Kłamstewko Pewne

Kłamstewko:
Pewne małżeństwo zaprosiło na kolację najlepszą przyjaciółke żony. Kolacja udała się znakomicie, śmiali się i rozmawiali we trójke do pózna. Gdy przyjaciółka wychodziła gospodarz zaoferował, ze ją odwiezie do domu. W samochodzie dalej rozmawiali i robiło sie coraz milej. Gdy byli już na miejscu przyjaciółka zaprosiła go na lampkę wina. Wypili całe wino i koniec konców wylądowali w lóżku. O trzeciej nad ranem niewierny mąż mówi:  
- O rany! Muszę iść do domu! Żona mnie zabije!  
- Masz rację. Kiepska sytuacja - twoja żona to moja najlepsza przyjaciółka... Ale jak ty się jej wytłumaczysz?  
- Nie martw się, pożycz mi tylko trochę talku.  
- ???  
- O nic nie pytaj. Zobaczysz - będzie dobrze.  
Przyjeżdża po chwili do domu i drzwi otwiera mu wściekła żona  
- Gdzie byłeś !!!  
- Kochanie. Bardzo Cię przepraszam. Twoja przyjaciółka jest bardzo miła i bardzo atrakcyjna. Zdradziłem cię z nią. Przepraszam.  
Żona patrzy na niego i po chwili wykrzykuje:  
- Pokaż ręce! (ręce są całe w talku)  
- Nie kłam ŚWINIO! Znowu grałeś z kolegami w kręgle!!!!!

Viaward

dodał dowcip do kategorii inne, zaktualizował 22 sty 2016.

Dodaj komentarz