobrze.-chwycił kartkę i napisał szybko swój adres.-Proszę...-rzekł podsuwając kartkę, Nina wręcz wyrwała ją spod jego palców.
-Bardzo dziękuję!-wręcz krzyknęła uśmiechnięta.-Nie wiem jak się odwdzięczę.
-Ucz się...po prostu ucz...-rzucił dość sucho, nie chciał się zbyt zbliżać do uczennicy.-Leć już do domu...ja muszę dokończyć.
-Dobrze już uciekam.-powiedziała ucieszona i szybkim krokiem ruszyła do wyjścia.-Do widzenia...!-szła cały czas uśmiechając i ściskając w dłoni kartkę.
-Do widzenia...-odrzekł Paweł zaskoczony reakcją młodej dziewczyny.  
Wrócił do pracy, po godzinie wyszedł ze szkoły i wrócił do domu. Miał dużo pracy, więc wziął się za sprawdzanie. Wieczorem już miał robić sobie kolację gdy ktoś zadzwonił do jego drzwi. Odłożył nóż który akurat trzymał po czym skierował się do drzwi, otworzył je i ujrzał Ninę. Uśmiechała się do niego i spojrzała mu w oczy.
-Przepraszam nie mogłam się doczekać...-powiedziała trzymając torebkę.-Mogę? Bardzo przeszkadzam?-zasypała go pytaniami.
-No nie aż tak bardzo...ale zaskoczyłaś mnie.-powiedział zmieszany i delikatnie się odsunął- Skoro już jesteś to wejdź.  
-Dziękuję i przepraszam że tak wpadłam....-rzuciła lekko zawstydzona blondyneczka, wemknęła delikatnie stukając szpilkami. Powoli je ściągnęła i spojrzała na swojego nauczyciela.  
-No to chodźmy, z góry przepraszam za bałagan.-powiedział łagodnie i uśmiechnął się ciepło do niej. Ruszył spokojnie w stronę pokoju.  
-Nie ma za co...to ja tak przyszłam jak głupia...-powiedziała łagodnie idąc za swoim bożyszczem.  
Weszli do pokoju, który na prawdę był zabałaganiony. Leżały tam różne komputery porozkręcane, części oraz jeden złożony komputer który na pewno działał.  
-To wszystko Pana?-spytała zaciekawiona uczennica i spojrzała na niego.
-Nie.. w życiu ja tylko dorabiam na naprawach...-rzucił spokojnie i uśmiechnął się po czym uprzątnął swoje stanowisko do napraw.-Tu sobie możesz klapnąć...-wskazał na krzesło przy stole do pracy.  
-Dziękuję.-odrzekła i podeszła spokojnie po czym usiadła na krześle. Paweł wziął swój fotel i podjechał nim do Niny. Usiadł w swoim wygodnym skórzanym fotelu który był typowo dostosowany do spędzania długich godziny przy komputerze.  
-No to za co się bierzemy? Z czym masz problemy?-spytał spokojnie i spojrzał na uczennicę.
-Z tymi przeliczeniami...-rzuciła spoglądając w jego oczy i uśmiechnęła się nieśmiało.
-No dobrze to bierzemy się...-powiedział spokojnie i jak rzekł tak się stało.  
Spokojnie tłumaczył młodej dziewczynie trudne przeliczenia które ją przerastały. Nina patrzyła na niego i mimowolnie przysuwała się. Paweł nie zauważył tego że dziewczę już jest zbyt blisko jak na relację nauczyciel-uczennica. Spojrzał na nią i lekko wytrzeszczył oczy z zaskoczenia i odjechał lekko. Jej oczy uciekły na kartkę i poprosiła by kontynuował. On wrócił do tłumaczenia udając że nic się nie stało. Za to ona rozmarzyła się, zaczęła sobie wyobrażać jak może wyglądać bez ubrań, wciąż wzrok uciekał na jego krocze. Paweł odczuwał jej dziwny wzrok uczennicy ale starał się udawać że nic nie widzi. Nagle poczuł dotyk na swoim udzie, niebezpiecznie blisko swojego krocza. Zesztywniał, nie wiedział wręcz co się dzieje. Dłoń powoli przesunęła się na jego rozporek i przywarła do niego. Nagle nauczyciel opamiętał się i zerwał na równe nogi i patrzył na drobną blondynkę. Jej wzrok szybko uciekł a dłonie szybko znalazły się na kolanach.  
