POSTACIE
JULIA WIENIAWA
WIKTORIA GĄSIEWSKA
AGNIESZKA KACZOROWSKA
CLEO
EWELINA LISOWSKA
Rozdział 4
Agnieszka wpatrzona w spektakl dziewczyn, jako pierwsza zaczęła zrzucać z siebie ubrania. Pozbywając się krótkiej spódniczki , wypięła swój jędrny rozkoszny tyłek. Dając sobie przy tym klapsa , patrzyła na reakcję innych dziewczyn. Widząc w nich lekkie zawstydzenie , podeszła do jednej z nich.
- No Ewelinka zawsze byłaś taka odważna. - obejmując jej twarz piersiami , dała mocnego całusa.
W transie muzyki obie zaczęły namiętny pocałunek. Łapiąc się za już mocno sterczące sutki, dawały sobie przyjemny ból. Przenikliwe uderzenie ciepła nagle rozeszło się po ciele obu dziewczyn – dając kompletnie nowe doznania – aż w pewnym momencie , Agnieszka głośno krzyknęła.
- Oj...tak Ewelinka rób tak.
Popchnięta na stół Agnieszka,wskoczyła sprawnie z pomocą Eweliny. Rozkładając szeroko nogi , uniosła do góry ręce jakby chciała złapać się żyrandola. Pod wpływem emocji traciła nad sobą kontrolę, a Ewelina stawała się coraz bardziej drapieżna.
Muzyka zmieniła nagle charakter na bardziej rockowy.
Julia z Wiktorią kończąc szalony taniec na rurze ,zeszły z podestu, obserwując poczynania jakie działy się na stole.
A sama Joasia ,jakby chciała wkroczyć w odpowiednim momencie. Szukała dobrej chwili widząc ,że prawdziwa zabawa niebawem się rozpocznie.
W tym samym momencie nagle zgasło światło.
Wszystkie zdezorientowane patrzyły się w okno ,skąd dochodziło jedyne źródło światła.
- Co się dzieje?. - zaskoczona Julia po macku szukała jakiekolwiek dziewczyny . - aaa...jesteś Wiki. Ciebie zawsze poznam po cyckach.
Rozluźniając w ten sposób lekko całą sytuację, wszystkie się zastanawiały co się naprawdę stało. Oczekując chwilę ,miały nadzieję ,że to tylko krótki problem.
Działo się jednak inaczej.
- Ejj… Julia może chociaż świeczki zapal. - głos Agnieszki wynurzył się z ciemność.
- Spróbuje poszukać. A wy się nie ruszajcie.
Julia po macku zaczęła zbliżać się do parapetu. Znajdujące się na niej świeczki , przeniosła na stół.
- Jak dobrze , że pamiętałam właśnie o nich. Zawsze to jakieś źródło światła
Świece rozpalając się słabym jaskrawym światłem ,dały odrobinę jasność.
Julia wskazując na miejsca przy stole powiedziała.
- Dobra dziewczyny siadajmy i zastanówmy się co dalej.
Zajmując miejsca całkiem nagie, przyglądały się sobie widząc tylko oświetlone twarze o błyszczących oczach.
- I co teraz robimy?. - zapytała Ewelina.
Dziewczyny długo się zastanawiając w wielkich ciemność, szukały wyjścia z sytuacji.
Propozycja Juli padła momentalnie.
- Może zaraz niech każda z nas opowie o swoich fantazjach. O waszych skrytych marzeniach erotycznych.
Dźwięk ciężkich i mocnych oddechów ,przeszył gęste powietrze. Pojękiwania dziewczyn wskazywały jedno – to doskonały pomysł. A każda z nich miała swoją – naprawdę wyjątkową historię.
Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.
1 komentarz
iiswkornaa
A może później fantazję, która najbardziej im się spodobała, zrealizują? (:
pinokio20
@iiswkornaa ciekawy pomysł . Na wieki finał tytułowa będzie orgia .