,, Naucz mnie

, , Naucz mnie”
Naucz mnie kochać
Pokaż mi jak wschodzi słońce
Pokaż, jak można się bawić kroplami rosy
I jaką to sprawia przyjemność, kiedy spływają tam…

Naucz mnie kochać
Pokaż, na których biegunach jest cieplej
I co można z tym wszystkim zrobić
Kiedy te bieguny są duże…

Naucz mnie kochać
Pokaż, w których miejscach jest przyjemnie
I co możesz mi tam zrobić, aby było lepiej
Pokaż mi te miejsca, ale najlepiej na mnie…

Naucz mnie kochać
Pokaż jak można się pochylać
I jak mam się poruszać, aby było ciepło
Abyś płoną tam, gdzie rośnie konar drzewa…

Rozzłość mnie
Spraw, abym przeklinała rozkosz
Którą mógłbyś mi ofiarować, gdybym chciała
Gdybym pragnęła czegoś więcej, niż tylko patrzeć…


Rozzłość mnie
Spraw, abym wbiła w twoje ciało pazury
Niczym dziki kot pastwiący się nad samicą
Zanim już całkiem pochłonie go rządza…

I przeleć mnie
Przeleć mnie na pralce w łazience
Która w szalonym tempie będzie wirowała
Pomagając tobie zapanować nad rozkoszą…

Ale przeleć mnie porządnie
Abym po całej scenie nie pamiętała jutra
Aby orgazmy zalały mi mózg
Który w końcowej fazie całkiem by się zresetował…

A potem, znów nauczyłbyś mnie kochać…