-Co to było?!-spytał z niedowierzaniem i wściekłości patrząc na Ninę.- Oszalałaś?! Dziewczyno Ty masz 16 lat! Co Ty robisz?!  
-Nie wiem, ja, ja nie wiem...-jęknęła cichutko zawstydzona, jej wargi drżały delikatnie.-Prze...przepraszam...-zająknęła się.
-Chyba lepiej będzie jeśli...ktoś inny będzie Ci udzielał korepetycji...-rzekł patrząc na nią z góry, jej oczy podniosły się delikatnie.
-Nie, proszę...ja już nie... ja...-szepnęła ale ucichła.-Chce by mnie pan uczył.....  
-Wybacz ale nie chce stracić pracy! Co Ci strzeliło do głowy!?-wrzasnął wściekły i spojrzał w jej oczy.
Nina wstała i podeszła do niego odważnie. Położyła dłoń na nauczycielu który stał jak słup soli. Delikatnie położyła dłoń na jego policzku i podrapała go lekko swoimi czerwonymi paznokciami. Pocałowała namiętnie w usta i przywarła do niego, hipnotyzując go. Zmysłowo kręciła biodrami i całowała swojego nauczyciela. Paweł nie wytrzymał i chwycił jej młode jędrne oraz bardzo kształtne pośladki. Zamruczała cichutko i zjechała dłońmi na jego tors, klatkę, brzuch i dotarła do krocza. Rozpięła zamek i guzik o spodni po czym wyciągnęła jego penisa który był już twardy. Chwyciła go i spojrzała w dół zsuwając napletek. Delikatnie pochyliła się i zaczęła o polizywać po czym wsunęła go w usta. Stał nie mogąc się odezwać, było mu zbyt dobrze. Powoli ruszała ustami w przód i w tył, ścisnęła go mocno zadowolona. Czuł jak jej usta ocierają o jego powierzchnię i patrzył na drobną blondyneczkę. Jej niebieskie oczy unosiły się w górę i uśmiechnęła się lekko wyjmując twardego penisa z ust. Wstała i pocałowała go namiętnie, on powoli ściągnął jej majteczki zostawiając spódniczkę. Posadził ją delikatnie na stole i wsunął penisa do dziureczki, która była już wilgotna z podniecenia. Bez słowa zaczął powoli ruszać biodrami, przestał panować nad sobą. Coraz mocniej wsuwał swojego twardziela do jej dziurki. Jęczała cichutko patrząc mu w oczy. Jej szparka była ciasna dla niego, nie mogła wytrzymać z podniecenia, wyrywały jej się krzyki bólu i rozkoszy. Podniecało ją gdy jądra dotykały wejścia do jej dziurki. Zadowolona patrzyła mu w oczy dosuwając się mocno do niego. Patrzyła mu w oczy, chwyciła pośladki i wbiła paznokcie. Mruczała zadowolona i prężyła się jak kotka przed nim. Zbliżali się oboje do końca. Paweł przyspieszył, jego jądra uderzały o wejście. Po chwili nie wytrzymała, jej szparka zaczęła pulsować jak szalona, ona sama doszła głośno krzycząc. Jej nauczyciel ściągnął ja mocno na podłogę tak ze upadła na kolana po czym strzelił jej w twarz. Po jej młodej buźce spływała sperma, Nina delikatnie ją zlizała i zgarnęła paluszkami do ust. Paweł doszedł do siebie i patrzył w oczęta młodej uczennicy nie wierząc w to co zrobił.  



Mam nadzieję że wam się podobało... Zapraszam do pisania do mnie oraz zadawania pytań.