Bogdan baraszkował

Bogdan baraszkował w najlepsze z kochanką, gdy usłyszał, że samochód jej męża wjeżdża na podjazd. Niewiele myśląc złapał swoje ubranie i wyskoczył przez okno, mimo, że na zewnątrz padał deszcz. Traf chciał, że ulicą przebiegał właśnie maraton. Bogdan postanowił dla niepoznaki dołączyć do zawodników.  
- Zawsze biegasz nagi? - zapytał go po przebiegnięciu kilku kilometrów jeden z biegaczy.  
- Tak - odparł Bogdan. - Czuje się wtedy naprawdę wolny, a powiew wiatru przyjemnie chłodzi moją skórę.  
- To dlaczego biegniesz z ubraniem pod pachą? - dopytuje się sportowiec.  
- Po zakończonym biegu mogę od razu ubrać czyste ciuchy - wyjaśnił Bogdan.  
- A zawsze biegasz z nałożoną prezerwatywą? - zapytał zawodnik.  
- Nie, tylko kiedy pada.

Visip

dodał dowcip do kategorii inne, zaktualizował 22 sty 2016.

Dodaj komentarz