Idzie stary byk po łące z młodym byczkiem. W pewnym momencie młody woła do starego na widok stadka jałówek: 
- Chodź podbiegniemy szybciutko i przelecimy parę. 
Na co stary: 
- Po pierwsze nie podbiegniemy, tylko podejdziemy, po drugie nie szybciutko, tylko po woli, a po trzecie nie parę tylko wszystkie.
Dodaj komentarz