Patrząc od nowa

Wstęp  
     Moje życie nigdy nie było usłane różami, od dziecka spotykały mnie trudności dorosłego życia. Byłam od tak, inna.  
     Moja rodzina składała się z wielu, wielu ludzi. Niestety ta sytuacja po krótkim czasie uległa zmianie.
     
     Na początku trzeba zacząć od tego kim jestem ja a kim jest moja rodzina  
Ja jestem gimnazjalistką, która przeżyła już swoje w życiu, mój brat studentem, który kocha gry komputerowe, a moja mama ? Mama jest niepełnosprawna i kocha gadać. Zwariowana rodzinka ? o taaak.  
     Kiedy przyszłam na świat, mój brat miał osiem lat, bardzo się cieszył że ma siostrę ale od kiedy tata tylko mnie ujrzał, już było wiadome zostałam oczkiem w głowie taty. Tata miał już 2 synów Krzyśka i Kamila, ale on marzył żeby mieć swoją małą księżniczkę. Do księżniczki było mi daleko no ale cóż, o tym wszyscy mieli dowiedzieć trochę później.  
     Tato kochał mnie nad życie, ale niestety był chory, tu nie chodzi o taką chorobę fizyczną, która z czasem może przeminąć, ale chodzi o coś innego co głęboko siedzi w psychice. Był chory na schizofrenię, nie kontrolował całkowicie tego co robił. Kim był mój Ojciec ? tata był siatkarzem po wypadku jeździł tirami z niebezpiecznymi ładunkami. Kochał moją mamę jak żaden inny człowiek, choć popełniał błędy i niekiedy miał już wszystkiego dosyć. Tylko jednej rzeczy nigdy nie mogę ojcu zarzucić, nienawidził alkoholu w przeciwieństwie do mojej babci…. Ale to już inna historia  
     z powodu choroby ojca i zagrożenia jakie stanowił sąd zdecydował aby tata stracił prawa rodzicielskie i trafił do więzienia za znęcanie się nad rodziną.
     Tak mniej więcej wyglądały moje pierwsze 4 lata życia.Były to momenty smutne i przykre do opowiadania, były też zdarzenia piękne i przepełnione radością, ale było ich bardzo mało  

------------------------------------
Wstęp króciutki taka zapowiedź żeby zachęcić